Minister zdrowia: na razie nie rozważamy przymusowych szczepień przeciw COVID-19

Adam Niedzielski poinformował, że na ten moment rząd nie rozważa wprowadzania przymusu szczepienia. - Do tej pory stosowaliśmy takie podejście, że przekonujemy do szczepień. Historia i doświadczenie pokazują, że to dosyć skuteczna metoda - stwierdził minister zdrowia. 

Powiązany Artykuł

Szczepienia 16- i 17-latków. Premier: chcemy wkrótce udostępnić taką możliwość

Ponowne stanowisko przedstawił także w sprawie szczepień nastolatków. - To nie tak, że my kogoś zmuszamy do szczepienia, tylko zapraszamy, dajemy możliwość - tłumaczył.

• Media: setki Polaków z Niemiec przyjeżdżają szczepić się do ojczyzny
• Czy otwarcie szkół może wiązać się ze wzrostem zakażeń? Szef MZ: nie spodziewamy się tutaj czwartej fali

Rozwój pandemii

Minister był także pytany o prognozy dotyczące ewentualnych kolejnych fal zachorowań. - Pracujemy ze środowiskiem osób zajmujących się modelowaniem matematycznym i komputerowym, patrzymy na prognozowania pandemii - poinformował i wskazał, że w okresie od maja do czerwca "jesteśmy, zdaje się, bezpieczni".

Według Niedzielskiego ryzyko wzrośnie we wrześniu, kiedy "wrócimy z powrotem do tego pełnego poziomu mobilności, związanego z pracą, powrotem do szkoły, to ryzyko znów powstaje". Minister zaznaczył, że zabezpieczeniem będą szczepienia, jednak jak wskazał - istnieje ryzyko pojawiania się nowych mutacji, które będą na nie odporne.

Jak poinformował polityk - do września wszyscy chętni zostaną zaczepieni. - Mam nadzieję, że będzie to 70 - 80 proc. populacji - zaznaczył. Wskazał także, że na ten moment badania wskazują, że "wskaźnik osób z przeciwciałami jest już rzędu 55 proc. lub więcej".

Powiązany Artykuł

Walka z COVID-19. Prof. Boroń-Kaczmarska: szczepienia to podstawowa metoda zapobiegania

"Przepustki covidowe"

Polityk odniósł się również do pomysłu obciążenia finansowo osób niezaszczepionych leczących się na COVID-19. - Stoimy na stanowisku, że żaden dostęp do usług nie powinien być związany z posiadaniem potwierdzenia bycia zaszczepionym - podkreślił i dodał, że "nie widzi możliwości w myślenia w ten sposób". - Od tego jest państwo, żeby dostęp do opieki zapewnić - zaznaczył. 

Minister poinformował także, że rząd nie planuje wprowadzenia tzw. przepustek covidowych, czyli zaświadczeń umożliwiających korzystanie m.in. z restauracji. - Na takie różnicowanie w tej chwili się nie decydujemy. Na razie stoimy na stanowisku, że żaden dostęp do usług nie powinien być związany z posiadaniem takiego potwierdzenia - oświadczył. 

jbt