"Przeszła przez wszystkie próby, przez które może przejść człowiek". Co wiemy o Matce Boskiej?

2021-12-21, 05:00

"Przeszła przez wszystkie próby, przez które może przejść człowiek". Co wiemy o Matce Boskiej?
zdjęcie ilustracyjne. Foto: Shutterstock/Frame Stock Footage

Boże Narodzenie to czas, kiedy świętujemy przyjście na świat Jezusa Chrystusa. W szopkach przedstawiane są wizerunki między innymi Dzieciątka, jego Matki i Józefa. Maryja zajmuje szczególne miejsce w Kościele, ale co tak naprawdę o niej wiemy?

Pismo Święte, które jest głównym źródłem naszej wiedzy o życiu Jezusa i Świętej Rodziny, nie zawiera opisów dotyczących życia Maryi. Wszelkie informacje na ten temat pochodzą głównie z tradycji Kościoła.

Pochodzenie

Rodzice Matki Boskiej to Joachim i Anna. Matka Maryi miała być bezpłodną kobietą, która w cudowny sposób urodziła swoją córkę. Nie wiemy, gdzie to się wydarzyło. W powszechnej opinii była to Jerozolima, choć wiele osób wskazuje także Nazaret ze względu na Zwiastowanie. Jednak wybór Jerozolimy jako rodzinnego miasta wynika między innymi z tego, że Maryja swoje dzieciństwo i lata młodości miała spędzać przy świątyni jerozolimskiej, gdzie została poświęcona modlitwie i pracy.

Jan Paweł II w swoim nauczaniu podkreślał rolę rodziców Maryi w planie Zbawienia. - Na progu Nowego Testamentu właśnie Joachim i Anna przygotowują nadejście Mesjasza, przyjmując Maryję jako dar Boży i ofiarowując Ją światu jako niepokalaną "Arkę Przymierza" – mówił św. Jan Paweł II.

Z kart Pisma Świętego wiemy wiele na temat pochodzenia Maryi. Napisane jest bowiem, że Jezus pochodzi z królewskiego rodu Dawida. Co za tym idzie, także jego Matka ma takie pochodzenie. Wynika to z tego, że w tradycji żydowskiej pochodzenie wskazuje się po matce, a nie jak w naszej kulturze, po ojcu.

Wiek Matki Boskiej

Wiele wizerunków Matki Boskiej przedstawia ją jako dojrzałą kobietę. Wiadomo, że w czasie narodzin Jezusa była młodą kobietą i to raczej nie budzi żadnego zdziwienia. Dziwić może natomiast pojęcie "młodej". W naszej kulturze jako młodą kobietę określa się dwudziestokilkuletnią pannę. W tamtych czasach zawieranie małżeństwa i rodzenie dzieci odbywało się jednak w zupełnie innym wieku, niż to sobie wyobrażamy.

Czytaj także:

Według tradycji Maryja miała zaręczyć się z Józefem w wieku około 15 lat. Wtedy też opuściła świątynię jerozolimską. Wraz ze swoim mężem zamieszkała w Nazarecie, gdzie Anioł Gabriel obwieścił jej radosną nowinę, że porodzi Syna. Jako "dowód" Anioł powiedział jej, że syna spodziewa się także jej krewna, która jest już w podeszłym, jak na tamte czasy, wieku i uchodzi za niepłodną. Po tym Maryja udała się do Elżbiety, spędziła u niej około trzech miesięcy. Wszystko to działo się zatem, z naszej perspektywy, gdy Maryja była bardzo młoda.

Święty Józef

Kiedy Matka Boska wróciła od swojej krewnej do Nazaretu, jej mąż nabrał dużo wątpliwości co do cudownego poczęcia. Chciał wysłać Maryję do swojej rodziny, ale został we śnie utwierdzony przez anioła o prawdziwości całego zdarzenia i przyjął swoją żonę.

Warto zwrócić uwagę na postawę Świętego Józefa. Jego wiara była tak ogromna, że zaopiekował się swoją żoną i dzieckiem, które przecież nie było jego. W tamtych czasach było to bardzo odważne działanie. Nie tylko za nic wziął sobie krytykę, jaka mogła na niego spaść, ale uratował także życie Matce Boskiej. Za cudzołóstwo groziło bowiem ukamienowanie. Dlatego Święty Józef przedstawiany jest jako przykład dla mężów i ojców, a także jako opiekun Świętej Rodziny.

Dał temu wyraz papież Franciszek. 8 grudnia 2020 roku opublikował list apostolski "Patris corde – Z ojcowskim sercem". Uczynił to z okazji 150. rocznicy ogłoszenia Oblubieńca Maryi patronem Kościoła katolickiego. Ukochany ojciec, ojciec czułości, w posłuszeństwie i w gościnności; ojciec twórczej odwagi, robotnik, zawsze w cieniu - napisał o świętym Józefie papież Franciszek.

Boże Narodzenie

Z Pisma Świętego i dokumentów "państwowych" z tamtych czasów wiemy, że przeprowadzany był w tym czasie spis mieszkańców. Zarządził go cesarz rzymski i nakazał udać się wszystkim do miasta swojego pochodzenia. Józef zabrał więc ze sobą Maryję do Betlejem, z którego pochodził.

Czytaj także:

Maryja była wówczas w bardzo zaawansowanej ciąży. Nazaret i Betlejem dzieli w linii prostej ok. 150 kilometrów. Choć cesarstwo rzymskie słynęło z bardzo dobrych dróg, to w tamtych terenach próżno było ich szukać. Należy więc sobie wyobrazić, z jakim wysiłkiem musieli zmierzyć się wtedy i Maryja, i Józef. Kiedy w końcu dotarli do Betlejem, narodził się Jezus.

Życie i śmierć Jezusa

Od narodzin Jezusa wiemy już zdecydowanie więcej o życiu Maryi. Na kartach Pisma Świętego mamy fragmenty, w których opisane są momenty z życia rodziny. Jest to chociażby ofiarowanie Jezusa w świątyni czy ucieczka dwunastoletniego Zbawiciela, który udał się także do świątyni, aby nauczać.

Maryja była obecna także przy rozpoczęciu publicznej działalności przez Chrystusa. Miało to miejsce w Kanie Galilejskiej. Znajduje się ona około ośmiu kilometrów od Nazaretu. Wówczas na weselu Jezus dokonał cudu przemienienia wody w wino. Stało się to właśnie na prośbę Bożej Rodzicielki.

Wiele miejsca Maryi poświęcone zostało także przy uwięzieniu, torturach i ukrzyżowaniu Jezusa Chrystusa. To właśnie do Maryi udał się Święty Piotr kiedy zaparł się Chrystusa. Ona towarzyszyła swojemu Synowi na Golgocie, kiedy ten umierał na krzyżu. To właśnie w końcu Matka Boża była adresatem słów Zbawiciela. "Jezus rzekł do Matki: Niewiasto, oto syn Twój. Następnie rzekł do ucznia: Oto Matka twoja".

- Mimo wszystkich różnic, a różnice wynikają przede wszystkim z tego, że Maryja była poczęta bez grzechu pierworodnego, to przeszła przez wszystkie próby wiary przez które może przejść człowiek. Ona pokazuje nam drogę wiary i naturę wiary - powiedział na jednej z konferencji poświęconych Maryi ks. prof. Waldemar Chrostowski.

Słowa Jezusa na krzyżu mają kilka znaczeń. Pomijając te teologiczne, mówiące o miejscu Maryi w Kościele i jej znaczeniu dla nas, przedstawiają one sytuację Maryi. Dowodzi to tego, że Jezus był jej jedynym Synem. W tamtej kulturze nie było możliwe oddanie w opiekę matki w ręce kogoś spoza rodziny.

To właśnie u Jana Maryja spędziła resztę swojego życia. Uważa się, że zmarła w Efezie. - Niemiecka mistyczka Katarzyna Emmerich w XIX wieku w swoich widzeniach bardzo dokładnie opisała dom w Efezie, ale nigdy tam nie była i nie miała pojęcia, że on istnieje. To na tej podstawie od XIX wieku wzmógł się kult tego miejsca jako domu ostatnich miesięcy życia Maryi - wyjaśnił ks. prof. Waldemar Chrostowski. Po śmierci, wraz z ciałem, Maryja została Wniebowzięta.

 

Damian Zakrzewski

Polecane

Wróć do strony głównej