"W Warszawie dzieje się coś niepokojącego". Premier apeluje o "opamiętanie"

2021-12-10, 21:58

"W Warszawie dzieje się coś niepokojącego". Premier apeluje o "opamiętanie"
"Coś niepokojącego dzieje się w Warszawie" - stwierdził szef rządu w reakcji na ostatnie decyzje władz stolicy. Foto: PAP/ Radek Pietruszka

"Warszawa nie może być przestrzenią realizacji waszych uprzedzeń politycznych, to stolica całej Polski" - napisał w piątek wieczorem szef rządu. Premier Mateusz Morawiecki zaapelował do radnych i prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego o opamiętanie w związku z czwartkowym głosowaniem w radzie miasta. 

  • Premier Mateusz Morawiecki skrytykował na Facebooku inicjatywę części radnych Warszawy, by rondo Dmowskiego przemianować na rondo Praw Kobiet
  • W ocenie szefa rządu "Coś niepokojącego dzieje się w Warszawie". "Czy to prezydent Trzaskowski pisze nowy rozdział polskiej historii. Rozdział, w którym nie ma miejsca dla bohaterów naszej niepodległości?" - zapytał Mateusz Morawiecki
  • Premier zauważył, że w Warszawie "nadal jest wiele miejsc, które są symbolami komunistycznej dyktatury". Przywołał przykład ul. Związku Walki Młodych
  • "Czego możemy spodziewać się dalej? Czy na Muranowie zaraz wróci ulica Nowotki, a zamiast Alei Solidarności będzie znowu ulica Świerczewskiego? " - pytał szef rządu
  • Decyzję warszawskich radnych skrytykował też szef IPN dr Karol Nawrocki

"Czy to prezydent Trzaskowski pisze nowy rozdział polskiej historii. Rozdział, w którym nie ma miejsca dla bohaterów naszej niepodległości?" - zapytał premier Mateusz Morawiecki we wpisie na Facebooku. 

"Coś niepokojącego dzieje się w Warszawie"

"Najpierw anulowano święta Bożego Narodzenia na grafikach, którymi oklejono metro. Teraz stołeczni radni chcą anulować Rondo Romana Dmowskiego" - napisał premier Mateusz Morawiecki. "Coś niepokojącego dzieje się w Warszawie" - ocenił. 

Premier Mateusz Morawiecki we wpisie na Facebooku skrytykował przyjęcie przez stołecznych radnych petycji w sprawie zmiany nazwy ronda im. Romana Dmowskiego w centrum Warszawy na rondo Praw Kobiet. Mateusz Morawiecki podkreślił we wpisie, że "Roman Dmowski, czy to się kierownictwu Platformy Obywatelskiej podoba czy nie, jest i będzie już na zawsze ojcem wolnej Polski, wybitnym współtwórcą niepodległej Rzeczypospolitej".

Nowotko na Muranowie, Świerczewski na Woli?

Premier zauważył, że w Warszawie "nadal jest wiele miejsc, które są symbolami komunistycznej dyktatury". Według premiera "to ogromny wstyd dla stolicy Polski, że do dziś nie pozbyła się narzuconego przez komunistów nazewnictwa".

"Rozumiem, że prezydentowi Trzaskowskiemu nie przeszkadza ul. Związku Walki Młodych. Za to przeszkadza Roman Dmowski i cała piękna patriotyczna tradycja ruchu narodowego" - pisze premier. I dodaje: "Czego możemy spodziewać się dalej? Czy na Muranowie zaraz wróci ulica Nowotki, a zamiast Alei Solidarności będzie znowu ulica Świerczewskiego? " - pyta szef rządu.

"Radnych i prezydenta Warszawy proszę o opamiętanie. Warszawa nie może być przestrzenią realizacji Waszych uprzedzeń politycznych. Warszawa to stolica całej Polski" - napisał premier. 

34 radnych za rondem Praw Kobiet

W czwartek radni przegłosowali uchwałę o przyjęciu petycji o zmianie nazwy ronda Dmowskiego na rondo Praw Kobiet. W głosowaniu 34 radnych było "za", 19 "przeciw", a pięciu samorządowców wstrzymało się od głosu. Przyjęcie petycji nie oznacza jeszcze zmiany nazwy ronda.

Wcześniej prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki skrytykował próbę zmiany nazwy ronda Romana Dmowskiego na rondo Praw Kobiet. Karol Nawrocki nazwał próbę zmiany nazwy ronda w centrum Warszawy wplataniem "historii w bieżącą walkę polityczną". Podkreślił, że polityczne zabiegi Dmowskiego przyczyniły się do odbudowy polskiej państwowości i demokracji, dlatego "nie zasłużył sobie na wyrugowanie go z tak ważnego miejsca w Warszawie".

Czytaj także: 

Jak informuje portal wpolityce.pl, sprawą uchwały dotyczącej petycji o zmianę nazwy ronda Dmowskiego na rondo Praw Kobiet zajmą się śledczy. Na polecenie Prokuratora Okręgowego w Warszawie wszczęto postępowanie wyjaśniające. Jak uzasadniono, "w uchwale nie znalazły się dwa kluczowe elementy dotyczące całej procedury zmiany nazwy ulicy". "Brakuje w niej m.in. informacji o powodach, dla których dotychczasowa nazwa powinna zostać zmieniona oraz uzasadnienia wyboru nazwy ulicy" - napisał portal wpolityce.pl.

Zobacz także: Jarosław Sellin w "Sygnałach dnia" o sytuacji w Warszawie

mbl

Polecane

Wróć do strony głównej