Siedmiu motocyklistów zginęło w zderzeniu z ciężarówką w USA. “Wszędzie był ogień”
2019-06-23, 12:06
W wyniku zderzenia kolumny motocykli z długą ciężarówką w wypadku w New Hampshire zginęło siedmiu motocyklistów, trzech zostało rannych. Według mediów byli wśród nich członkowie klubu motocyklowego, zrzeszającego byłych i obecnych marines.
To jeden z najtragiczniejszych wypadków tego rodzaju w tym regionie. Okoliczności zdarzenia są badane. Na razie nie ma informacji o jego dokładnym przebiegu. Według CNN nikt nie został w tej sprawie aresztowany.
CNN stwierdza, że służby nie odpowiedziały na razie na pytanie, czy kierowca, pracujący dla firmy transportowej, był trzeźwy i czy zbiegł z miejsca wypadku. Podano jednak dane kierującego ciężarówką – to 23-letni Wołodymyr Żukowsky, pracujący dla firmy transportowej zlokalizowanej w Springfield w stanie Massachusetts.
"Ciężarówka w płomieniach"
Służby zostały zaalarmowane o godzinie 18.30 w piątek lokalnego czasu. Jak podają media, gdy służby przyjechały na miejsce na dwupasmowej drodze nr 2 w pobliżu Randolph leżały jeden za drugim przewrócone motocykle, ciężarówka była w płomieniach. Motocykle i ciężarówka jechały w przeciwnych kierunkach.
W mediach lokalnych rozgorzała po raz kolejny dyskusja w związku z tym, że w stanie New Hampshire prawo nie wymaga noszenia kasków motocyklowych. Gubernator stanu New Hampshire wyraził kondolencje ofiarom i ich bliskim. Stwierdził jednak, jak cytuje CNN, że nie ma dowodów, by w tych tragicznych okolicznościach kwestia kasku przyczyniła się do tego, by więcej osób przeżyło”
Lokalna społeczność, w tym zwłaszcza osoby skupione wokół miejscowych klubów motocyklowych, zaczęły gromadzić pomoc dla bliskich ofiar.
Kilka ofiar tragicznego wypadku było członkami Jarhead Motorcycle Club, do którego należą byli i obecni marines. Grupa motocyklistów wyjechała właśnie z hotelu, gdy doszło do wypadku.
PolskieRadio24.pl: CNN/CBS/agkm