Nie żyje gen. Edward Pietrzyk, były dowódca Wojsk Lądowych i ambasador w Iraku

2021-05-06, 18:33

Nie żyje gen. Edward Pietrzyk, były dowódca Wojsk Lądowych i ambasador w Iraku
Generał Edward Pietrzyk. Foto: PAP/Piotr Rybarczyk

Nie żyje generał broni Edward Pietrzyk, były dowódca Wojsk Lądowych, później ambasador w Iraku. Zmarł w wieku 71 lat. Informację o śmierci generała potwierdził generał broni rezerwowy Waldemar Skrzypczak.

- Generał Edward Pietrzyk zmarł wczoraj – powiedział w czwartek Waldemar Skrzypczak, który był następcą Pietrzyka na stanowisku dowódcy Wojsk Lądowych.

Wojskowy i ambasador

Edward Pietrzyk, absolwent Wojskowej Akademii Technicznej, ukończył także specjalistyczne studnia wojskowe w ZSRR i Stanach Zjednoczonych. W czasie zawodowej służby był m.in. szefem Sztabu 23 Brygady Artylerii Armat w Zgorzelcu, zastępcą dowódcy wojsk rakietowych i artylerii Warszawskiego Okręgu Wojskowego, służył także w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego.

W 1999 r. gdy Polska, Dania i Niemcy sformowały Wielonarodowy Korpus Północ-Wschód w Szczecinie, Edward Pietrzyk został zastępcą dowódcy Korpusu. Wcześniej był pełnomocnikiem ministra obrony ds. utworzenia tego związku.

Uczestniczył w pracach nad doktryną obronną Rzeczpospolitej i programem Partnerstwo dla Pokoju, przygotowanego przez NATO dla krajów dążących do członkostwa lub chcących współdziałać z Sojuszem. Brał udział w pracach nad reorganizacją polskich sił zbrojnych i ich modernizacją techniczną. W latach 2000-06 stał na czele Dowództwa Wojsk Lądowych. Jako dowódca tego rodzaju sił zbrojnych podjął decyzję, by zatrudniać wracających z misji w Iraku żołnierzy nadterminowych, których kontrakt wygasał, przyjmować na stanowiska zawodowych szeregowych, by wykorzystać doświadczenia żołnierzy z misji. Wiosną 2007 r. został ambasadorem w Iraku. W październiku tego roku Pietrzyk został ciężko ranny w zamachu na konwój, w którym jechał. Oficer BOR, który prowadził samochód ambasadora, zginął. W latach 2009-14 był ambasadorem w KRLD.

"Wymagający, dobry przywódca"

- Był stanowczym i wymagającym, ale dobrym dowódcą - powiedział o zmarłym gen. Waldemar Skrzypczak. - Dowódcą Wojsk Lądowych był przez dwie kadencje, uruchomił procesy modernizacyjne, m.in. przez wycofanie z armii części sprzętu poradzieckiego, co pozwoliło rozpocząć wiele programów modernizacyjnych. Był prekursorem "derusyfikacji" Wojska Polskiego, jeśli chodzi o sprzęt - dodał.

Waldemar Skrzypczak podkreślił, że Pietrzyk stawiał na merytoryczne cechy dowódców dywizji, nie zważając przy nominacjach na oczekiwania polityków. - Od dowódców dywizji oczekiwał kompetencji i sprawnego działania. Za jego kadencji nie było wyznaczania dowódców ad hoc, stawiał na oficerów odpowiedzialnych, cieszących się zaufaniem podwładnych. My jako dowódcy dywizji też mu ufaliśmy - wspominał generał broni SZ RP w rezerwie.

Zwrócił uwagę, że Edward Pietrzyk przykładał dużą wagę do dobrego przygotowania żołnierzy wyjeżdżających na misję do Iraku, której początek przypadł na czas, gdy generał stał na czele Wojsk Lądowych. - Po odejściu z armii został ambasadorem w Iraku, z ran odniesionych w zamachu chyba nigdy do końca się nie wyleczył - powiedział Waldemar Skrzypczak.

Gen. Pietrzyk miał 71 lat. 

nt

Polecane

Wróć do strony głównej