Mija 18 lat od ataków na World Trade Center. Uroczystości rocznicowe w USA
2019-09-11, 14:00
Główna uroczystość miała miejsce przed pomnikiem zamachów na World Trade Center w Nowym Jorku. Hołd poległym oddał prezydent Donald Trump.
Posłuchaj
Scenariusz obchodów rocznicy zamachów z 11 września w Nowym Jorku był taki, jak w poprzednich latach. O 8:46 czasu lokalnego, czyli wtedy gdy pierwszy samolot uderzył w wieżę World Trade Center, w Parku Pamięci 11 września minutą ciszy uczczono pamięć ofiar.
Następnie odczytano nazwiska wszystkich poległych. Było ono przerywane w godzinach, o których rozbijały się kolejne samoloty oraz gdy zawalały się wieże. W ceremonii wzięły udział rodziny zabitych, policjanci, strażacy oraz lokalne władze.
W Waszyngtonie Donald Trump wraz pierwszą damą USA Melanią oraz współpracownikami minutą ciszy uczcił pamięć ofiar w Południowym Ogrodzie Białego Domu. Amerykański przywódca udał się także na ceremonię rocznicową przy Pentagonie, gdzie uderzył trzeci z porwanych samolotów, a wiceprezydent Mike Pence wziął udział w uroczystościach w Shankesville w Pensylwanii, gdzie spadła czwarta maszyna.
Mniejsze ceremonie, pochody, wystawy i koncerty odbyły się w całych Stanach Zjednoczonych.
Powiązany Artykuł
Hiszpańska policja rozbiła gang, któremu szefował mężczyzna powiązany z atakami na WTC
Dramat na oczach telewidzów
Zorganizowane przez muzułmańskich ekstremistów ataki, do których doszło 18 lat temu wstrząsnęły nie tylko Ameryką ale całym światem. W słoneczny poranek 11 września 2001 roku, grupa 19 terrorystów porwała 4 amerykańskie samoloty pasażerskie. Dwa z nich skierowali oni na górujące nad Manhattanem wieże World Trade Center.
Dramat ludzi uwięzionych w płonących budynkach, za sprawą telewizji, rozgrywał się na oczach widzów na całym świecie. "Zobaczyliśmy dym i zaczęliśmy uciekać. Wszystko płonęło. Ludzie wyskakiwali z okien". "W tej chwili budynek się zawala. Ludzie uciekają ulicami. Wszędzie dym".
Powiązany Artykuł
Atak na WTC – największy i najdoskonalszy zamach terrorystyczny
Trzeci z porwanych samolotów terroryści skierowali na Pentagon, czyli siedzibę amerykańskiego resortu obrony. Czwarta maszyna, która leciała w stronę Waszyngtonu, rozbiła się niedaleko Shankesville w Pensylwanii.
Wojna z terroryzmem
- Dziś dotknęła nas tragedia narodowa. Dwa samoloty uderzyły w World Trade Center w terrorystycznym zamachu na nasz kraj. Zrobimy wszystko, aby zidentyfikować i odnaleźć sprawców - mówił prezydent George Bush, gdy płonęły wieże World Trade Center.
W atakach zginęło łącznie 2996 osób, a ponad 6 tysięcy zostało rannych. Zamachy rozpoczęły wieloletnią wojnę z terroryzmem. Ich konsekwencją były też wojny w Iraku i Afganistanie.
fc