Szczyt w Hanoi. Donald Trump złagodzi stanowisko wobec Korei Północnej?

2019-02-27, 14:45

Szczyt w Hanoi. Donald Trump złagodzi stanowisko wobec Korei Północnej?
Donald Trump i Kim Dzong Un . Foto: PAP/EPA/RITCHIE B. TONGO

- Donald Trump dla powodów propagandowych bardziej potrzebuje Kima niż przywódca KRLD prezydenta USA. We wtorek zacznie się przesłuchanie byłego prawnika Trumpa. Potencjalny akt oskarżenia wobec Donalda Trumpa będzie równał się z impeachmentem - mówił w Polskim Radiu 24 Artur Wróblewski, amerykanista z Uczelni Łazarskiego. Gościem PR24 był też Maciej Kożuszek (Gazeta Polska "Codziennie").

Posłuchaj

27.02.19 Ekspert o szczycie w Hanoi: Donald Trump potrzebuje sukcesu
+
Dodaj do playlisty

- Michael Cohen oskarża Donalda Trumpa, że widział o spotkanku z kremlowską agentką Natalią Weselnicką. Amerykański przywódca będzie chciał przykryć tę sprawę - mówił Artur Wróblewski.

Amerykanista podkreślił, że Donald Trump potrzebuje spektakularnego sukcesu. - Istnieje obawa, że w desperacji zdecyduje o ustępstwach wobec Kim Dzong Una bez zapewnienia, że Korea Północna również złagodzi swoje stanowisko. Być może prezydent USA zniesie sankcję na eksport tekstyliów, węgla czy owoców morza z KRLD - powiedział gość PR24.

Ekspert zwrócił uwagę, że program atomowy Korei Północnej jest mocno zaawansowany. - Kim zyskał w oczach świata po uzyskaniu bomby atomowej. Teraz dąży, by postawić na gospodarkę. Mówi się, że KRLD pójdzie ścieżką Wietnamu i zacznie się kapitalizować. Potencjalne wycofanie USA z obecności wojskowej na półwyspie koreańskim jest na rękę Chinom - zwrócił uwagę gość Polskiego Radia 24.  

Utrzymać dynastię Kimów

Maciej Kożuszek zauważył, że Kim Dzong Un negocjuje z pozycji utrzymania swojej dynastii u władzy. - Dla niego nie ma znaczenia, jaki system polityczny będzie obowiązywał w Korei Północnej. Przykład Libii pokazał, że zrzeczenie się broni nuklearnej daje państwom Zachodu wszystkie narzędzia, żeby reżim obalić - powiedział publicysta.    

- Kim Dzong Un realistycznie patrzy na rzeczywistość. Bomba atomowa jest lepszą gwarancją niż zapewnienie przed administracją USA, że nie będzie prób usunięcia go ze stanowiska - podsumował gość Polskiego Radia 24.

W stolicy Wietnamu rozpoczęło się spotkanie przywódców Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa i Korei Północnej Kim Dzong Una. Na dzisiaj zaplanowano jedynie kolację, a jutro obaj politycy mają rozmawiać czterokrotnie. Głównym tematem rozmów jest ewentualne rozbrojenie nuklearne Korei Północnej.

Do pierwszego z całej serii spotkań w Hanoi doszło w jednym z pięciogwiazdkowych hoteli. Zanim Donald Trump i Kom Dzong Un zasiedli do kolacji w szerszym gronie delegacji, rozmawiali ze sobą za pośrednictwem tłumaczy.

Głównym tematem rozmów ma być przyszłe rozbrojenie nuklearne Korei Północnej. Stany Zjednoczone domagają się, aby Pjongjang nie tylko zaprzestał testów atomowych, jak stało się to po czerwcowym szczycie w Singapurze, ale także, aby pozbył się całego arsenału atomowego. Pjongjang z kolei domaga się w zamian zniesienia międzynarodowych sankcji gospodarczych i wycofania ponad 28 tysięcy żołnierzy Stanów Zjednoczonych z Korei Południowej.

W audycji również rozmowa z Maciejem Jastrzębskim korespondentem Polskiego Radia w Moskwie o trwającym spotkaniu Władimira Putina i Benjamina Netanjahu.

Dziś w Moskwie Władimir Putin spotka się z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Ambasada Izraela zapowiedział, że później szef izraelskiego rządu będzie rozmawiał z przedstawicielami żydowskich wspólnot działających w Rosji. W trakcie tego spotkania Benjamin Netanjahu, jak to ujęto w komunikacie - zamierza poruszyć kwestie związane z antysemityzmem i fałszowaniem historii II wojny światowej.

Więcej w całej audycji.

Rozmawiał Ryszard Gromadzki.

Polskie Radio 24/IAR/ras

--------------------------

Data emisji: 27.02.2019

Godzina emisji: 10.08

Polecane

Wróć do strony głównej