Koniec akcji w kopalni Zofiówka. Ciała wszystkich górników są już na powierzchni

2022-04-27, 08:28

Koniec akcji w kopalni Zofiówka. Ciała wszystkich górników są już na powierzchni
Akcja poszukiwawcza w kopalni Zofiówka trwała cztery doby. Foto: PAP/Zbigniew Meissner

Ostatni z 10 górników, którzy zginęli w sobotniej katastrofie w kopalni Zofiówka został wywieziony na powierzchnię - podała Jastrzębska Spółka Węglowa, do której należy kopalnia. Oznacza to zakończenie akcji poszukiwawczej w kopalni po czterech dniach.

"Ostatni z górników został przetransportowany na powierzchnię. Po czterech dobach akcji ratowniczej zakończyła się akcja poszukiwawcza w kopalni Borynia-Zofiówka Ruch Zofiówka. W wyniku wstrząsu zginęło 10 górników, trzech z nich to pracownicy firmy zewnętrznej - Zakładu Odmetanowania Kopalń" - przekazała JSW.

Wstrząs nastąpił w sobotę z nocy

W Zofiówce w sobotę ok. godz. 3.40 doszło do wstrząsu w chodniku robót przygotowawczych w pokładzie 412 na poziomie 900 metrów. Towarzyszył temu wypływ metanu; nie doszło jednak do zapalenia ani wybuchu tego gazu. W tym rejonie było wówczas 52 pracowników; 42 wyszło o własnych siłach, 10 było poszukiwanych.

Jak się okazało w kolejnych godzinach akcji - wszyscy zginęli. Czterech z nich znaleziono jeszcze w sobotę ok. 220 metrów od czoła przodka, a w niedzielę przetransportowano na powierzchnię. W poniedziałek rano ratownicy dotarli do dwóch kolejnych pracowników, byli 156 metrów od przodka. O namierzeniu sygnałów z lamp górniczych pozostałych czterech pracowników władze Zofiówki informowały w poniedziałek wieczorem, ci poszkodowani byli około 50 metrów od czoła przodka.

Woda utrudniła prace

Dotarcie do poszukiwanych utrudniała jednak woda, która zalała końcową część wyrobiska. Ratownicy dotarli do nich we wtorek, w kolejnych godzinach wydobywali ich z rejonu wypadku i przetransportowali na powierzchnię.

Aby spenetrować ten rejon, ratownicy najpierw musieli wypompować wodę z zalewiska za pomocą pomp na sprężone powietrze. Ze względu na ciągłe zagrożenie metanowe, nie mogli użyć wydajniejszych pomp elektrycznych. Ponadto, aby przewietrzyć rejon wypadku, konieczna była naprawa doprowadzającego powietrze lutniociągu uszkodzonego w wyniku wstrząsu.

Dwie katastrofy na Śląsku

W sumie w akcji ratowniczej brało udział 114 zastępów ratowniczych - podała JSW. Jak zaznaczają przedstawiciele spółki, zakończenie akcji poszukiwawczej nie oznacza jeszcze formalnego zamknięcia akcji ratowniczej.

Posłuchaj

Nie udało się uratować górników, uwięzionych pod ziemią po silnym wstrząsie w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu Zdroju. Ostatnich czterech odnalezionych przetransportowanych zostało na powierzchnię bez oznak życia - relacja Kamila Jaski (IAR) 0:44
+
Dodaj do playlisty

Wypadek z Zofiówce był drugą katastrofą, która wstrząsnęła w ubiegłym tygodniu społecznością Górnego Śląska i całego kraju. Zaledwie trzy dni wcześniej, w środę, w należącej również do JSW pobliskiej kopalni Pniówek doszło do wybuchów metanu. Dotąd potwierdzono śmierć ośmiu ofiar - cztery osoby zginęły w kopalni, cztery zmarły w szpitalu, siedmiu wciąż nie odnaleziono. Ze względu na skrajnie niebezpieczne warunki w rejonie poszukiwań - w czwartek doszło tam do kolejnych wybuchów, w których poturbowani zostali ratownicy górniczy - zdecydowano o czasowym odstąpieniu od poszukiwań i otamowaniu rejonu, aby ustabilizować tam warunki.

Będą kontrole w kopalniach

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział w poniedziałek, że wszystkie kopalnie zostaną skontrolowane pod kątem bezpieczeństwa warunków pracy. To reakcja na śmiertelne wypadki w dwóch zakładach należących do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. W wyniku wstrząsu w kopalni Zofiówka zginęło sześć osób, trwa akcja poszukiwawcza pozostałych. W wyniku serii eksplozji metanu w kopalni Pniówek zginęło również sześciu pracowników. 

Mateusz Morawiecki mówił, że należy sprawdzić, czy doszło do niedopatrzeń, błędów proceduralnych, czy też jedynie do "zbiegów okoliczności". Szef rządu przekazał też kondolencje rodzinom zmarłych górników.

Czytaj także:

W 2021 roku doszło do 13 wypadków w polskich kopalniach (PAP) W 2021 roku doszło do 13 wypadków w polskich kopalniach (PAP)

mbl

Polecane

Wróć do strony głównej