Jest wynik kontroli szpitala w Pszczynie. Szef MZ: wypadł kiepsko, były błędne decyzje

Adam Niedzielski odniósł się do kwestii kontroli w szpitalu w Pszczynie, gdzie we wrześniu zmarła 30-letnia kobieta. Pacjentka była w 22. tygodniu ciąży, kiedy odeszły jej wody płodowe. U płodu już wcześniej stwierdzono wady rozwojowe. Kobieta zmarła w wyniku wstrząsu septycznego.

Rodzina zmarłej stoi na stanowisku, że lekarze zbyt długo zwlekali z zakończeniem ciąży, co przyczyniło się do śmierci 30-latki.

Kontrola szpitala w Pszczynie. Szef MZ: są wyniki

Na początku listopada rozpoczęła się w placówce kontrola NFZ. Sprawdzano, czy pacjentki na oddziale ginekologiczno-położniczym miały właściwą opiekę. Minister zdrowia, pytany w TVN24 o tę sprawę, poinformował, że znane są już wyniki kontroli NFZ. - Niestety wypada to kiepsko dla zespołu, który tam pracował - powiedział.

- Były to błędne decyzje, które niestety się zdarzają - dodał Adam Niedzielski. Zapowiedział, że szczegóły raportu zostaną wkrótce przedstawione.

Śmierć 30-latki w Pszczynie. Stanowisko szpitala

Szpital zawiesił realizację kontraktów dwóch lekarzy pełniących dyżur w czasie pobytu pacjentki w szpitalu.

Zarząd szpitala w Pszczynie podkreślił w oświadczeniu, że jego personel zrobił wszystko, aby uratować pacjentkę i jej dziecko, a wszystkie decyzje lekarskie zostały podjęte z uwzględnieniem obowiązujących w Polsce przepisów prawa i standardów postępowania.

Śmierć kobiety doprowadziła do protestów pod hasłem "Ani jednej więcej".

• Ministerstwo Zdrowia: życie i zdrowie matki są najważniejsze

ms