Wojska rządowe w Syrii stosują broń chemiczną? USA grożą "szybką odpowiedzią"

2019-05-22, 07:32

Wojska rządowe w Syrii stosują broń chemiczną? USA grożą "szybką odpowiedzią"
Syria/zdjęcie ilustracyjne. Foto: Orlok/Shutterstock.com

Stany Zjednoczone dostrzegły oznaki świadczące, że wojska rządowe w Syrii ponownie zaczęły stosować broń chemiczną - oświadczył Departament Stanu USA, który zagroził "szybką i odpowiednią odpowiedzią".

Według opublikowanego komunikatu wojska Baszara al-Assada mogły użyć tej broni w ub. niedzielę w północno-zachodniej Syrii podczas ataku na siły rebeliantów.

"Wciąż zbieramy informacje na temat tego ataku, ale powtarzamy ostrzeżenie: jeśli reżim Assada użyje broni chemicznej to Stany Zjednoczone i ich sojusznicy udzielą szybkiej i odpowiedniej odpowiedzi" - głosi oświadczenie.

Prezydent USA Donald Trump już dwukrotnie zarządzał ataki lotnicze na siły Assada: w kwietniu 2017 r. w odwecie za atak z użyciem gazu bojowego sarin oraz rok później w odpowiedzi na atak chemiczny na ludność cywilną w mieście Duma.

"Te ataki muszą zostać przerwane"

Według rzecznika Departamentu Stanu Morgana Ortagusa podejrzewany nowy atak "jest częścią kampanii przemocy prowadzonej przez reżim Assada, stanowiącej naruszenie porozumienie o przerwaniu ognia chroniącego miliony cywilów w prowincji Idlib". Dodał on, że ataki te, "które grożą destabilizacją całego regionu, muszą zostać przerwane".

Od końca kwietnia br. wojska rządowe, wspierane przez rosyjskich sojuszników, nasiliły ataki na prowincję Idlib, ogłoszoną we wrześniu ub. roku tzw. "strefą deeskalacji". Prowincja jest ostatnią enklawą ugrupowań dżihadystów, w tym z organizacji Hajat Tahrir al-Cham, kiedyś będącą syryjska filią Al Kaidy.

mr

Polecane

Wróć do strony głównej