Pożary w Australii nie maleją. Biskupi proszą o modlitwę i pomoc

2020-01-05, 20:32

Pożary w Australii nie maleją. Biskupi proszą o modlitwę i pomoc
W Australia nie tylko płonie busz, ale też dobytek rolników. Foto: PAP/EPA/KELLY BARNES

O modlitwę za strażaków zaapelował metropolita Sydney abp Antony Fisher. W wyniku trwających kolejny tydzień pożarów buszu i lasów eukaliptusowych we wschodniej Australii zginęło 25 osób i około pół miliarda zwierząt.


Powiązany Artykuł

australia 1200 pap.jpg

"Proszę, dołączcie do mnie w modlitwie w intencji naszych dzielnych strażaków, narażających własne życie, aby zapobiec dalszym utratom życia w wyniku pożarów buszu w wielu australijskich stanach. Połączmy się w modlitwie do patronki naszego narodu, Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych, aby dotrzeć do wszystkich pokrzywdzonych w tym trudnym czasie" - zaapelował za pośrednictwem mediów społecznościowych metropolita Sydney.

O modlitwę o zmianę warunków pogodowych zaapelował bp Columba Macbeth-Green, z diecezji Wilcannia-Forbes, znajdującej się w stanie Nowa Południowa Walia.

"Kościół w całej Australii, świeccy, duchowni, księża i biskupi, musi solidaryzować się z najbardziej cierpiącymi, ofiarowując modlitwy i praktyczne wsparcie najbardziej potrzebującym. Deszcz jest darem od Boga. Kiedy tego daru brakuje, a wiemy jak jest cenny. Mieszkańcy tutejszych obszarów buszu, doceniają ten dar deszczu. Dlatego, kiedy modlimy się o deszcz, nie próbujemy dyktować Bogu, co ma robić, ale uznajemy z pokorą, że nie mamy nad wszystkim kontroli" - napisał hierarcha.

Miesiąc modlitwy

Tragiczne pożary trwające od września i trawiące tereny czterech australijskich stanów, to między innymi efekt susz, panujących na tym kontynencie od wielu miesięcy. W związku z tym, australijscy biskupi ogłosili listopad ubiegłego roku miesiącem modlitw o deszcz, a także w intencji poszkodowanych wskutek susz.

Powiązany Artykuł

australia_1200.jpg

Lokalne wspólnoty kościelne wspierają rodziny ofiar, osoby zmuszone do przesiedlenia i wszystkich, którzy włączają się w walkę ze śmiercionośnym żywiołem.

Szacuje się, że teren zajęty ogniem jest sześciokrotnie większy, niż pogorzelisko w Amazonii z 2019 r. i zajmuje powierzchnię ok. 6,3 mln hektarów

idziemy/pkur

Polecane

Wróć do strony głównej