Anglojęzyczne wydanie "Listy Ładosia". Jutro prezentacja w Londynie

2020-02-23, 16:22

Anglojęzyczne wydanie "Listy Ładosia". Jutro prezentacja w Londynie
Stoją od lewej m.in.: charge d`affaires RP w Szwajcarii Aleksander Ładoś i pianista Ignacy Jan Paderewski. Foto: Narodowe Archiwum Cyfrowe

W poniedziałek w Londynie Instytut Pileckiego oficjalnie zaprezentuje anglojęzyczne wydanie "Listy Ładosia". To opublikowany w grudniu wykaz ponad 3,2 tys. osób, którym w okresie II wojny światowej polscy dyplomaci pod kierunkiem ambasadora Aleksandra Ładosia wraz z organizacjami żydowskimi w Szwajcarii wystawiali fałszywe paszporty latynoamerykańskie. Dokumenty te zwiększały szanse Żydów w całej Europie na przeżycie Holokaustu.

Posłuchaj

W poniedziałek prezentacja anglojęzycznej "Listy Ładosia", wykazu 3 tys. Żydów z paszportami latynoamerykańskimi. Relacja Karola Darmorosa (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Jak mówi Polskiemu Radiu współautor publikacji Bartłomiej Zygmunt z Instytutu Pileckiego, dzięki odzewowi na polskie wydanie "Listy Ładosia", anglojęzyczna wersję poszerzono o ustalone losy około 50 osób.

Powiązany Artykuł

Aleksander_Ładoś 1200.jpg
Aleksander Ładoś – przywódca "grupy berneńskiej", która ratowała Żydów w czasie wojny

- Odzywają sie do nas mailowo osoby, które przede wszystkim znajdują kogoś na liście, mówią, że jeszcze ktoś z rodziny również posiadał taki paszport. Czasami było to dziecko, a czasami ktoś znajomy i ten odzew jest. Dostaliśmy również parę nowych dokumentów, potwierdzających wydanie takiego paszportu w Bernie, dostaliśmy skany trzech paszportów - powiedział Bartłomiej Zygmunt.

Po londyńskiej premierze - Stany Zjednoczone

Dzięki anglojęzycznej wersji autorzy "Listy Ładosia" chcą dotrzeć do środowisk zagranicznych, przede wszystkim żydowskich. Po londyńskiej premierze "Listy Ładosia" jej współautorzy udadzą się do Stanów Zjednoczonych, gdzie zaplanowano spotkania w Nowym Jorku i w Connecticut.

Po londyńskiej premierze "Listy Ładosia", jej współautorzy udadzą się do Stanów Zjednoczonych, gdzie zaplanowano spotkania w Nowym Jorku i w Connecticut. - Chodzi przede wszystkim o dotarcie do szerszego grona odbiorców - wyjaśniał Bartłomiej Zygmunt. Jak dodał, "Lista Ładosia" już teraz pozwoliła na odtworzenie wielu rodzinnych losów.

- Ostatnio dostaliśmy informację, że pewna osoba znalazła na liście swoją prababcię. Prosiła o jakieś dodatkowe dane, ponieważ ona sama nigdy ich nie znalazła w żadnych archiwach. A my dotarliśmy do dokumentów, w których jest wspomniana ta osoba i prosiła o dodatkowe dane, ponieważ wybiera się do Polski, gdzie chce odwiedzić miejsca pamięci i jednocześnie chciałaby dowiedzieć się czegoś więcej o swej rodzinie, a wcześniej nie mogła tego zrobić - tłumaczył Bartłomiej Zygmunt.

Powiązany Artykuł

żydzi warszawa nac 1200.jpg
Fałszowali paszporty, by ratować Żydów. Instytut Pileckiego ujawni "Listę Ładosia"

Akcja ocaliła 2-3 tys. Żydów

Badacze podkreślają, że wykaz ponad 3 tys. osób zawiera tylko część tych, którym próbowali pomóc polscy dyplomaci i ich żydowscy współpracownicy. Według różnych szacunków, Grupa Ładosia wystawiła ok. 4-5 tys. dokumentów, a akcja paszportowa mogła objąć od 8 do 10 tys. osób. Liczbę ocalonych dzięki tej akcji ocenia się na 2-3 tys. Żydów pochodzących z prawie wszystkich krajów okupowanej Europy, w większości z Polski, Holandii i Niemiec.

>>>[CZYTAJ TAKŻE] "Ratowali tysiące Żydów". MSZ przypomina bohaterów z Grupy Ładosia

Działania odbywały się za wiedzą i wsparciem polskiego rządu na uchodźstwie. Polacy udostępnili także organizacjom żydowskim szyfry dyplomatyczne, co umożliwiło im korespondencję z okrążonej przez nazistowskie Niemcy Szwajcarii m.in. do USA.

"Lista Ładosia" powstała w Instytucie Pileckiego we współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej, Żydowskim Instytutem Historycznym, Ambasadą RP w Bernie oraz Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu.

bartos

Polecane

Wróć do strony głównej