Prezes Fundacji Małych Stópek: w Polsce daleko jest od wykonalności i przestrzegania prawa w kwestii obrony życia

2021-12-30, 13:47

Prezes Fundacji Małych Stópek: w Polsce daleko jest od wykonalności i przestrzegania prawa w kwestii obrony życia
Inicjatywy pro-life cieszą się większym poparciem niż pro-aborcyjne.Foto: Shutterstock

- Dziś nie ma większego problemu z dokonaniem aborcji, są środki farmakologiczne i wyjazdy do ościennych krajów. To nie oznacza, że u nas takiego prawa chroniącego życie ma nie być. To wymiar normatywny, mówi nam co jest dobre, a co złe - ocenia ks. Tomasz Kancelarczyk, prezes Fundacji Małych Stópek, która niesie pomoc dzieciom, matkom i całym rodzinom.

- Jeżeli mamy realizować prawo "Nie zabijaj", to ono musi się zacząć od każdego człowieka - powiedział w TV Trwam duchowny, który kieruje jedną z najaktywniejszych organizacji pro-life w Polsce.

Machina proaborcyjna

Ks. Kancelarczyk ocenia, że bardzo ciężko dziś jest się mierzyć z proaborcyjną machiną w Polsce. - W większości media nie są za życiem, pokazała to sytuacja z Pszczyny i fakt, że media nie odkręcają kłamstwa - stwierdził duchowny. Wyjaśnił, że winą za tamte zdarzenia obarczono obowiązujące prawo, co nie jest zgodne z prawdą. - O tym, jakie były zaniedbania media nie mówiły, bo było to niewygodne. To, co teraz wyszło na jaw, że dziecko było zdrowe, wcale im nie pasuje, bo trzebaby uderzyć się w piersi i powiedzieć "przepraszam" - dodał prezes Fundacji Małych Stópek.

Działacz pro-life wskazuje, że problem jest bardziej złożony i wymaga zmiany nastawienia każdego wobec życia. Przywołuje historie - podkreślając, że stanowią zdecydowaną większość, tych, w których udzielono pomocy - braku wsparcia kobiety w ciąży ze strony mężczyzny, ojca dziecka lub rodziny.

Brak akceptacji rodziny

-Bardzo często jest tak, że rodzina w sposób bezpośredni lub domyślny nie sprzyja narodzinom dziecka. Co to znaczy domyślny? Po prostu ta młoda kobieta w ciąży wie, jak zareaguje matka, ojciec, jak zareaguje rodzina. A powinna wiedzieć, że będzie ochroniona, że będzie przyjęta, że będzie miała wsparcie. Niestety, bardzo często bywa inaczej. Bardzo często jest tak, że to matka kobiety w ciąży, czyli babcia nienarodzonego jeszcze dziecka, jest tą osobą, która zabija w jakimś stopniu dziecko i unieszczęśliwia swoją córkę, prowadząc ją na drogę aborcji - wyjaśnia.

Czytaj również:

Zobacz rozmowę o działaniach pro-life w 2021 r.

pg

Polecane

Wróć do strony głównej