155. dzień protestów na Białorusi z żądaniem odejścia Łukaszenki. Ten mówi, że Putin jest jego jedynym przyjacielem

2021-01-10, 18:04

155. dzień protestów na Białorusi z żądaniem odejścia Łukaszenki. Ten mówi, że Putin jest jego jedynym przyjacielem
Protest w Mińsku. Foto: Svaboda.org/Twitter

Na Białorusi odbyły się kolejne akcje protestu z żądaniem odejścia od władzy Aleksandra Łukaszenki. Białoruska opozycja protestuje od 9. sierpnia ubiegłego roku, czyli od dnia zakończenia wyborów prezydenckich. Uważa, że wyniki głosowania zostały sfałszowane i dotychczasowy prezydent powinien odejść. Tymczasem Aleksander Łukaszenka w wywiadzie dla rosyjskiej telewizji mówi o tym, że projekt zmiany konstytucji może być zrealizowany w ciągu roku.


Powiązany Artykuł

pap białoruś protesty 1200.jpg
O tym, jak Białorusini zaskoczyli świat. Walka o wolność i demokrację tuż za polską granicą

W Mińsku grupy demonstrantów z historycznymi biało-czerwono-białymi flagami widoczne były na osiedlach oddalonych o centrum miasta takich jak: Uruczcza, Kamianna Horka, Siarabranka i Zialony Łuh.

Historyczne flagi wywieszano również w Brześciu, Grodnie, Nowogródku i Mohylewie.

W pobliżu podstołecznego miasta Wałożyn demonstranci na ośnieżonym polu namalowali czerwonymi literami hasło "Niech żyje Białoruś".

To 155. dzień protestów białoruskiej opozycji.

Tymczasem Aleksander Łukaszenka w wywiadzie dla rosyjskiej telewizji anonsował przeprowadzenie na Białorusi referendum w sprawie przyjęcia nowej konstytucji. Zmiany w ustawie zasadniczej mają być przygotowane w tym roku. Jakie to będą zmiany na razie nie wiadomo. Łukaszenka powiedział ogólnikowo, że Białoruś powinna być bliżej Rosji. Zaś prezydenta Władimira Putina nazwał przyjacielem.

Łukaszenka: Projekt nowej konstytucji jeszcze w 2021 r.

DrukujDodaj zdjęcie

Projekt nowej konstytucji może być gotowy na koniec 2021 r., a o jego przyjęciu zdecyduje referendum – powiedział Łukaszenka w wywiadzie dla rosyjskiej stacji telewizyjnej Rossija 1. Obszerne fragmenty tej rozmowy cytują rosyjskie media.

Cały materiał, którego bohaterem jest Łukaszenka, ma być opublikowany w niedzielę wieczorem.

"Myślę, że zdołamy przygotować projekt nowej konstytucji w ciągu roku" – powiedział Łukaszenka. Jak wskazał, o dalszych losach projektu obywatele mają zdecydować "wyłącznie w referendum".

"Poprawki mogą zostać zgłoszone (podczas Zjazdu Ludowego), jeśli delegaci będą na to gotowi" – powiedział pytany o to, czy zmiany do ustawy zasadniczej mogą zostać zaproponowane na mającym się odbyć w lutym Ogólnobiałoruskim Zjeździe Ludowym.

Forum to, przedstawiane przez władze jako jedna z form reprezentacji społecznej, gromadzi reprezentantów władz różnych szczebli, przedstawicieli przedsiębiorstw i różnych oficjalnych struktur.

Łukaszenka nie ujawnił, jakie zmiany mogą pojawić się w białoruskiej ustawie zasadniczej. "Nie mogę na razie uchylić rąbka tajemnicy, ponieważ nie zostały jeszcze sformułowane najważniejsze propozycje dotyczące zmian. To po pierwsze" – mówił.

"Po drugie, wskazałem niektóre zmiany w systemie podziału władzy (Łukaszenka mówił wcześniej o ograniczeniu władzy prezydenckiej na rzecz innych organów władzy – PAP) i tworzeniu partii. To są kwestie polityczne. W gospodarce zostanie zgłoszona propozycja utrzymania państwa socjalnego" – dodał.

Data referendum w lutym


W czasie lutowego Zjazdu Ludowego - powiedział - ma być ogłoszona data referendum konstytucyjnego.

W obszernym reportażu, który według mediów ma "ocieplić wizerunek" Łukaszenki w Rosji, białoruski prezydent mówi m.in. o tym, że w w ciągu 26 lat swojej prezydentury przywykł do pracy w napięciu i "całymi dobami", a także, że od ósmej klasy podstawówki jeździł na traktorze.

Łukaszenka wskazał również, że uważa Władimira Putina za swego przyjaciela, a oprócz niego przyjaciół "raczej nie ma". "Uważam go za przyjaciela i w tym roku (wywiad nagrywano w ostatnich dniach 2020 r. – PAP) potwierdził, że jest przyjacielem nie tylko moim, ale całego narodu białoruskiego" – powiedział.



Białoruski przywódca zapowiadał zmiany w konstytucji jeszcze w 2019 r. Obecnie reforma konstytucyjna, do której m.in. nakłania Łukaszenkę Rosja, jest przedstawiana jako proces przeprowadzany w ramach dialogu społecznego, mający być odpowiedzią na obecny kryzys polityczny.

Eksperci są jednak bardzo sceptyczni co do realizacji deklaracji ograniczenia władzy obecnego białoruskiego lidera. W listopadzie ub. roku Łukaszenka mówił m.in., że "przy nowej konstytucji nie będzie już prezydentem". Zapewniał, że "nie zmienia jej dla siebie".

Opozycja podkreśla jednak, że przed zmianą konstytucji potrzebne są nowe wybory - zmian w konstytucji powinny dokonywać demokratycznie wybrane władze Białorusi. Tylko wówczas jest szansa, że zmiany w prawie będą odzwierciedlać wolę białoruskiego narodu.


PAP/IAR/in./ agkm

Polecane

Wróć do strony głównej