USA wysyłają dodatkowych żołnierzy do Polski. Premier: ważny symbol zjednoczenia i współpracy

Stany Zjednoczone zapowiedziały wysłanie 3 tys. żołnierzy USA do Polski, Niemiec i Rumunii, by wesprzeć sojuszników Stanów Zjednoczonych w obliczu koncentracji wojsk Rosji wokół Ukrainy. Rzecznik Pentagonu dodał, że możliwe jest dalsze rozmieszczanie wojsk USA w Europie.

Jak doprecyzował szef MON Mariusz Błaszczak, do Polski zostanie przeniesionych 1,7 tys. dodatkowych amerykańskich żołnierzy.

"Symbol zjednoczenia i współpracy"

Mateusz Morawiecki we wpisie na Facebooku podkreślił, że decyzja USA to sygnał dla prezydenta Rosji Władimira Putina. "Gest solidarności ze strony Stanów Zjednoczonych jest kolejnym ważnym symbolem zjednoczenia i współpracy krajów demokratycznych oraz ostrzeżeniem dla Władimira Putina przed dalszymi działaniami militarnymi. Polska od samego początku głośno sprzeciwia się wszelkim przejawom agresji i terroru ze strony Rosji i podnosi tę sprawę na arenie międzynarodowej" - napisał premier.

Pentagon zapowiedział, że do Polski trafią komponenty Brygadowej Grupy Bojowej (BCT) z 82 dywizji powietrznodesantowej, zaś do Niemiec - komponent kwatery głównej XVIII korpusu. Siły te stacjonują obecnie w Forcie Bragg w Karolinie Północnej.

Dodatkowo z Niemiec do Rumunii przeniesiony zostanie oddział liczący około 1000 żołnierzy piechoty. Rozmieszczenie ma charakter tymczasowy.

Groźba rosyjskiej agresji

Od jesieni zeszłego roku Rosja zgromadziła przy granicy z Ukrainą około 120 tysięcy żołnierzy. Kreml domaga się od NATO gwarancji nierozszerzania sojuszu o nowe państwa.

Obecnie stacjonuje w Polsce ok. 4,5 tys. żołnierzy USA. Polsko-amerykańskie porozumienie z sierpnia 2020 r. przewiduje zwiększenie tej liczby o co najmniej tysiąc kolejnych. Dzięki infrastrukturze wojskowej, która według umowy zostanie przygotowana przez Polskę, w razie ewentualnego zagrożenia, możliwy będzie natychmiastowy przerzut dodatkowych sił, zapewniając łącznie obecność do 20 tys. żołnierzy USA.

Czytaj także:

• "Wizyta potrzebna i produktywna". Politolog z Kijowa ocenia aktywność Mateusza Morawieckiego na Ukrainie
• Sojusz Wielka Brytania-Polska-Ukraina? Legutko: reakcja na prorosyjskość Europy Zachodniej

Zobacz również: Paweł Soloch w "Sygnałach dnia"

kp