"Prawda w końcu zatriumfowała". Ziobro o wyroku SN ws. Wyszkowskiego i Wałęsy

2021-04-22, 09:48

"Prawda w końcu zatriumfowała". Ziobro o wyroku SN ws. Wyszkowskiego i Wałęsy
Sejm poprze prezydencki projekt ustawy o Sądzie Najwyższym? Ryszard Terlecki: dogadamy się. Foto: Artur Bogacki/ Shutterstock

"Czekaliśmy przez lata, ale prawda w końcu zatriumfowała" - napisał Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro, podkreślając, że zgodnie ze środowym orzeczeniem Sądu Najwyższego były opozycjonista Krzysztof Wyszkowski nie musi przepraszać byłego prezydenta Lecha Wałęsy za nazwanie go "tajnym współpracownikiem SB".

Jak dodał Zbigniew Ziobro, Sąd Najwyższy uchylił w środę "jawnie niesprawiedliwy wyrok".

"Czekaliśmy przez lata, ale prawda w końcu zatriumfowała. SN uwzględnił moją skargę nadzwyczajną i uchylił jawnie niesprawiedliwy wyrok -@KWyszkowski nie musi przepraszać L. Wałęsy za nazwanie go tajnym współpracownikiem SB" - czytamy we wpisie opublikowanym w czwartek na Twitterze ministra sprawiedliwości.

Nazwał Wałęsę "tajnym współpracownikiem SB"

Chodzi o środowe orzeczenie Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego uchylające wyrok z 2011 r., w którym nakazano opozycjoniście z czasów PRL Krzysztofowi Wyszkowskiemu przeproszenie byłego prezydenta Lecha Wałęsy za nazwanie go tajnym współpracownikiem SB. Oznacza to, że stan prawny powraca do tego ukształtowanego przez Sąd Okręgowy w Gdańsku, który w wyroku I instancji z 2010 r. orzekł, że Wyszkowski nie musi przepraszać Wałęsy.

Powiązany Artykuł

Projekt bez tytułu 1200.jpg
Spór Wyszkowski-Wałęsa. Jest data posiedzenia ws. skargi nadzwyczajnej

Komentarz do wyroku SN

W rozmowie z dziennikarzami były opozycjonista wyraził zadowolenie z orzeczenia.

"Bardzo się cieszę, miałem mocną nadzieję na tego rodzaju orzeczenie, ale cieszę się szczególnie z końcówki uzasadnienia orzeczenia. Mianowicie SN orzekł, że leży w interesie społecznym i dobra opinii publicznej prawo każdego obywatela do mówienia prawdy" - zaznaczył.

Czytaj także:

Krzysztof Wyszkowski podkreślił, że Sąd Najwyższy uchylił bezprawny - jego zdaniem - wyrok sądu apelacyjnego.

"W moim przekonaniu głęboko krzywdzący dla mnie. 16 lat spędziłem w sądach nękany przez »kastę«. Ci sędziowie byli na usługach ludzi niegodnych, tak jak Lech Wałęsa czy Donald Tusk, którzy zakazywali dyskusji o rzeczach ogólne znanych" - powiedział. Były opozycjonista wyraził też nadzieję, że ta "haniebna przeszłość odchodzi na swoje miejsce".

Sąd nakazał przeprosić

W marcu 2011 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku prawomocnie nakazał Krzysztofowi Wyszkowskiemu przeproszenie Wałęsy za nazwanie go w telewizji tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie "Bolek". Wyszkowski nie wykonał tego wyroku, wobec czego Wałęsa opublikował zasądzone przeprosiny w TVN na swój koszt. Ostatecznie stacja zwróciła mu koszty ogłoszenia.

Od tego wyroku skargę nadzwyczajną skierował w ubiegłym roku Prokurator Generalny. W skardze prokurator wniósł o uchylenie wyroku. Prokuratura zarzuciła wyrokowi sądu apelacyjnego naruszenie konstytucyjnych zasad wolności oraz praw człowieka i obywatela, wolności słowa. Zdaniem PG, gdański sąd w rażący sposób naruszył przepisy prawa i nie uwzględnił wszystkich dowodów mogących wskazywać na agenturalną przeszłość byłego prezydenta, które przedstawił Wyszkowski.

bf

Polecane

Wróć do strony głównej