Szczyrk pęka w szwach. Sanepid skontrolował największy ośrodek narciarski

2021-02-16, 17:35

Szczyrk pęka w szwach. Sanepid skontrolował największy ośrodek narciarski
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Tomasz Krufczyk/Forum

Inspektorzy sanepidu z Bielska-Białej w asyście policjantów skontrolowali we wtorek ośrodek narciarski Szczyrk Mountain Resort. Stwierdzono, że wśród osób oczekujących na wjazd kolejką nie był zachowywany dystans społeczny, ale nie była to wina ośrodka.

We wtorek do Szczyrku przyjechały tłumy. Na zdjęciach, które zamieściły lokalne portale internetowe, widać oczekujących na wjazd kolejką kilkudziesięciu narciarzy, którzy stoją blisko siebie. Zgrupowali się przed wejściem między specjalne barierki przygotowane przez ośrodek. Ustawione zostały, by ułatwić zachowanie dystansu.

Powiązany Artykuł

1200_Szczyrk_shutterstock_TT.png
Tłumy narciarzy w Szczyrku. Kolejki do wyciągów i brak miejsc do parkowania

- Na ośrodek nie nałożono żadnych kar, ponieważ ta sytuacja nie jest zależna od niego. Nawał ludzi, którzy chcą skorzystać z dobrodziejstwa szusowania po stokach, jest duży. To powoduje sytuację, w której dystans nie jest zachowywany – powiedział w rozmowie z PAP bielski Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny dr Jarosław Rutkiewicz.

Zaznaczył zarazem, że jeśli w dalszym ciągu będzie tak dużo chętnych do korzystania ze stoków, to wątpliwe jest, by starania właścicieli ośrodków miały zasadniczy wpływ zachowanie bezpieczeństwa.

Brak nieprawidłowości w funkcjonowaniu reżimu sanitarnego

Szef bielskiego sanepidu powiedział, że inspektorzy rozmawiali z odpowiedzialnymi za organizację ruchu w ośrodku, wskazując możliwe – według nich – postępowanie, które zmniejszy ryzyko skracania dystansu.

Czytaj także:

- To m.in. wydłużenie wytyczonych płotkami miejsc, między którymi stoją oczekujący na wyjazd. (…) Mamy nadzieję, że to, co zasugerowaliśmy prowadzącym wyciągi, wpłynie na poprawę sytuacji. Jestem jednak realistą: jeśli nadal będzie tak dużo ludzi, to dystans społeczny nie będzie zachowany. Sytuacja w mniejszym stopniu jest bowiem zależna od tego, jak się zachowuje ośrodek, a bardziej od ilości osób – powiedział dr Rutkiewicz.

Dyrektor dodał, że szczyrkowski ośrodek "zapewne nie będzie zdziwiony, jak w środę zobaczy" przedstawicieli sanepidu. We wtorek policja w ośrodku ukarała niektórych narciarzy za brak maseczek.

Powiązany Artykuł

Kraska.jpg
"Efekt będzie widoczny w ciągu następnych 10-14 dni". Kraska o tłumach w Zakopanem

Dyrektor marketingu i sprzedaży oraz rzecznik prasowy SMR Michał Słowioczek po kontroli sanepidu powiedział, że "ośrodek przeszedł ją pozytywnie". - Kontrola nie wskazała żadnych nieprawidłowości w funkcjonowaniu reżimu sanitarnego – powiedział.

Przed południem Michał Słowioczek wskazywał, że przed wejściem do kolejki gondolowej na Halę Skrzyczeńską ustawione zostały specjalne bramki, których zadaniem jest "zwężać" i wydłużać kolejkę. Wymusza to większy dystans między oczekującymi.

- Narciarze, oczekując na wejście do wagonika, są oddzieleni specjalnymi siatkami zabezpieczającymi, dzięki czemu utrzymują dystans. Gondola jest sercem ośrodka i tu się zawsze gromadzi najwięcej narciarzy. 10-osobowym wagonikiem możemy przewozić maksymalnie siedmiu narciarzy. To też powoduje, że kolejka jest nieco dłuższa. Nasz "skipatrol" na bieżąco zwraca uwagę na zachowanie dystansu i zakładanie maseczek – mówił. Ok. godziny 16 narciarze powoli zaczęli opuszczać Szczyrk. Zaczęła się lekko korkować droga wyjazdowa od dolnej stacji kolejki do sygnalizacji świetlnej w centrum miejscowości.

dn

Polecane

Wróć do strony głównej