"Akt tchórzostwa". Pęk o decyzji Senatu ws. immunitetu Grodzkiego

2021-10-20, 20:00

"Akt tchórzostwa". Pęk o decyzji Senatu ws. immunitetu Grodzkiego
Marek Pęk. Foto: Twitter/@PolskiSenat

- Decyzja o pozostawieniu sprawy immunitetu marszałka Tomasza Grodzkiego bez dalszego biegu jest aktem tchórzostwa i skandaliczną formą lekceważenia. Senatorowie powinni rozstrzygnąć tę kwestię w głosowaniu - ocenił wicemarszałek Senatu Marek Pęk (PiS).

Kancelaria Senatu poinformowała w środę, że Izba nie zajmie się wnioskiem prokuratury o uchylenie immunitetu marszałka Tomasza Grodzkiego. Wicemarszałek Izby Bogdan Borusewicz poinformował prokuraturę regionalną w Szczecinie, że postanowił pozostawić wniosek bez biegu, ponieważ nie został on poprawiony, o co wnioskował Senat.

Powiązany Artykuł

senat grodzki 1200.jpg
Sprawa immunitetu marszałka Grodzkiego. Jest decyzja Senatu

To tej decyzji w wypowiedziach na Twitterze odniósł się wicemarszałek Pęk. "Po 7 miesiącach ukrywania wniosku o uchylenie immunitetu prof. Grodzkiemu przed Senatem B. Borusewicz postanowił o pozostawieniu sprawy bez dalszego biegu. Dwóch senatorów z jednej opcji - w tym Grodzki jako sędzia we własnej sprawie - wzniosło doktrynę Neumanna na nowy poziom" - napisał Pęk.

Czytaj również:

W kolejnym wpisie ocenił, że "decyzja B. Borusewicza o pozostawieniu sprawy immunitetu prof. Grodzkiego bez dalszego biegu jest aktem zwykłego tchórzostwa 3 osoby w państwie i skandaliczną formą lekceważenia polskiego Senatu przez marszałka i wicemarszałka izby". "Senatorowie powinni rozstrzygnąć tę sprawę w głosowaniu" - przekonywał Pęk.

Jego zdaniem, "marszałek Grodzki rękami wicemarszałka Borusewicza uniemożliwia senatorom merytoryczne rozpatrzenie wniosku". "Boi się debaty, boi się głosowania, boi się niezawisłego sądu. To jest rażące nadużycie uprawnień marszałka i rażące nadużycie immunitetu, a tak po ludzku brak honoru" - napisał w kolejnym wpisie na Twitterze Pęk.

O złożeniu wniosku o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego (KO) prokuratura poinformowała 22 marca; wniosek dotyczy "podejrzenia przyjęcia korzyści majątkowych od pacjentów lub ich bliskich w czasie, gdy Grodzki był dyrektorem szpitala specjalistycznego w Szczecinie i ordynatorem tamtejszego Oddziału Chirurgii Klatki Piersiowej". Władze Senatu w połowie kwietnia odesłały prokuraturze wniosek z wezwaniem do uzupełnienia braków formalnych. W tym samym miesiącu Prokuratura Krajowa skierowała do Izby Wyższej uzupełniony wniosek.

Centrum Informacyjne Senatu przekazało w środę, że "wicemarszałek Senatu RP Bogdan Borusewicz w piśmie z dnia 19 października 2021 r. skierowanym do Prokuratora Regionalnego w Szczecinie za pośrednictwem Prokuratora Generalnego poinformował, że na podstawie (...) ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora w konsekwencji niepoprawienia wniosku o uchylenie immunitetu Marszałka Senatu RP prof. Tomasza Grodzkiego we wskazanym zakresie postanowił pozostawić wniosek z dnia 17 marca 2021 r., uzupełniony wnioskiem z dnia 23 kwietnia 2021 r. bez biegu".

"Wadliwie sporządzone uzasadnienie"

Przypomniano w nim, iż Borusewicz, w piśmie z dnia 13 kwietnia 2021 r. wezwał prokuraturę do poprawienia i uzupełnienia wniosku z 17 marca 2021 r. "Wezwanie wskazywało wadliwie sporządzone uzasadnienie, w którym zawarto opis czynów, co do których prokurator nie wnosi o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej, powodując wzajemną sprzeczność uzasadnienia i treści żądania, jak również zwrócono uwagę na brak upoważnienia dla Zastępcy Prokuratora Generalnego" - napisano w komunikacie.

Jak wskazano, uzupełniony "wniosek z dnia 23 kwietnia 2021 r., wraz z pismem przewodnim z dnia 28 kwietnia 2021 r., w dalszym ciągu zawiera braki formalne, niepozwalające na nadanie wnioskowi biegu". "Powiela on bowiem odniesienie się do innych czynów, które nie są objęte wnioskiem o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej Marszałka Senatu RP prof. Tomasza Grodzkiego" - wyjaśniono w komunikacie CIS.

Ponadto - jak czytamy - wicemarszałek Borusewicz, odpowiadając na prośbę Prokuratury Okręgowej w Warszawie w związku z prowadzonym przez nią śledztwem o nadesłanie informacji o tym, komu poza adresatem udostępniono przedmiotowy wniosek, uznał prośbę za merytorycznie nieuzasadnioną.

Grodzki wielokrotnie zapewniał, że formułowane pod jego adresem zarzuty dotyczące korupcji nie mają podstaw. - Nigdy nie uzależniałem żadnej operacji od wpłaty jakiejkolwiek łapówki na moją rzecz - mówił Grodzki w grudniu 2019 r., gdy pierwsze doniesienia na ten temat pojawiły się w Radiu Szczecin.

bartos

Polecane

Wróć do strony głównej