Rosja szykuje się do inwazji na Ukrainę. Premier: realizuje się czarny scenariusz, przed którym od dawna ostrzegaliśmy

2022-01-25, 12:21

Rosja szykuje się do inwazji na Ukrainę. Premier: realizuje się czarny scenariusz, przed którym od dawna ostrzegaliśmy
Polska od wielu lat jest zdecydowana w swoim poparciu dla ukraińskiej drogi do integracji z Europą i Zachodem - podkreślił Mateusz Morawiecki. Foto: KPRM

- Przeciwstawiamy się konsekwentnie kolejnym aktom agresji ze strony Rosji - oświadczył premier Mateusz Morawiecki. Jak podkreślił, "jesteśmy po stronie ukraińskiej wolności, demokracji, bezpieczeństwa i prawa Ukraińców do suwerennego decydowania o losie swojego narodu".

Szef polskiego rządu we wpisie na Facebooku przyznał, że z niepokojem obserwuje "sytuację na Ukrainie oraz reakcje naszych sąsiadów z Niemiec w obliczu zagrożenia ze strony Rosji".

"Wielkim rozczarowaniem jest m.in. wstrzymywanie zgody Niemiec na dostawę broni z Estonii dla państwa, które przygotowuje się do obrony przed agresorem" - stwierdził.

Czarny scenariusz terroru

Jak dodał, realizuje się "czarny scenariusz, przed którym od dawna ostrzegaliśmy".

"Budowa Nord Stream 2, szantaż gazowy Rosji, miliardy zainwestowane przez Putina w Europie, a także pieniądze »zainwestowane« w byłych polityków i lobbystów dają mu narzędzia do terroryzowania kolejnych krajów Europy" - wskazał premier we wpisie.

Po stronie wolności

"Polska od wielu lat jest zdecydowana w swoim poparciu dla ukraińskiej drogi do integracji z Europą i Zachodem. Przeciwstawiamy się konsekwentnie kolejnym aktom agresji ze strony Rosji, choćby nielegalnemu zajęciu Krymu. I nasz głos jest dzisiaj po stronie naszych sąsiadów z Kijowa. Jesteśmy po stronie ukraińskiej wolności, demokracji, bezpieczeństwa i prawa Ukraińców do suwerennego decydowania o losie swojego narodu. Jesteśmy też po stronie pokoju" - podkreślił Mateusz Morawiecki.

Premier dodał, że "żadne interesy ekonomicznie i energetyczne żadnego z krajów europejskich nie mogą być traktowane jako powód do agresji wobec naszego Sąsiada".

Żądania Rosji

Pod koniec ubiegłego roku Rosja sformułowała szereg żądań wobec USA i NATO, nazywając je propozycjami w sprawie gwarancji bezpieczeństwa. Rosja domaga się prawnych gwarancji nierozszerzenia NATO m.in. o Ukrainę; kraje Sojuszu wykluczyły już spełnienie tego postulatu. W przypadku niezrealizowania żądań Moskwa zapowiada kroki, w tym militarne, chociaż nie precyzuje, jakie mogłyby to być działania.


Ukraina i państwa zachodnie uważają, że skoncentrowanie przy ukraińskiej granicy przez Rosję około 100 tys. żołnierzy ma służyć wywarciu presji na Kijów i wspierające go stolice. Eksperci wojskowi oraz zachodnie rządy mówią o realnej groźbie rosyjskiej agresji.

Przygotowani do konfliktu

Sekretarz stanu USA Antony Blinken po spotkaniu z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem w Genewie powiedział, że Rosja stoi przed wyborem: może wybrać rozwiązanie dyplomatyczne, które prowadzi do pokoju i bezpieczeństwa, lub drogę, która wiedzie tylko do konfliktu, surowych konsekwencji i międzynarodowego potępienia.

- USA, ich sojusznicy i partnerzy wspierają Ukrainę i są przygotowani na oba warianty - podkreślił.

Rada Bezpieczeństwa Narodowego

Z kolei prezydent Andrzej Duda, który uczestniczył w poniedziałek w międzynarodowych konsultacjach ws. sytuacji wokół Ukrainy i na wschodniej flance NATO, zapowiedział zwołanie na piątek Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

W poniedziałek wieczorem odbyła się, w formie wideokonferencji, rozmowa prezydenta USA Joe Bidena z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy oraz przywódców Niemiec, Francji, Włoch, Wielkiej Brytanii, UE i NATO. 

Rzecznik rządu o agresywnej polityce Rosji i dezinformacji:

fc

Polecane

Wróć do strony głównej