Premier w Zagrzebiu: nasze działania doprowadziły do praktycznego zatrzymania fali migrantów z Bliskiego Wschodu
2021-11-23, 20:00
Premier Mateusz Morawiecki przebywa w Zagrzebiu, gdzie rozmawiał z szefem chorwackiego rządu Andrejem Plenkoviciem. Wcześniej szef polskiego rządu w Budapeszcie spotkał się z premierami państw Grupy Wyszehradzkiej.
- Polska dalej będzie prowadziła działania w kierunku deeskalacji tego napięcia i poszukiwania najlepszych możliwych rozwiązań. Nasze dotychczasowe działania dyplomatyczne już doprowadziły do tego, że dopływ nowych migrantów z Bliskiego Wschodu na dzień dzisiejszy został praktycznie zatrzymany - powiedział premier Mateusz Morawiecki na wspólnej z Andrejem Plenkoviviem konferencji prasowej.
Posłuchaj
Premier podziękował szefowi chorwackiego rządu za wsparcie polskich inicjatyw, m.in. Inicjatywy Trójmorza, oraz za obecność chorwackich żołnierzy w ramach sił międzynarodowych na polskiej ziemi. - Przed laty na fali entuzjazmu mogliśmy przypuszczać, że suwerenność, dobrobyt to jest droga tylko w jedną stronę i nie będą nigdy zakłócone. Dziś niestety widzimy, że trzeba ich bronić, trzeba się konsolidować, trzeba koncentrować się na głównych priorytetach i to jest to, co robimy razem z naszymi sojusznikami - zaznaczył Morawiecki.
Według premiera "przyszedł dziś czas, by Europa od Sztokholmu po Zagrzeb, od Warszawy po Lizbonę koncentrowała się rzeczywiście na tym, co dziś jest najważniejsze - zapewnienie rozwoju gospodarczego, wzrostu, dobrobytu, stabilności, pokoju, także pokoju na naszych granicach". - Za to, że razem z Chorwacją jesteśmy "na tej samej długości fali", bardzo serdecznie dziękuję - powiedział.
"Obecny kryzys migracyjny to tylko jeden z elementów próby destabilizacji sytuacji w Europie"
Szef polskiego rządu po raz kolejny podkreślał, że na pograniczu z Białorusią mamy do czynienia z "używaniem ludzi w sposób intencjonalny" przez reżim Alaksandra Łukaszenki, aby wywołać "głęboką destabilizację w tej części Europy". Ale - jak przekonywał - obecny kryzys migracyjny to tylko jeden z elementów próby destabilizacji sytuacji w Europie. - Drugim elementem są działania koncentrujące wojska rosyjskie wokół Ukrainy, w obwodzie Kaliningradzkim i innych miejscach. Trzecim elementem jest kryzys energetyczny wywołany przez bardzo wysokie ceny ETS i manipulowanie ceną gazu przez Gazprom i Rosją - wskazał premier.
Posłuchaj
Czwarta kwestia - dodał Morawiecki - to rosyjska dezinformacja i propaganda, które we wzmożony sposób działają w kilku kwestiach, m.in. pandemii COVID-19. Według niego są także działania propagandowe Rosji, które "mają nas skłócić w ramach UE". - Aby wzmocnić Unię Europejską, to drugie płuco, jak mówił nasz wielki rodak Jan Paweł II, budujemy, razem z Chorwacją i kilkoma innym państwami, tak zwany wymiar Trójmorza po to, aby infrastruktura północ-południe - gazowa, energetyczna droga - tworzyła nowe perspektywy rozwoju dla Chorwacji, dla Polski i dla państw się tutaj znajdujących - zaznaczył premier.
Przypomniał, że w tym celu Polska wspiera wysiłki Chorwacji, Rumunii, Bułgarii, aby dołączyć do strefy Schengen.
Posłuchaj
Premier odbywa wiele spotkań
Wcześniej we wtorek Mateusz Morawiecki odwiedził Budapeszt, gdzie odbyło się spotkanie premierów państw Grupy Wyszehradzkiej, czyli Polski, Węgier, Czech i Słowacji.
W niedzielę premier odwiedził Estonię, Litwę oraz Łotwę, gdzie odbył spotkania z szefami rządów tych krajów: Kają Kallas, Ingridą Szimonyte i Artursem Kriszjanisem Karinszem.
Rozmowy dotyczyły bieżącej sytuacji na granicach z Białorusią oraz koordynacji wspólnych działań państw Unii Europejskiej. Morawiecki rozmawiał niedawno również z premierem Iraku i Regionalnego Rządu Kurdystanu na temat migracji.
Kryzys na granicy
Na granicach UE i Białorusi trwa kryzys, od czasu, gdy na wiosnę gwałtownie wzrosła liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy białoruskiej z Litwą, Łotwą i Polską przez migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów. UE i państwa członkowskie podkreślają, że to efekt celowych działań reżimu Alaksandra Łukaszenki, który instrumentalnie wykorzystuje migrantów, w odpowiedzi na sankcje.
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 34 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego ponad 6 tys. w listopadzie, blisko 17,3 tys. w październiku, prawie 7,7 tys. we wrześniu i ponad 3,5 tys. w sierpniu.
Stan wyjątkowy
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Następnie Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni.
Do połowy przyszłego roku na odcinku granicy z Białorusią stanie stalowy płot zwieńczony drutem kolczastym i wzbogacony o urządzenia elektroniczne. Zapora o długości 180 km i 5,5 m wysokości powstanie na Podlasiu. Wzdłuż granicy zamontowane będą czujniki ruchu, kamery dzienne i nocne.
Zobacz także: Radosław Fogiel w "Sygnałach dnia"
mg, jmo