Owsiak broni języka nienawiści na Pol'and'Rock. "To my, WOŚP, tworzymy ten festiwal"

Podczas tegorocznej edycji Pol'and'Rock Festival publiczność skandowała wulgaryzmy wymierzone w Prawo i Sprawiedliwość. Pierwsze okrzyki pojawiły się już na koncercie zespołu Dżem, jednak spotkały się wtedy z krytyką ze strony organizatorów. Natomiast w trakcie występu Łony i Webbera, artyści weszli w interakcję z tłumem, zachęcając ich do krzyczenia nienawistnych haseł. Sytuacja ta została nagrana i opublikowana w mediach społecznościowych, wywołując przy tym skrajne emocje. 

Powiązany Artykuł

Tłum wykrzykiwał wulgarne hasło na festiwalu Pol'and'Rock. Oburzenie w mediach społecznościowych

Incydent krytykowali działacze polityczni, dziennikarze, a także zwykli internauci. Głos w tej sprawie zabrał m.in. Sławomir Jastrzębowski, który napisał na Twitterze, że przestaje wspierać Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. 

"Osoby z tej sceny usiądą za kilka dni w TVN i oznajmią z przekonaniem, że: »trzeba kochać wszystkich ludzi«. Prowadząca doda, że brzydzi się szczuciem i nienawiścią, wyrzucając ze studia posła, a na deser będzie wywiad z prof. Tuskiem" - komentowała z kolei Magdalena Ogórek, dziennikarka TVP. 

Oceniając sytuację, była działaczka PO, Aleksandra Wasilewska stwierdziła, że nigdy więcej już nie przeznaczy fundusz na inicjatywy Jurka Owsiaka. "Dramat. Nigdy już nie wpłacę żadnych pieniędzy na akcje Owsiaka. To, co tam wyprawiają, to jest obrzydliwe." - napisała na Twitterze. Podobne stanowisko zajęła przewodnicząca klubu radnych PiS w sejmiku województwa zachodniopomorskiego Małgorzata Jacyna-Witt: "Nikt, kto jest zwolennikiem wolności i tolerancji, nie powinien dać nawet 10 gr na WOŚP. Już nigdy".

Na festiwalu pojawiły się również osoby ostro krytykujące rząd Zjednoczonej Prawicy m.in. współorganizatorka Strajku Kobiet Marta Lempart, a także adwokat Wawrykiewicz z inicjatywy Wolne Sądy. 

• Symbole Strajku Kobiet w urzędzie warszawskiej dzielnicy. "Podważają bezstronność administracji publicznej"
• Strajk Kobiet stawia Lewicy ultimatum. "Doba na ogarnięcie albo…"

Reakcja Owsiaka

Powiązany Artykuł

Akt oskarżenia przeciwko Marcie Lempart. Aktywistka zabrała głos

Jerzy Owsiak poinformował,  że rozmawiał z wojewodą zachodniopomorskim Zbigniewem Buguckim. Polityk PiS zadzwonił do niego z pytaniem: "dlaczego nikt nie reaguje na bluzgi". 

- Panie wojewodo, nie będzie pan tworzył tego festiwalu swoimi opcjami religijnymi czy politycznymi. To my, WOŚP, ten festiwal tworzymy. Nie pan będzie mówił, o czym mają śpiewać artyści i co będzie krzyczeć publiczność. Ja nie wchodzę w pana podwórko, więc proszę pozostawić ten festiwal nam. Oczywiście jutro może pan zrobić, że ten festiwal trzeba będzie zamknąć. Ma pan moc króla, ma pan moc cesarza. Póki co, proszę się stosować do naszych zasad - odpowiedział Owsiak.

Organizator Pol'and'Rock zwrócił się także do publiczności. - Zachowajcie swoje krzyki dla siebie. Chcecie krzyczeć, to idźcie na ulice. Tu jest przyjaźń, miłość, muzyka. Zachowujmy się. Ja stoję na straży tego, żeby tu była wolność słowa i wolność wyrazu artystów. Stoję za tym murem - mówił. 

WOŚP i "Hejtstop"

W związku z incydentem w mediach społecznościowych pojawiają się komentarze na temat Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, a także pytania o akcję Jurka Owsiaka "Hejtstop", w której nawoływał do unikania mowy nienawiści. "Jak to było? Hejtstop?" - przypominają inicjatywę internauci.

onet.pl/TVP.info/wp.pl