"To obniżanie konkurencyjności UE". Premier przeciw ograniczaniu swobód na jednolitym rynku
2020-10-01, 17:30
Premier Mateusz Morawiecki podkreślił w Brukseli sprzeciw Polski wobec ograniczania swobód na jednolitym rynku. Szef polskiego rządu mówił o tym przed rozpoczęciem unijnego szczytu. Sprawy gospodarcze, w tym przyszłość jednolitego rynku będzie tematem drugiego dnia szczytu.
Premier powiedział, że w teorii wszyscy zgadzają się w Unii, że należy usuwać bariery na wewnętrznym rynku, ale nie znajduje to potwierdzenia w praktyce.
Powiązany Artykuł
Premier w Brukseli: po próbie otrucia Nawalnego nie można kontynuować budowy Nord Streamu 2
- Wszyscy zgadzają się w teorii, że należy poszerzać obszary wolności, zwłaszcza swobody świadczenia usług. Tymczasem później, bardzo często bogate kraje Zachodu, w szczególności z Brukseli płyną sygnały ograniczające konkurencję w sektorze usług. My nie tylko się z tym nie zgadzamy ze względu na to, że jest to dyskryminacja krajów Europy Środkowo-Wschodniej, ale również obniżenie konkurencyjności całej Unii Europejskiej - podkreślił premier.
Pracownicy delegowani
Polska krytykowała na przykład zaostrzanie unijnej dyrektywy o delegowaniu pracowników, czy zaostrzenie zasad w transporcie międzynarodowym. Dla naszego kraju to sprawy kluczowe, bo Polska wysyła najwięcej osób do pracy za granicą i ma największą flotę transportową we Wspólnocie.
Posłuchaj
Stanowisko Warszawy wspierały kraje naszego regionu, ale ich sprzeciw nie został uwzględniony. Głosami większości krajów, przede wszystkim Europy Zachodniej, reguły zostały zaostrzone.
jp