"Europo, nie zamykaj swoich oczu". Apel organizatorów antyrządowych protestów w Bułgarii

2020-09-08, 21:24

"Europo, nie zamykaj swoich oczu". Apel organizatorów antyrządowych protestów w Bułgarii
Protesty w Sofii. Foto: AP/Associated Press/East News

Antyrządowe protesty w Bułgarii trwają od 62 dni. Ich organizatorzy wystosowali apel do ambasad państw Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii i USA w Sofii. Wskazują oni m.in. na "naruszenia podstawowych praw obywatelskich".

"Codzienne pokojowe protesty obywatelskie trwają od dwóch miesięcy. To są protesty przeciwko naruszeniom podstawowych praw obywatelskich w Bułgarii, nieprawdopodobnej korupcji i gwałceniu zasad demokracji" - czytamy w apelu.

Autorzy dokumentu zaznaczają, że napięcie wywołane siłowym stłumieniem protestów w pierwszych dniach września stwarza zagrożenie dla spokoju społecznego. Od 1 do 6 września aresztowano ponad 120 demonstrantów, a w wyniku działań policji, która użyła m.in. gazu łzawiącego, ponad 100 osób odniosło obrażenia - wyliczają dalej protestujący.

Powiązany Artykuł

pap bulgaria zamieszki 1200.jpg
Starcia podczas antyrządowych demonstracji w Bułgarii. Są ranni

"Eskalacja napięcia w rządzie"

"Przestępcze połączenie władzy wykonawczej i sądowniczej doprowadziło do eskalacji napięcia w rządzie, który podjął kroki nie przeciw wymienionym wyżej plagom, lecz przeciwko pokojowo protestującym obywatelom. Odmowa dialogu i bezsilność władz doprowadziły do użycia siły i podjęcia szeregu sprzecznych z konstytucją kroków, pobić, maltretowania przez policję, nielegalnych aresztowań" - głosi wysłana do przedstawicielstw dyplomatycznych deklaracja.

Autorzy listu zwracają się do ambasadorów o przekazanie tych informacji rządom. Deklarują też, że manifestacje będą nadal trwać, aż do osiągnięcia ich celów - dymisji premiera Bojko Borisowa i prokuratora generalnego Iwana Geszewa oraz rozpisania przedterminowych wyborów.

"Nieoficjalny współpremier"

- W Bułgarii istnieje oligarchiczne połączenie władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej. Dowodzi tego fakt, że właściciel medialnego imperium Delian Peewski (poseł partii tureckiej mniejszości DPS - red.) jest faktycznie, chociaż nieoficjalnie, współpremierem - powiedział niemieckiemu tygodnikowi "Der Spiegel" przewodniczący Naczelnego Sądu Kasacyjnego Łozan Panow.

- Naszą odpowiedzialnością jest zmienić kraj. Ale mam jedną wielką prośbę: Europo, nie zamykaj swoich oczu i nie zbywaj milczeniem sytuacji w naszym kraju - dodał sędzia.

ms

Polecane

Wróć do strony głównej