"Liczymy, że podejście się zmieni". Wiceszef MSZ po spotkaniu z chargé d'affaires ambasady Izraela

2021-06-28, 09:02

"Liczymy, że podejście się zmieni". Wiceszef MSZ po spotkaniu z chargé d'affaires ambasady Izraela
Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Foto: Facebook/Paweł Jabłoński

Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński powiedział, że podczas spotkania w siedzibie MSZ chargé d'affaires ambasady Izraela nie przedstawiła żadnych nowych informacji.

Tal Ben-Ari Yaalon przybyła rano do gmachu MSZ na wezwanie polskiego resortu dyplomacji. Spotkanie miało związek z uchwaloną przez Sejm nowelizacją Kodeksu postępowania administracyjnego, wpływającą między innymi na kwestię restytucji mienia.

Posłuchaj

MSZ: wicemin. P. Jabłoński po rozmowie z Chargé d'affaires Ambasady Izraela (IAR) 0:23
+
Dodaj do playlisty

Powiązany Artykuł

reprywatyzacja_w_warszawie.jpg
Nowelizacja k.p.a. Marek Suski: trzeba było zablokować złodziejstwo, które było przy reprywatyzacji

Spotkanie

Wiceminister Paweł Jabłoński powiedział po spotkaniu, że przekazał kierownik ambasady Izraela treść ustawy z uzasadnieniem i wyrok Trybunału Konstytucyjnego przetłumaczony w kluczowym fragmencie na język angielski, po to, żeby "sprawa była lepiej zrozumiana". Wiceminister zwrócił uwagę, że politycy izraelscy, krytykując ustawę, odwołują się do kwestii Holokaustu, o którym ta ustawa nie mówi. - Świadczy to o nieznajomości faktów, dlatego będziemy o tych faktach mówili - mówił wiceminister. Paweł Jabłoński dodał, że przekazał chargé d'affaires ambasady Izraela, iż przypominać historię II wojny światowej należy z uwzględnieniem wszystkich jej ofiar, a byli nimi nie tylko Żydzi, lecz także Polacy i inne narody Europy Wschodniej, narody bałtyckie. - Nie można urządzać konkursu, która ofiara cierpiała najbardziej - podkreślił.

Jabłoński po zakończeniu spotkania relacjonował także, że chargé d'affaires nie przedstawiła żadnych nowych informacji. - Odwołała się do dotychczasowych oświadczeń ministra spraw zagranicznych i ambasady, a także dyrektora politycznego na wczorajszym spotkaniu z ambasadorem RP Markiem Magierowski w ministerstwie spraw zagranicznych Izraela. Zatem jak dotąd nie mamy tutaj żadnych nowych informacji - mówił wiceszef MSZ.

- Liczymy, że po tym dzisiejszym spotkaniu, także po wczorajszym spotkaniu, w trakcie którego ambasador Magierowski bardzo szczegółowo przedstawiał uzasadnienie tej ustawy i powodów, dla których ona musi być przyjęta - wyrok TK - liczymy na to, że to podejście się zmieni - dodał wiceminister.

Czytaj także:

Zgodnie z uchwaloną w czwartek w Sejmie ustawą, po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej niemożliwe będzie postępowanie w celu jej zakwestionowania. Dotyczy to na przykład spraw odebranego przed laty mienia.

W piątkowym oświadczeniu polski MSZ podkreślił, że nowe przepisy nie ograniczają możliwości składania pozwów cywilnych w celu uzyskania odszkodowania, niezależnie od obywatelstwa lub pochodzenia powoda. Resort dyplomacji argumentował, że możliwość podważenia decyzji władz publicznych nie może być nieograniczona czasowo. Według MSZ "wprowadzenie ograniczeń czasowych (...) będzie prowadziło też do eliminacji nadużyć i nieprawidłowości, które w znacznym stopniu miały miejsce w procesach reprywatyzacyjnych"

Ministerstwo oceniło też, że strona izraelska nie zna faktów ani polskiego prawa. W oświadczeniu MSZ przypomniało, że "Polska nie ponosi żadnej odpowiedzialności za Holocaust, który był zbrodnią popełnioną przez okupantów niemieckich m.in. na obywatelach polskich narodowości żydowskiej. Ofiarami zbrodni niemieckich były miliony obywateli II RP"

Polskie władze podkreślają również, że nowelizacja k.p.a. wypełnia orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 2015 roku. Wówczas Trybunał zakwestionował brak ograniczeń czasowych na stwierdzenie nieważności decyzji administracyjnej wydanej bez podstawy prawnej lub z rażącym naruszeniem prawa.

dz

Polecane

Wróć do strony głównej