Stanisław Soyka spoczął na Powązkach. Tłumy żegnały artystę
Stanisław Soyka został w piątek pochowany w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Wojskowym na stołecznych Powązkach. W trakcie uroczystości pogrzebowych w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy, artysta został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski; odznaczenie odebrał jego syn, Jakub.
2025-09-08, 15:00
Stanisław Soyka spoczął na Powązkach. "Dzięki tobie jesteśmy lepsi"
Wybitny muzyk, wokalista i kompozytor zmarł 21 sierpnia, tuż przed planowanym występem na scenie Opery Leśnej w Sopocie. Miał 66 lat. - Dzięki tobie stawaliśmy się lepsi - powiedział dziennikarz Polskiego Radia Piotr Metz, wspominając Stanisława Soykę podczas uroczystości pogrzebowej.
- Kilka pokoleń słuchaczy zawdzięcza tobie w zasadzie wszystko, co teraz ma. A kiedy wchodziłeś na estradę, orkiestra zawsze wstawała i stukała smyczkami w pulpity. Miałeś w sobie jazz, ale taki jazz, który dostaje się od niebios; nie można się go nauczyć w żadnej szkole - podkreślił Piotr Metz.
Pożegnanie Stanisława Soyki Dziennikarz Polskiego Radia podziękował artyście za kompozycje, które weszły do kanony polskiej muzyki; podziękował za "Blublulę", "Svorę", "Pozłacany warkocz", ale też za "muzykę i słowa". - Nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie naszej ukochanej muzyki bez ciebie - zaznaczył Piotr Metz.
Posłuchaj
Pośmiertne odznaczenie
Podczas uroczystości w kościele, Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski wręczył Jakubowi Soyce (synowi artysty) - w imieniu prezydenta Karola Nawrockiego - minister Zbigniew Bogucki. Odczytał także list prezydenta, który wspominał go jako wielkiego i zarazem skromnego człowieka, utalentowanego artystę, jazzmena, oryginalnego interpretatora tekstów.
Posłuchaj
Pogrzeb Stanisława Soyki rozpoczął się w południe mszą w kościele pod wezwaniem Matki Bożej Nieustającej Pomocy przy ul. Alfreda Nobla 16 w Warszawie. Następnie o godz. 14.00 zaplanowano uroczystości pogrzebowe na cmentarzu wojskowym na Powązkach.
Pogrzeb Stanisława Soyki Nawrocki: był prawdziwą gwiazdą
W liście skierowanym do uczestników pogrzebu prezydent Karol Nawrocki podkreślił, że Stanisław Soyka był gwiazdą świata muzycznego, zachwycał swym mistrzostwem jako wokalista, pianista, skrzypek, gitarzysta, kompozytor i aranżer. Dodał, że miał też liczne inne talenty - dał się poznać jako poeta, aktor dubbingowy, pamiętnikarz. - Nie tylko jego twórcze uzdolnienia sprawiały, że fascynował i ujmował każdego, kto miał okazję poznać go osobiście. Miliony słuchaczy Stanisława Soyki czuły, że mają do czynienia z mądrym, dobrym człowiekiem. Wielkim, a zarazem skromnym. Otwartym na innych ludzi, ciepłym i życzliwym. Takim go zapamiętamy - zaznaczył prezydent.
Pogrzeb Stanisława Soyki 
Pogrzeb Stanisława Soyki Wskazał także, że mimo sukcesów własnego pisarstwa Soyka równie chętnie sięgał po teksty klasyków: Staffa, Leśmiana, Szekspira. - Fascynowało go to, co ponadczasowe, co dotyczy kondycji człowieka - dodał. Nawrocki wskazał, że artysta nigdy nie gonił za płytką popularnością. - Nigdy nie był błahy w tym, co chciał wypowiedzieć. Był prawdziwą gwiazdą - bo gwiazdy nie tylko świecą, lecz także prowadzą, wskazują kierunek ludzkiej wędrówki. Dlatego jego twórczość pozostanie ciągłą inspiracją do odkrywania tego, co najważniejsze. Tego, co nas buduje, umacnia i doskonali w naszej indywidualnej drodze, w relacjach z innymi ludźmi i w kształtowaniu historii naszego narodu - podkreślił.
Czytaj także:
Źródła: Polskie Radio/PAP/hjzrmb/łl