Przywódca Hezbollahu: wymierzenie kary za śmierć Solejmaniego obowiązkiem bojowników

W nocy w Bagdadzie zginął dowódca irańskich jednostek specjalnych Al-Kuds generał Ghasem Solejmani i Abu Mahdi al-Muhandis, szef irackiej milicji Kataib Hezbollah oraz co najmniej pięć innych osób.

Powiązany Artykuł

"Miażdżąca zemsta". Iran grozi Ameryce za śmierć dowódcy Al-Kuds

Przywódca Hezbollahu: trzeba wymierzyć karę

- Dążenie do wymierzenia odpowiedniej kary tym przestępczym zabójcom [...] będzie obowiązkiem i zadaniem wszystkich bojowników ruchu oporu na całym świecie - powiedział w oświadczeniu Hasan Nasr Allah.

Generał Ghasem Solejmani zginął w wyniku amerykańskiego ostrzału rakietowego w stolicy Iraku, wraz z dowódcą irackiej milicji Kataib Hezbollah, Abu Mahdim al-Muhandisem. Pentagon potwierdził, że to Stany Zjednoczone stoją za atakiem.

>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] "Nieubłagana zemsta czeka zbrodniarzy". Iran grozi zemstą za śmierć Solejmaniego

Ambasada USA w Bagdadzie wydała oświadczenie, w którym wzywa obywateli amerykańskich do natychmiastowego opuszczenia Iraku. W związku z sytuacją polityczną izraelski premier Binjamin Netanjahu przerwał swój pobyt w Grecji.

jmo