"To była golgota duchowieństwa polskiego". Biskup Mering o obozie koncentracyjnym Dachau
2021-04-29, 10:19
Dziś jest obchodzony Dzień Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego ustanowiony przez Konferencję Episkopatu Polski w 2002 roku. Biskup senior diecezji włocławskiej Wiesław Alojzy Mering zwraca uwagę na to, że centrum tego dnia jest Dachau - miejsce, gdzie byli mordowani klerycy, kapłani, biskupi.
- To była golgota duchowieństwa polskiego - mówi biskup Mering. - To tam ginęli biskupi, kapłani z diecezji włocławskiej, która w skali ogólnopolskiej poniosła największe ofiary związane z mordami na osobach duchownych - dodał.
Powiązany Artykuł
"Nauka hartu ducha i ofiarności". Dziś Dzień Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego
Około dwóch tysięcy biskupów i alumnów spośród niemal trzech tysięcy uwięzionych w Dachau duchownych pochodziło z Polski. Biskup Mering wspomniał biskupa Kazimierza Majdańskiego, którego zapiski i książki pozwalają zrozumieć otchłań zła obozowego.
Posłuchaj
Dachau - główny obóz koncentracyjny dla duchownych
76 lat temu, 29 kwietnia 1945 roku, amerykańskie wojska wyzwoliły niemiecki obóz koncentracyjny w Dachau. Przebywało w nim około 67 tysięcy więźniów.
Dachau, założony w 1933 roku, był pierwszym niemieckim obozem koncentracyjnym. Przez 12 lat funkcjonowania przez obóz i jego 140 filii przeszło ponad 250 tysięcy więźniów. Według szacunków, śmierć poniosło około 148 tysięcy.
- "Niemcy chcieli pozbyć się warstwy przywódczej Kościoła". Jagodzińska o więźniach Dachau
- Piekło ponad dwustu tysięcy więźniów Dachau
KL Dachau stanowił główny obóz dla duchownych katolickich, protestanckich i prawosławnych. Wśród prawie 3 tysięcy uwięzionych tam katolickich księży i zakonników, ponad 1770 pochodziło z Polski.
Główne obchody Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego odbędą się w Sanktuarium Świętego Józefa w Kaliszu. Są one kontynuacją corocznego dziękczynienia księży - więźniów Dachau za wyzwolenie obozu 29 kwietnia 1945 roku. W obawie przed likwidacją obozu zawierzyli się oni świętemu Józefowi i ślubowali, że jeśli przeżyją, będą pielgrzymować co roku do kościoła świętego Józefa w Kaliszu.
kp