Tragedia w USA. Dwuletnie dziecko spłonęło w domu, ratując swojego psa

2019-12-04, 12:05

Tragedia w USA. Dwuletnie dziecko spłonęło w domu, ratując swojego psa
Dziecka, ani psa, którego chciał wyprowadzić z płonącego domu, nie udało się uratować. Foto: GoFundMe

23-miesięczny Loki Sharp zginął w pożarze domu ratując swojego pupila. Do tragedii doszło w Stanach Zjednoczonych, w stanie Arkansas.

Pożar wybuchł w piątek po południu. Początkowo rodzice dziecka próbowali samodzielnie ugasić ogień, ale w pewnym momencie zdecydowali się zadzwonić po pomoc. Kurtis i Caitlin Sharp zorientowali się nagle, że nie ma z nimi ich syna.

Dziecko wróciło do ogarniętego płomieniami domu i postanowiło uratować swojego psa. Obu nie udało się uratować. Zwłoki malca i zwierzęcia zostały odnalezione wewnątrz po akcji straży pożarnej.

Tragedia rodziców

Na razie nie wiadomo, co wywołało pożar.

Pogrążeni w żałobie rodzice poprosili, by uczestnicy pogrzebu ich dziecka nie ubierali się na czarno, a połączyli kilka kolorów, które lubił ich syn. - Jego ulubionymi kolorami były czerwony, biały i czarny - napisali w mediach społecznościowych.

Przyjaciele rodziny zorganizowali zbiórkę pieniędzy, żeby pomóc Kurtisowi i Caitilin, którzy stracili swój cały dobytek.

st/nwaonline.com

Polecane

Wróć do strony głównej