Pinera ogłosił rekonstrukcję chilijskiego rządu. To już piąta przebudowa gabinetu ministrów

2020-07-29, 05:00

Pinera ogłosił rekonstrukcję chilijskiego rządu. To już piąta przebudowa gabinetu ministrów
Antyrządowe zamieszki w Santiago de Chile kilka miesięcy temu. Foto: PAP/EPA/FERNANDO BIZERRA JR

Prezydent Sebastian Pinera ogłosił we wtorek szereg zmian w rządzie. Swoje stanowiska straciło sześciu polityków, w tym szef dyplomacji i minister spraw wewnętrznych. Jest to już piąta przebudowa chilijskiego rządu od objęcia funkcji prezydenta przez Pinerę.

  • W ocenie komentatorów dymisje są odpowiedzią głowy państwa na przedłużający się kryzys społeczno-gospodarczy w Chile
  • Sebastian Pinera zdecydował się na nie na trzy miesiące przed referendum konstytucyjnym, które ma przynieść odpowiedź na pytanie czy należy zmienić ustawę zasadniczą przyjętą jeszcze w czasach Augusto Pinocheta, o co ze swej strony zabiega opozycja
  • - Blisko 70 proc. Chilijczyków popiera ideę zmiany konstytucji, wskazują ostatnie badania opinii publicznej - podkreśla w komentarzu Agence France Presse

Zgodnie z zapowiedzią Pinery stanowisko ministra spraw wewnętrznych obejmie konserwatywny senator Victor Perez, a tekę ministra spraw zagranicznych będzie dzierżyć b. senator Andres Allamand. - Obaj politycy są zdecydowanymi przeciwnikami jakichkolwiek zmian w ustawie zasadniczej - przypomina AFP.

Powiązany Artykuł

wojna usa chiny1200.jpg
Tym żyje świat. Komentarz do wydarzeń międzynarodowych

"Przeciwnicy jakichkolwiek zmian w ustawie zasadniczej"

Na stanowisko ministra obrony prezydent nominował lidera prawicowej "Odnowy Narodowej" (Renovación Nacional, RN), z której sam się wywodzi, Mario Guillermo Desbordesa. Natomiast rzecznikiem gabinetu będzie Jaime Bellollio, który również wywodzi się z szeregów RN.

Zmiany w rządzie zostały ogłoszone zaledwie kilka dni po ogłoszeniu przez prezydenta Pinerę, że nie odwoła się do Trybunału Konstytucyjnego, by zablokować reformę chilijskiego prywatnego systemu emerytalnego zaproponowaną przez opozycję i przegłosowaną w obu izbach parlamentu również dzięki poparciu części deputowanych i senatorów koalicji rządzącej.

W trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się znaczna część ludności Chile, jednego z krajów Ameryki Płd. najmocniej zaatakowanych przez COVID-19, konserwatywny szef państwa poparł inicjatywę opozycji ws. doraźnej pomocy w ramach systemu emerytalnego, mimo obaw, że może to mieć poważne reperkusje dla zmagającej się z recesją i koronawirusem gospodarki.

Powiązany Artykuł

1200.jpg
Pandemia COVID-19. Więcej zakażeń w Ameryce Łacińskiej niż w Europie

"Historyczna reforma"

Reforma ta, nazwana w sobotnich relacjach "historyczną", ma w ankietach przeprowadzonych przez czołowe chilijskie dzienniki ponad 80-procentowe poparcie. Pozwoli ona prawie 11 mln ubezpieczonych na podjęcie ze swych kont emerytalnych do 10 proc. zgromadzonych na nich środków. Może też zdaniem komentatorów stać się wstępem do gruntownej reformy chilijskiego systemu emerytalnego.

Zmiana prywatnego systemu oszczędzania na emerytury pracownicze była jednym z głównych haseł wielkich ulicznych protestów w Chile, które rozpoczęły się pod koniec października ubiegłego roku, po podwyżce cen na przejazdy w stołecznym metro i trwały przez wiele tygodni. W protestach straciło życie 31 osób.

Demonstracje ustały, gdy w Chile zaczęła rosnąć liczba zakażonych koronawirusem i liczba przypadków śmiertelnych Covid-19. - Nie oznacza to jednak, że niezadowolenie społecznie samoistnie zniknęło - zaznacza AFP, wskazując, że "zarówno referendum konstytucyjne, jak i ostatnie zmiany w rządzie mają pomóc w rozładowaniu tych napięć".

ks

Polecane

Wróć do strony głównej