Były szef SB pochowany na Powązkach. "Należy to czytać w kategorii skandalu"

2021-06-16, 16:09

Były szef SB pochowany na Powązkach. "Należy to czytać w kategorii skandalu"
Władysław Ciastoń. Foto: PAP/Tomasz Gzell

Były szef Służby Bezpieczeństwa Władysław Ciastoń został pochowany na Powązkach Wojskowych. – Obecna sytuacja wprowadza kompletny relatywizm. Z jednej strony cmentarza chowamy żołnierzy niezłomnych, z drugiej - odpowiedzialnych za zbrodnie systemu - skomentował historyk prof. Mieczysław Ryba w rozmowie z portalem tvp.info.

Władysław Ciastoń od listopada 1981 roku do kwietnia 1987 roku był wiceministrem spraw wewnętrznych i szefem Służby Bezpieczeństwa. Podejrzewano go o sprawstwo kierownicze mordu ks. Jerzego Popiełuszki. Zmarł 4 czerwca, spoczął na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.

Pochówek byłego szefa bezpieki na Powązkach wywołał oburzenie w wielu kręgach. W rozmowie z portalem tvp.info sytuację skomentował prof. Mieczysław Ryba, historyk KUL.

– Należy to czytać w kategorii skandalu - ocenił historyk. - Obecna sytuacja wprowadza kompletny relatywizm. Z jednej strony cmentarza chowamy żołnierzy niezłomnych, którzy byli wrzuceni do bezimiennych dołów, a z drugiej mamy odpowiedzialnych za zbrodnie systemu – stwierdził. 

– To nie jest tak, że należy obniżać powagę śmierci czy względny szacunek do jakiegoś człowieka. Ale mówimy tu o pewnej manifestacji, która temu towarzyszy. Wiemy, że Powązki są dla Polaków pewnym symbolem. Oczywiście, że już teraz są one zbrukane, bo leży tam wielu zbrodniarzy komunistycznych, ale żyjemy w III RP i państwie wolnym. Państwo powinno móc wskazywać, kogo honorujemy i pokazujemy jako przykład, a kogo honorować nie wypada. To minimum, jakiego powinniśmy żądać – powiedział prof. Ryba.

W związku z pogrzebem Ciastonia pojawia się pytanie o to, kto wyraził zgodę na pochówek na Powązkach. Politycy PiS, którzy zabierali już głos w tej sprawie, zaznaczyli, że "Powązki Wojskowe podlegają Zarządowi Cmentarzy Komunalnych w Warszawie, czyli instytucji samorządowej", a nie władzom centralnym.

Kto wyraził zgodę na pochówek?

Do sprawy na Twitterze odniosła się rzecznik stołecznego ratusza Monika Beuth-Lutyk. "Miasto Warszawa nie wydało zgody na pochówek Władysława Ciastonia na Powązkach. Generał został pochowany w grobie rodzinnym, którym dysponuje rodzina od 1977 roku" - wyjaśniła w mediach społecznościowych. "Bardzo zatem proszę Urzędu Miasta nie angażować w ten temat" - dodała.

– Nieważne, czy mówimy o władzach samorządowych czy państwowych, to są wszystko instytucje państwa polskiego - skomentował prof. Ryba. - Nagle okazuje się, że nieważne co robiliśmy, czy wysługiwaliśmy się obcemu mocarstwu i zbrodniczej ideologii, czy z kolei z nimi walczyliśmy, jesteśmy ostatecznie pokazani jako alternatywny wzór do naśladowania. To jest nie do pogodzenia – podkreślił.

Władysław Ciastoń w 2019 r. wyrokiem sądu został uznany za winnego represjonowania opozycjonistów, co stanowiło zbrodnię przeciwko ludzkości i zbrodnię komunistyczną. Prawomocnie skazano go na dwa lata pozbawienia wolności. Był wcześniej podejrzewany o sprawstwo kierownicze zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki, ale z powodu braku wystarczających dowodów został w tej sprawie uniewinniony w latach 90.

tvp.info/kp

Polecane

Wróć do strony głównej