"Tu nie chodzi o żadną ekologię. To biznes i polityka". Piotr Duda o sprawie kopalni Turów

2021-10-28, 20:57

"Tu nie chodzi o żadną ekologię. To biznes i polityka". Piotr Duda o sprawie kopalni Turów
Protest "Solidarności" przed TSUE. Foto: Twitter/@Grupa_PGE

- Kary, które Polska ma płacić za działanie kopalni Turów, są kuriozalne. Skąd TSUE wzięło sobie kwotę 500 tys. euro dziennie? To zamordyzm, który nie ma nic wspólnego z demokracją - powiedział szef NSZZ "Solidarność" Piotr Duda w programie "O co chodzi" na antenie TVP Info.


Powiązany Artykuł

shutterstock turów free 1200 (1).jpg
"Ani kroku wstecz". Przewodniczący "Solidarności" apeluje do premiera ws. Turowa

W piątek przed budynkiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu odbył się protest przeciwko orzeczeniu o wstrzymaniu wydobycia w kopalni Turów. Wzięli w nim udział mieszkańcy kompleksu Turów oraz członkowie Solidarności z całej Polski.

Zdaniem szefa związku Piotra Dudy TSUE, wydając orzeczenie, nie kierował się ochroną środowiska, tylko "biznesem i polityką".

- Były premier Czech Babisz, który jest bardziej oligarchą niż politykiem, wykorzystał swoją pozycję, aby doprowadzić do wyeliminowania konkurencji, którą dla innych kopalni w regionie jest Turów - ocenił Piotr Duda. - Dzięki temu Czesi i Niemcy mieliby swobodę w sprzedawaniu energii uzyskanej z węgla brunatnego do Polski - tłumaczył.

Czytaj także:

Zdaniem szefa Solidarności "cała sytuacja związana nie tylko z Turowem, ale z całym pakietem klimatycznym, jest jasna i przejrzysta". - Tu nie chodzi o żadną ekologię. To biznes i polityka - skomentował.

"Kuriozalne kary"

W maju TSUE na wniosek Czech nakazał natychmiastowe wstrzymanie wydobycia węgla w polskiej kopalni do czasu pełnego wyroku w tej sprawie. Według strony czeskiej kopalnia w Bogatyni ma negatywny wpływ na życie mieszkańców w graniczących z Polską regionach.

Polski rząd poinformował wówczas, że kopalnia nadal będzie pracowała. Władze tłumaczyły to ochroną miejsc pracy i zapewnieniem bezpieczeństwa energetycznego w kraju.

W odpowiedzi TSUE nałożyło na Polskę karę finansową w wysokości 500 tysięcy euro dziennie do czasu wstrzymania wydobycia w kopalni.

- Kary, które Polska ma płacić, to dla mnie sytuacje kuriozalne. Skąd TSUE wzięło sobie kwotę 500 tys. euro dziennie? To zamordyzm, który nie ma nic wspólnego z demokracją - powiedział Piotr Duda.

tvp.info/kp

Polecane

Wróć do strony głównej