"Zatwierdzenie w Senacie będzie formalnością". Kulesza o wyborze nowego RPO

2021-07-08, 19:55

"Zatwierdzenie w Senacie będzie formalnością". Kulesza o wyborze nowego RPO
Siedziba Rzecznika Praw Obywatelskich w Warszawie . Foto: Robert Bartosewicz / Polskie Radio

- Wszystko wskazuje na to, że zatwierdzenie w Senacie kandydatury prof. Marcina Wiącka na RPO będzie tylko formalnością; nie spodziewam się, by mógł on ulegać naciskom polityków, którzy go zgłosili, czyli polityków Prawa i Sprawiedliwości - ocenił przewodniczący koła Konfederacji Jakub Kulesza.

W czwartek Sejm powołał kandydata PiS i opozycji na RPO prof. Wiącka na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Do tej pory parlament pięciokrotnie bezskutecznie próbował wybrać następcę Adama Bodnara.

Powiązany Artykuł

Marcin Wiącek free 1200.jpg
Sejm wybrał Rzecznika Praw Obywatelskich. Kandydat klubu PSL-Koalicja Polska z poparciem PiS

Kandydaturę prof. Wiącka poparło 380 posłów, przeciw było 3, a 43 wstrzymało się od głosu. Aby mógł on objąć tę funkcję, zgodę musi jeszcze wyrazić Senat, co w ocenie Kuleszy prawdopodobnie nastąpi. A wtedy - jak powiedział - "zakończy się ta cała szopka". - Wszystko wskazuje na to, że zatwierdzenie tej kandydatury jest tylko formalnością - podkreślił.

Pytany dlaczego posłowie Konfederacji byli bardzo podzieleni podczas czwartkowego głosowania, gdyż tylko jeden poparł tę kandydaturę (Artur Dziambor), dwóch było przeciw (Krystian Kamiński i Dobromir Sośnierz), trzech wstrzymało się (Kulesza, Krzysztof Bosak i Michał Urbaniak), a pięciu w ogóle nie głosowało, Kulesza wyjaśnił, że każdy z posłów koła dokonywał indywidualnej oceny, gdyż uznano, że "wybory personalne nie są tak proste, jak głosowania nad konkretnym przepisem, którego skutki dla obywateli możemy ocenić".

"Ocena tej kandydatury się nie zmieniła"

Dodał, że ocena kandydatury prof. Wiącka w Konfederacji "nie zmieniła się w ciągu ostatniego miesiąca, w przeciwieństwie do większości posłów PiS".

Kulesza zaznaczył, że docenia przygotowanie merytoryczne, wykształcenie i dotychczasowe doświadczenie prof. Wiącka, jednak nie podziela jego wizji sprawowania urzędu RPO.

- Polega ona na dążeniu do rozszerzania kompetencji RPO także na sprawy na linii obywatel-obywatel, czego przykładam była ingerencja poprzedniego Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara w sprawę łódzkiego drukarza. W wyniku tej interwencji przedsiębiorca przegrał sprawę w sądzie w sporze z obywatelem - powiedział Kulesza.

Pytany, czy jego zdaniem, prof. Wiącek będzie rzecznikiem niezależnym politycznie, Kulesza przyznał, że co do tego nie ma wątpliwości. - Gdybym tylko pod tym względem oceniał tę kandydaturę, to zagłosowałbym za. Nie spodziewam się, by mógł ulegać naciskom polityków, którzy go zgłosili, czyli polityków Prawa i Sprawiedliwości - powiedział szef koła Konfederacji.

Prof. Wiącek był jedynym zgłoszonym na ten urząd kandydatem (popiera go zarówno PiS, jak i większość opozycji). Kandydaturę Wiącka zgłosił klub Koalicja Polska - PSL, UED, Konserwatyści, klub Lewicy, klub Prawo i Sprawiedliwość, oraz koła: Polska 2050 i Polskie Sprawy.

bartos

Polecane

Wróć do strony głównej