Maria Przełomiec ws. forum w Yad Vashem: Putin chce znów tasować i rozdawać karty na świecie

2020-01-24, 13:30

Maria Przełomiec ws. forum w Yad Vashem: Putin chce znów tasować i rozdawać karty na świecie
Mapa z filmu pokazywanego podczas Światowego Forum Holokaustu. Foto: Yad Vashem/You Tube

- Czeka nas jeszcze wiele. Putin zapowiedział artykuł na temat II wojny światowej. Czeka nas 9 maja, także rocznica bitwy warszawskiej, okrągła rocznica mordu katyńskiego - mówi portalowi PolskieRadio24.pl Maria Przełomiec, dziennikarka, ekspertka ds. polityki wschodniej, odnosząc się do kampanii historycznej Kremla. Podkreśla, że potrzebujemy publikacji po rosyjsku i po angielsku, poświęconych polskiej historii, a losy takich postaci jak Witold Pilecki czy Jan Karski, to gotowe scenariusze na film.


Powiązany Artykuł

EN_01412164_1602_Forum w Jerozolimie_663x364.jpg
Taką wizję pokazano na filmie w Yad Vashem [ANALIZA]

>>> [CZYTAJ TAKŻE]: Prezydent o forum w Yad Vashem: nie powinniśmy autoryzować tak zafałszowanego przekazu

PolskieRadio24.pl: Na forum w Jerozolimie widzimy niestety ciąg dalszy wojny historycznej, którą Władimir Putin zaczął w grudniu, przedstawiając zafałszowany obraz historii, choć realizowany nieco innymi środkami. Prezydent już po forum w Yad Vashem mówił, że organizatorzy zafałszowali obraz historii, pomijając zupełnie udział Polski i wyrzucając ją poza obręb aliantów. Pozbawiono kontekstu wojnę, nie wspomniano o pakcie Ribbentrop-Mołotow, pominięto rolę Polski.

Maria Przełomiec, dziennikarka, ekspertka ds. polityki wschodniej: Uważam, że prezydent Polski Andrzej Duda dobrze zrobił, rezygnując z udziału w Yad Vashem. 

Retoryka Władimira Putina w Jerozolimie była łagodniejsza, ale spowodowane było to tym, ze Putin przemawiał do innego audytorium, nie w Rosji. Wyraziste kłamstwa byłyby źle przyjęte. Polska dyplomacja, prezydent, premier bardzo usilnie starają się dotrzeć do światowej opinii publicznej ze swoim przekazem. Kolejny agresywny atak na Polskę nie spotkałby się ze zrozumieniem, do tego stawiałby w trudnej sytuacji Izrael. I tak w wyniku nacisków Putina, Yad Vashem, współorganizator, nie zgodził się na to, by prezydent Polski mógł przemówić na forum obok innych przywódców.

Na forum pojawiły się jednak kłamstwa: głównie w materiałach przygotowywanych przez organizatorów, m.in. pod kierunkiem Moshe Kantora i jego fundacji.

W historii walki z nazistowskimi Niemcami w ogóle nie zostali wymienieni żołnierze polscy. A armia polska była trzecią co do wielkości, póki do wojny z Niemcami nie dołączyli się Rosjanie.

CZYTAJ TAKŻE: błędy na mapie pokazanej w Yad Vashem. Białoruś po Karpaty >>>

CZYTAJ TAKŻE: pominięto udział Polaków w walce z nazizmem >>>

Dodajmy Rosjanie sprzymierzeni wcześniej z Niemcami i nie było mowy także o pakcie Ribbentrop-Mołotow.

Kuriozum była mapa – gdzie połowę ziem Polski zajmowała Białoruś.

Białoruś aż po Karpaty.

Nie wiem, skąd współpracownicy Kantora wzięli tą mapę. Jeśli chodzi o przemówienie Władimira Putina - wystąpił z inicjatywą ”piątki”, która miałaby omawiać najważniejsze problemy świata. Rosja znów pcha się na główną arenę, znowu chce tasować i rozdawać karty.

Putin nie wspomniał o pakcie Ribbentrop-Mołotow, o wielu sprawach nie usłyszeliśmy.

Nie wspomniał w ogóle o początkach - zrezygnował ze swojej narracji, że wszyscy są winni, Polska i alianci, a Rosja została postawiona pod ścianą, zmuszona do podpisania paktu. Ale powtarzam: nie zwracał się do Rosjan, do zagranicy. Mówił do światowych przywódców.

Mówił też, że 40 procent tych Żydów, którzy zginęli w Holokauście, to byli obywatele ZSRR.

Nie było to na pewno 40 procent - uznał  za obywateli ZSRR tych, którzy mieszkali na terytorium RP. Czyli pośrednio przyznał się do tego, można rzec, że Związek Sowiecki napadł na Polskę i zagarnął część terytorium.

Prezydent Polski powiedział, że nie chciał autoryzować zafałszowanej wersji historii.

Zafałszowane były mapy, pominięto rolę wojska polskiego w walkach z nazizmem… Władimir Putin porównał też blokadę Leningradu do Holokaustu – tutaj większym oburzeniem powinna unieść się społeczność żydowska, gdyż Holokaust był niepowtarzalnie potwornym wydarzeniem w historii ludzkości.

Blokada Leningradu wynikała po części z winy samych władz sowieckich – dużą część ludności można było ewakuować. Jak twierdzą niektórzy historycy Stalin specjalnie się temu sprzeciwił, dlatego że uważał Leningrad, Petersburg za miasto kontrrewolucyjne. Zrzuty zaś pomocy były przeznaczone dla wojska, nie dla ludności cywilnej.

Myślę, że prezydent ma rację -  trudno się zgodzić z taką wersją historii.



Co czeka nas jeszcze ze strony Rosji?

Czeka nas jeszcze wiele. Putin zapowiedział artykuł na temat II wojny światowej. Czeka nas 9 maja, setna rocznica bitwy warszawskiej, okrągła rocznica mordu katyńskiego. 

Musimy działać dalej  - spokojnie i merytorycznie. W ostatnim czasie wielką popularność zyskała książka brytyjskiego dziennikarza o Witoldzie Pileckim.  Takimi narzędziami powinniśmy się posługiwać.

Brakuje nam filmów o Pileckim, o Janie Karskim… Mamy gotowe scenariusze. Brakuje jednak na to pieniędzy - tak wygląda. Mamy fantastyczne atuty: największym atutem jest polska historia. Potrzebujemy filmów, publikacji, po angielsku, po rosyjsku.

Nie można spoczywać na laurach, trzeba pracować. Tak jak np. polski ambasador Szwajcarii – który nagłośnił sprawę tzw. grupy Ładosia.

***

Z Marią Przełomiec rozmawiała Agnieszka Marcela Kamińska, PolskieRadio24.pl 

Powiązany Artykuł

Polecane

Wróć do strony głównej