Zbiórka dla mieszkańców Bejrutu. Abp Ryś: to dla nich niezwykle ważne wsparcie

2021-07-29, 17:00

Zbiórka dla mieszkańców Bejrutu. Abp Ryś: to dla nich niezwykle ważne wsparcie
Straż pożarna i personel wojskowy sprawdzają miejsce wybuchu w centrum Bejrutu. Foto: forum

"Przed rocznicą tragicznej eksplozji w Bejrucie w niedzielę Caritas Archidiecezji Łódzkiej organizuje zbiórkę pieniędzy dla mieszkańców stolicy Libanu. Pamięć o braciach na Bliskim Wschodzie i wsparcie są dla nich niezwykle ważne" - napisał w liście metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś.

- W niedzielę 1 sierpnia w kościołach i kaplicach archidiecezji łódzkiej odbędzie się zbiórka pieniędzy na wsparcie akcji "Solidarni z Bejrutem - poinformował rzecznik archidiecezjalnego Caritasu Tomasz Kopytowski.

Powiązany Artykuł

shutterstock_misjonarz-1200.jpg
Polska pomoc dla Madagaskaru. Ruszyła zbiórka pieniędzy

2 sierpnia o godz. 18.00 msza św. w intencji Libanu

W poniedziałek 2 sierpnia o godz. 18.00 w archikatedrze odprawiona będzie msza święta w intencji Libanu. - Jeszcze przed mszą, której przewodniczyć będzie metropolita łódzki arcybiskup Grzegorz Ryś, dojdzie do wirtualnego spotkania z chrześcijanami zgromadzonymi w tym samym czasie na modlitwie w Bejrucie - podał rzecznik. - Transmisję zorganizowano, aby przekazać sobie wzajemnie braterskie pozdrowienie i wspólnie wołać do Boga o pokój w Libanie - dodał.

W liście skierowanym do wiernych archidiecezji łódzkiej abp Ryś napisał m.in.: "Gorąco Was zachęcam do włączenia się w te wydarzenia przez obecność w katedrze i Wasz wkład w zbiórkę".

"Wierna pamięć o braciach na Bliskim Wschodzie"

- Nasza wierna pamięć o braciach na Bliskim Wschodzie, modlitewne i materialne wsparcie są dla nich niezwykle ważne. Nasza młoda archidiecezja dziedziczy wiarę od tamtejszych Kościołów istniejących od czasów apostołów. Wspierając ich, spłacamy dług wdzięczności tym, którzy wiernie trwają przy Chrystusie i Jego Ewangelii - zaznaczył arcybiskup.

Do wybuchu w porcie w Bejrucie doszło 4 sierpnia 2020 r. 200 osób zginęło. Prawie 8 tys. rannych wymagało leczenia szpitalnego. 300 tys. mieszkańców stolicy Libanu straciło dach nad głową. Organizacje dobroczynne rozpoczęły zbiórkę pieniędzy na pomoc Libańczykom. Pierwsze kilka tysięcy dolarów z Łodzi można było przeznaczyć na pomoc doraźną. Zajęto się też odbudową najbardziej zniszczonych mieszkań. Potem z Łodzi do Bejrutu płynęły kolejne pieniądze. Łącznie ponad ćwierć miliona złotych.

Powiązany Artykuł

rodzina kosciol shutterstock_745235563 1200.jpg
Bp Szlachetka: miłosierdzie to postawa wobec braków duchowych i materialnych drugiego człowieka

- Byliśmy wtedy w Bejrucie, tak naprawdę w drodze do Syrii. Mieliśmy pieniądze dla mieszkańców Aleppo - tak wspominał pobyt w stolicy Libanu przed eksplozją prezes Stowarzyszenia "Dom Wschodni – Domus Orientalis" ks. Przemysław Szewczyk. - W chwili wybuchu byłem kilka kilometrów od portu. Pierwsza myśl, która pojawiła się w głowie, to czy nasi znajomi w mieście są bezpieczni. Co z naszym pracownikiem Maćkiem Mirowiczem, który został w mieszkaniu wynajmowanym przez stowarzyszenie? - relacjonował.

"Nigdzie nie można było się dodzwonić"

- Fala uderzeniowa była tak silna, że w naszym mieszkaniu, oddalonym od portu jakieś 6 kilometrów, spadł ze ściany klimatyzator, wypadło okno i drzwi wejściowe - opowiadał pracownik stowarzyszenia, odpowiedzialny za projekty zagraniczne Maciej Mirowicz. - Ogromny szok. Nigdzie nie można było się dodzwonić. Ludzie próbowali ustalić, czy ich bliscy są bezpieczni - wspominał.

Powiązany Artykuł

1200_Caritas_TT.png
Ich misją pomoc. Caritas Polska przekazuje żywność najbardziej potrzebującym

- Szybko podjęliśmy decyzję, że zostajemy w Bejrucie, a pieniądze przeznaczone na Syrię wydamy na pomoc dla Libańczyków - zaznaczył ks. Szewczyk. - Natychmiast skontaktowaliśmy się z przyjaciółmi z łódzkiego Caritasu. Po chwili ruszyła internetowa zbiórka na rzecz poszkodowanych w wybuchu - powiedział kapłan.

Polska pomoc

Dwa dni po eksplozji ks. Szewczyk i Mirowicz przyszli z ofertą pomocy do proboszcza parafii św. Michała, leżącej najbliżej zrujnowanego portu w Bejrucie.

- Zdziwiła mnie ta wizyta. Ciągle przychodzili do mnie ludzie z prośbą o pomoc. A tu nagle zjawiają się dwaj Polacy i mówią, że chcą pomóc i mają ze sobą pieniądze - podkreślił ksiądz Mouannes.

Czytaj również:

Caritas Archidiecezji Łódzkiej i Stowarzyszenie "Dom Wschodni – Domus Orientalis" od kilku lat wspierają mieszkańców Bliskiego Wschodu. W ramach akcji "Łódź dla Aleppo" udało się wesprzeć m.in. budowę basenu dla dzieci i młodzieży we franciszkańskim ośrodku Terre Sainte, ufundować stypendia naukowe i pomóc Syryjczykom w rozwoju własnej działalności gospodarczej.

Więcej o akcji "Solidarni z Bejrutem".

nt

Polecane

Wróć do strony głównej