"Był członkiem SokuzBuraka, a teraz chce walczyć z mową nienawiści". Internauci zarzucają hipokryzję posłowi PO
2021-10-13, 12:06
- Na początku, jeżeli chcemy walczyć z mową nienawiści, to walczmy z tymi, którzy w polskim życiu publicznym tę mowę nienawiści wprowadzają – grzmiał w Radiu Zet Marcin Kierwiński. Słowa polityka spotkały się z reakcją internautów, którzy zarzucili posłowi PO hipokryzję, gdyż sam był członkiem grupy SokuzBuraka.
Powiązany Artykuł
Administrator Soku z Buraka na liście płac PO. Ujawniono wydatki partii
W rozmowie z Radiem Zet poseł Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński odniósł się m.in. do niedzielnej demonstracji Donalda Tuska i kontrmanifestacji Roberta Bąkiewicza. Jak przyznał polityk "policja broniła tychże skrajnych organizacji przed interwencją Straży Miejskiej".
- Na początku, jeżeli chcemy walczyć z mową nienawiści, to walczmy z tymi, którzy w polskim życiu publicznym tę mowę nienawiści wprowadzają – stwierdził Kierwiński. Na słowa posła PO zareagowali użytkownicy Twittera, którzy zarzucili mu hipokryzję. "Poważnie Pan Kierwiński uważa, że ludzie nie będą pamiętali jak uczestniczył w zorganizowanym hejcie będąc nawet członkiem grupy Soku z Buraka?" - napisał Maciej Stańczyk.
Powiązany Artykuł
"Komisja śledcza jest potrzebna". Wojciech Biedroń o doniesieniach ws. Soku z Buraka
***
W marcu 2020 roku w sieci pojawiły się zrzuty ekranów, na których znalazły się osoby, redagujące profil SokzBuraka. Pojawiły się tam nazwiska posłów Tomczyka, Nitrasa, Budki, Leszczyny, Brejzy, Gajewskiej, Wielichowskiej i Kierwińskiego.
Jak informował w kwietniu bieżącego roku portal interia.pl Mariusz Kozak-Zagozda, twórca SokuzBuraka otrzymywał w 2020 r. regularne przelewy z Platformy Obywatelskiej. Autor hejterskiej strony tylko w ciągu roku miał zarobić ponad 100 tys. złotych.
Z kolei w marcu 2021 r. TVP ujawniła, że twórca SokuzBuraka prawdopodobnie otrzymywał wsparcie finansowe także od Romana Giertycha.
tvp.info