Sprawa zabójstwa dziennikarza Jarosława Ziętary. Apel do Prokuratora Generalnego o wznowienia śledztwa

2021-11-22, 13:36

Sprawa zabójstwa dziennikarza Jarosława Ziętary. Apel do Prokuratora Generalnego o wznowienia śledztwa
W Poznaniu, przy ulicy Kolejowej, odsłonięto tablice upamiętniającą miejsce zamieszkania i porwania, zamordowanego w 1992 roku, 24 letniego dziennikarza Gazety Poznańskiej, Jarosława Ziętary. Foto: Forum/Sławek Skrobala

Członkowie b. Komitetu "Wyjaśnić śmierć Jarosława Ziętary" wystosowali apel do Prokuratora Generalnego o wznowienie śledztwa ws. zabójstwa dziennikarza. Poznański reporter ostatni raz widziany był 1 września 1992 r.; jego ciała do dziś nie odnaleziono.

Jarosław Ziętara urodził się w Bydgoszczy w 1968 roku. Był absolwentem poznańskiego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Pracował najpierw w radiu akademickim, później współpracował m.in. z "Gazetą Wyborczą", "Kurierem Codziennym", tygodnikiem "Wprost" i "Gazetą Poznańską". Ostatni raz Ziętarę widziano 1 września 1992 r. Rano wyszedł do pracy, ale nigdy nie dotarł do redakcji "Gazety Poznańskiej". W 1999 r. został uznany za zmarłego. Ciała dziennikarza do dziś nie odnaleziono.

30 lat od tajemniczej śmierci

Obecnie w poznańskim sądzie toczą się dwa procesy, dotyczące sprawy dziennikarza. W pierwszym z nich na ławie oskarżonych zasiada były senator Aleksander Gawronik (godzi się na publikację pełnego nazwiska), oskarżony o podżeganie do zabójstwa Ziętary. W drugiej sprawie prokuratura oskarżyła byłych ochroniarzy Elektromisu - Mirosława R., ps. Ryba, i Dariusza L., ps. Lala - o uprowadzenie, pozbawienie wolności i pomocnictwo w zabójstwie reportera.

W apelu do Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry wskazano, że "niebawem minie 30 lat od śmierci Jarosława Ziętary, polskiego dziennikarza, który 1 września 1992 roku został porwany i zamordowany. Był to pierwszy i jak dotąd jedyny przypadek zabójstwa dziennikarza na zlecenie. Zabójstwa związanego z wykonywaniem zawodu. Jarosław Ziętara został zamordowany, dlatego, że był dziennikarzem, że dążył do prawdy".

Czytaj także:

"Przez wiele lat, w wyniku opieszałości, zaniechań, ale i złej woli poznańskim śledczym nie udawało się wyjaśnić tej bulwersującej sprawy. Dopiero w 2011 roku ujawnione przez dziennikarzy nowe fakty i okoliczności, apel mediów i parlamentarzystów doprowadziły do istotnego zwrotu w tej sprawie. Wówczas to Prokuratura Generalna poleciła wznowić śledztwo dotyczące porwania Jarosława Ziętary. Sprawa, zgodnie z intencją Komitetu Społecznego «Wyjaśnić śmierć Jarosława Ziętary», została skierowana poza Wielkopolskę" - zaznaczono.

Dodano, że "powierzenie śledztwa Prokuraturze Apelacyjnej w Krakowie miało kluczowe znaczenie". "To bowiem krakowscy śledczy doprowadzili do rozwiązania tajemnicy porwania i zamordowania poznańskiego dziennikarza. Na ławie oskarżonych zasiedli jednak jedynie były senator Aleksander Gawronik oskarżony o podżeganie do zabójstwa oraz dwaj byli ochroniarze Elektromisu, wcześniej funkcjonariusze milicji i policji, Mirosław R. ps. Ryba i Dariusz L. ps. Lala oskarżeni o uprowadzenie, pozbawienie wolności i pomocnictwo w zabójstwie Jarosława Ziętary. Brakuje na niej zabójców i zleceniodawców" - wskazano.

Konieczna specjalna grupa śledcza

W apelu podkreślono, że "jedynie utworzenie specjalnej grupy śledczej złożonej z prokuratorów zajmujących się dotychczas sprawą Jarosława Ziętary oraz poznańskich funkcjonariuszy znających lokalną specyfikę dałoby gwarancję rzetelnego wyjaśnienia sprawy i osądzenia winnych tej zbrodni".

Jeden z sygnatariuszy apelu, przyjaciel Ziętary Piotr Talaga powiedział, że "w sprawie pojawili się m.in. nowi świadkowie". - Wiemy też o innych osobach, które może byłyby gotowe również złożyć zeznania, które w sposób istotny mogłyby wpłynąć na dalszy tok tego postępowania. W tej chwili nawet w toczących się obecnie procesach zeznają osoby, które wskazują na potencjalnych zleceniodawców, czy też zleceniodawcę – natomiast byliby oni gotowi złożyć zeznania w sprawie, która została umorzona - powiedział.

Czytaj także:

Pod apelem do Prokuratora Generalnego oraz do Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie o wznowienie umorzonego śledztwa w sprawie zabójstwa dziennikarza podpisali się: członkowie b. Komitetu "Wyjaśnić śmierć Jarosława Ziętary" - Anna Dolska, Elżbieta Kopińska i Piotr Talaga, a także przedstawiciel Komitetu Społecznego im. Jarosława Ziętary Krzysztof M. Kaźmierczak, oraz brat zamordowanego Jacek Ziętara.

st

Polecane

Wróć do strony głównej