"Tym razem to koniec". Oświadczenie rodziny Vincenta Lamberta

2019-07-08, 14:12

"Tym razem to koniec". Oświadczenie rodziny Vincenta Lamberta
Vincent Lambert został odłączony od aparatury podtrzymującej go przy życiu. Foto: PAP/EPA PHOTOPQR/L'UNION DE REIMS

"Drodzy przyjaciele, którzy tak bardzo nas wspieraliście przez ostatnie sześć lat! Tym razem to koniec. Nasi prawnicy w ostatnich dniach odwoływali się do ONZ, próbując odwlec wyrok wydany na Vincenta. Na próżno. Śmierć Vincenta jest nieunikniona" - brzmi fragment oświadczenia rodziny Vincenta Lamberta. Francuz w ubiegłym tygodniu został odłączony od aparatury podtrzymującej go przy życiu.

Rodzina Vincenta Lamberta opublikowała oświadczenie na stronie internetowej Wspieram Vincenta. Procedura odłączania Vincenta Lamberta została podjęta 2 lipca na mocy wyroku sądu kasacyjnego.

"Śmierć Vincenta jest nieunikniona. Została nałożona tak na niego, jak i na nas" - napisano w oświadczeniu. Rodzina podziękowała za przyjaźń, miłość, wsparcie i modlitwy, które społeczność międzynarodowa okazywała przez ostatnie lata.

Powiązany Artykuł

lambert 1200 tt.jpg
Vincent Lambert po ponad dziesięciu latach został odłączony od aparatury podtrzymującej go przy życiu

"Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko się modlić i towarzyszyć naszemu drogiemu Vincentowi w odejściu i skupieniu" - podkreśliła rodzina. Na końcu zaapelowano do dziennikarzy obecnych pod szpitalem o "przyzwoitość i uszanowanie bliskości rodzinnej w tych bolesnych chwilach".

Odłączony po 10 latach

Vincent Lambert 2 lipca został po dziesięciu latach utrzymywania go w stanie wegetatywnym odłączony od aparatury podtrzymującej go przy życiu. Matka chorego odwoływała się do ONZ, ale bez skutku. Kobieta mówiła wprost, że na jej synu dokonuje się morderstwa. Jest zdania, że tak można określić to, co się dzieje. Mówi, że dawała mu łyżeczkę kompotu i łyżeczkę śmietany. Jej zdaniem widać było, że mu to smakuje. Matka zadaje retoryczne pytanie, "dlaczego nikt nie chce wysłuchać rodziców". I dodaje - to jest dramat.

>>> [CZYTAJ TEŻ] 17-letnia Holenderka dokonała eutanazji. Watykan: wielka porażka ludzkości

W samochód Vincenta Lamberta wjechała ciężarówka. Od tego czasu mężczyzna był utrzymywany sztucznie przy życiu. Jego żona i część rodzeństwa walczyli o to, aby go odłączyć od aparatury i pozwolić mu umrzeć. Rodzice są temu przeciwni.

paw/

Polecane

Wróć do strony głównej