"Śmiertelne pułapki". Służby przestrzegają, by nie wchodzić na zamarznięte akweny

Państwowa Straż Pożarna oraz Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzegły w poniedziałek przed wchodzeniem na zamarznięte zbiorniki wodne. Jak zaznaczają, grubość lodu - pomimo panujących ujemnych temperatur - jest zbyt mała, aby było to bezpieczne.

Rzecznik prasowy i synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Grzegorz Walijewski poinformował, że obecna grubość lodu na jeziorach w Wielkopolsce wynosi od 5 do 7 centymetrów. "Ostrzegam, taka grubość jest za mała, aby na niego bezpiecznie wchodzić!" - napisał na Twitterze.

"Śmiertelne pułapki"

Z kolei rzecznik prasowy komendanta głównego PSP bryg. Krzysztof Batorski zaznaczył, że zamarznięte zbiorniki wodne mogą być śmiertelną pułapką. - Pamiętajmy, że nie ma bezpiecznego lodu. Tym bardziej wzrasta zagrożenie, że spodziewamy się ocieplenia - powiedział.

Dodał, że temperatura wody pod lodem to około 0 st. C. - Gdy załamuje się pod człowiekiem lód, następuje bardzo szybkie wychłodzenie, brak możliwości poruszania się i śmierć w wyniku hipotermii bądź utonięcia. Nie próbujmy pod żadnym pretekstem wchodzić na zamarznięte akweny, bowiem pokrywa lodu mimo niskich temperatur nie jest jednolita. Mogą występować przeręble zamarznięte powierzchownie, są to śmiertelne pułapki - zaapelował.

PSP przestrzega również przed ratowaniem na własną rękę zwierząt, które mogły się znaleźć w "lodowej pułapce". - Polegajmy na ratownikach Państwowej Straży Pożarnej. Posiadają oni kwalifikacje w dziedzinie ratownictwa lodowego i wodnego - zaapelowano.

Z danych Państwowej Straży Pożarnej wynika, że w Wigilię i dwa dni Świąt Bożego Narodzenia strażacy 70 razy interweniowali na obszarach wodnych oraz zamarzniętych akwenach.

• Kierowcy muszą uważać. GDDKiA ostrzega przed mgłą i ślizgawicą
• Duży ruch na drogach. Policja zwiększyła liczbę patroli

kp