Rosyjscy i białoruscy kierowcy TIR-ów zablokowani w Polsce. Twierdzą, że "nie ma wojny"

2022-03-14, 10:11

Rosyjscy i białoruscy kierowcy TIR-ów zablokowani w Polsce. Twierdzą, że "nie ma wojny"
Od 9 maja zablokowany terminal w Koroszczynie na granicy z Białorusią.Foto: PAP/Wojtek Jargiło

Na polsko-białoruskich przejściach granicznych trwa protest. Zablokowany jest m.in. wjazd ciężarówek z białoruskimi lub rosyjskimi tablicami rejestracyjnymi na teren Białorusi i Rosji. Kierowcy z kraju Władimira Putina byli zaskoczeni zaistniałą sytuacją. Jak donosi portal tvp.info, "rozkładali ręce i pytali, o jaką wojnę chodzi". 

"Coraz głośniej jest o sprawie transportu towarów do Rosji i na Białoruś, jaki odbywa się z użyciem ciężarówek jeżdżących po polskich drogach" - zwraca uwagę portal tvp.info. 

Sankcje dotyczące ograniczania wymiany handlowej są podejmowane na podstawie decyzji Rady Europejskiej, bo zgodnie z traktatami takie decyzje podejmuje Unia Europejska - wyjaśnił rzecznik rządu Piotr Müller. Podkreślił, że Polska apeluje o zaostrzenie sankcji również w tym obszarze, ale na ten moment nie ma na to zgody Brukseli.

Obywatele postanowili więc ograniczać transport na Białoruś na własną rękę. "Polsko-ukraińscy aktywiści blokują białoruskie i ruskie tiry, które przewożą towary na i przez Białoruś. Kto może niech się dołącza! Leki oraz jedzenie i multum innych rzeczy nie powinniśmy teraz pozwalać wywozić do wrogów! Proszę maksymalne reposty!" - napisał jeden z internautów zaangażowanych w akcję. 

"Uważał, że wojny na Ukrainie nie ma"

Protest ukraińskich aktywistów miał miejsce również na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Koroszczynie. "W niedzielę wieczorem (13.03) ponad 30 osób blokowało czasowo przejazd rosyjskich i białoruskich TIR-ów. Protestujący nie przepuścili jednej ciężarówki oznaczonej literą Z - czyli symbolem rosyjskiej agresji na Ukrainę" - podaje portal.

- Litera Z to jest symbol współczesnej faszystowskiej Rosji. Ten symbol występuje na wszystkich czołgach i transportach wojskowych. Samochód chyba przyjechał z jakiegoś państwa w Unii Europejskiej i kierowca stwierdził, że to nie on to "Z" narysował. Uważał, że wojny na Ukrainie nie ma, nie chciał w to uwierzyć. Kiedy podeszły do niego kobiety i chciały pokazać nagrania w telefonie, zamknął drzwi. Przestał na nas reagować - powiedział uczestnik blokady, pan Andriej.

Obecny na miejscu reporter TVN dodawał: "przed momentem widzieliśmy taki obrazek, że kierowca rozmawiał z Ukraińcami i pytał ich, dlaczego nie jest puszczany dalej. Uświadamiany, co dzieje się w tym momencie na Ukrainie, nie wierzył, mówił »jaka wojna, nie ma wojny«". Inni kierowcy mówili z kolei, że "nawet jeśli wojna jest, to co ich to interesuje, oni chcą po prostu jechać dalej". Dochodziło do kłótni i sporów.

Na granicy czeka już 800 tirów

Przez sankcje nałożone na RosjęBiałoruś przybywa problemów logistycznych. Od niedzieli kolejka ciężarówek oczekujących na wyjazd z Polski na Białoruś wydłużyła się z ok. 450 do 800 pojazdów, a czas oczekiwania z ok. 15 do 27 godzin. Na wjeździe z Białorusi do Polski kolejka wydłużyła się z ok. 150 do 650, a czas oczekiwania z ok. 10 do 40 godzin. GDDKiA poinformowała, że przed wjazdem na teren przejścia granicznego na drodze krajowej nr 68 trwa protest przeciwko transportowi towarów do Rosji i Białorusi.

Rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Lublinie Michał Deruś poinformował w poniedziałek, że na wyjeździe z Polski na Białoruś funkcjonariusze odprawili w ciągu ostatniej 12-godzinnej zmiany 160 pojazdów ciężarowych, na przekroczenie graniczy czeka ok. 800, a czas oczekiwania wynosi ok. 27 godzin. - Na wjeździe z Białorusi do Polski odprawiono 178 pojazdów, według danych strony białoruskiej po białoruskiej stronie oczekuje ok. 650 ciężarówek, a czas oczekiwania wynosi ok. 40 godzin - podał Deruś.

 » WIĘCEJ INFORMACJI O WARUNKACH DROGOWYCH SZUKAJ W POLSKIM RADIU KIEROWCÓW «

Z kolei komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej poinformowała, że protestujący spędzili przed przejściem granicznym całą noc. - Protest odbywa się poza drogą. Kolejka ciężarówek mierzy ok. 16 km. Ruch się odbywa, samochody przejeżdżają - powiedziała policjantka. Dodała, że policjanci dbają o bezpieczeństwo uczestników ruchu i przejezdność drogi.

W związku z kryzysem migracyjnym 9 listopada ub.r. zostało zamknięte do odwołania przejście graniczne w Kuźnicy na Podlasiu. Kierowcy ciężarówek kierowani są na towarowe przejścia graniczne w Koroszczynie lub w Bobrownikach na Podlasiu. Z kolei ruch pojazdów osobowych i autokarów na granicy polsko-białoruskiej w woj. lubelskim odbywa się przez drogowe przejście graniczne w Terespolu.

Ukrainiec odkręca Rosjanom rejestracje

"Internautów poruszyła też historia pana Mirosława. Ukrainiec wyjaśnił, że z powodu wieku (60 lat) nie wrócił walczyć z bronią w ręku, ale w Polsce robi, co może, aby wspierać swoich rodaków. Postanowił działać m.in. w kwestii tirów, które przez Polskę wożą Rosjanom towary z Niemiec" - dodaje portal.

- Najróżniejsze lekarstwa, makarony, kasze, także części do maszyn dla fabryk. Przecież to wszystko trafi za parę dni na front. Wiem to z pewnych źródeł, od ludzi, którzy dowożą tam ten towar - powiedział portalowi wyborcza.pl.

Za własne pieniądze wydrukował ulotki, które rozdaje kierowcom tirów jadących na Białoruś. Informuje w nich, co dzieje się na Ukrainie. "Nie bądź wspólnikiem zbrodni przeciwko ludzkości!" - apeluje. Tłumaczy im, że porzucając swoją pracę, przyczynią się do ratowania niewinnych Ukraińców, a lepiej płatne oferty znajdą na pewno choćby w Polsce, gdzie brakuje kierowców.

"Pan Mirosław przyznał się również, że zdarzyło mu się odkręcić tablice rejestracyjne w rosyjskich tirach. Bez tego pojazdy nie mogły przekroczyć polsko-białoruskiej granicy" - podsumowuje tvp.info. 

Czytaj również:

***

Polskie Radio tymczasowo uruchomiło transmisję w czasie rzeczywistym sygnału ukraińskiego radia poprzez swoje nadajniki cyfrowe w technologii DAB+. Sygnał publicznego ukraińskiego nadawcy dostępny jest także na kanałach internetowych Polskiego Radia. Dzięki temu przebywający w Polsce Ukraińcy będą mogli łatwiej słuchać audycji swojego radia publicznego.

Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl:

PAP/tvp.info/nt

Polecane

Wróć do strony głównej