"To barbarzyńskie morderstwo". Prof. Maksymowicz o śmierci Polaka w Wielkiej Brytanii

2021-01-26, 21:18

"To barbarzyńskie morderstwo". Prof. Maksymowicz o śmierci Polaka w Wielkiej Brytanii
prof. Wojciech Maksymowicz . Foto: PAP/Wojciech Olkuśnik

Profesor Wojciech Maksymowicz, neurochirurg, podkreślił, że w szpitalu w Plymouth w Wielkiej Brytanii dopuszczono się "co najmniej eutanazji" Polaka, będącego w śpiączce. - Ja bym powiedział, że to było naprawdę barbarzyńskie morderstwo - dodał profesor. O śmierci mężczyzny poinformowała dziś rodzina.

Polskie władze czyniły starania, by można było przetransportować mężczyznę do kraju, a klinika Budzik, której twórcą jest profesor Maksymowicz, była gotowa na przyjęcie i terapię pacjenta. Profesor Wojciech Maksymowicz, kierownik Katedry Neurochirurgii Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, powiedział TVPInfo, że Polak, przebywający w szpitalu w Plymouth nie dostał szansy i pomocy, jaką daje się w Polsce pacjentom w podobnym stanie. Neurochirurg przypomniał, że także szpital w Plymouth mówił, iż są niewielkie, ale jednak szanse na uratowanie pacjenta.

Powiązany Artykuł

1200_Wawrzyk_Forum.png
"Walczyliśmy, robiliśmy wszystko, żeby pomóc naszemu rodakowi". Wiceszef MSZ o śmierci Polaka z Plymouth

Strona brytyjska nie odpowiedziała na starania władz Polski o pozwolenie na transport pacjenta do kraju.

Czytaj także:

Obywatel Polski 6 listopada ubiegłego roku doznał zatrzymania pracy serca na co najmniej 45 minut. Na skutek tego - według angielskiego szpitala - doszło do poważnego i trwałego uszkodzenia mózgu. W związku z tym szpital w Plymouth wystąpił do sądu o zgodę na odłączenie aparatury podtrzymującej życie. 15 grudnia brytyjski Sąd Opiekuńczy uznał, że w obecnej sytuacji podtrzymywanie życia mężczyzny "nie jest w jego najlepszym interesie" i w związku z tym odłączenie aparatury podtrzymującej życie będzie zgodne z prawem.

"Metoda zupełnie barbarzyńska"

Profesor Maksymowicz odniósł się do wczorajszych informacji o pogarszaniu się stanu zdrowia chorego. - Nie mogłem wczoraj spać, gdy przeczytałem informacje o kontrolowanym pogarszaniu się stanu pacjenta i o podawaniu mu podskórnie płynu - metoda zupełnie barbarzyńska - podawanie środków dla tłumienia pracy mózgu. Wszystko razem nie sposób inaczej nazwać niż co najmniej eutanazją. Ja bym powiedział, że to było naprawdę barbarzyńskie morderstwo - mówił profesor.

Neurochirurg dodał, że cała sytuacja pokazuje, do czego prowadzi relatywizowanie wartości ludzkiego życia. Zwrócił uwagę, że zwłaszcza w krajach, w których panuje dobrobyt, życie człowieka ma coraz mniejszą wartość, zwłaszcza jeżeli nie jest w "optymalnym stanie". Zdaniem profesora Maksymowicza, w tych krajach, pacjenci, będący na intensywnej terapii "nie mogą się czuć do końca bezpiecznie", gdyż decyzja o zakończeniu życia "może tam zostać podjęta w zakamuflowany sposób", bez walki o uratowanie chorego.

O przetransportowanie Polaka do kraju wystąpiło do Wielkiej Brytanii polskie Ministerstwo Sprawiedliwości. Resort zwrócił się również do brytyjskiego Ministerstwa Zdrowia o ponowne podłączenie mężczyzny do urządzeń zapewniających mu karmienie i nawadnianie. Do sprawy włączyło się też Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Kancelaria Prezydenta.

Tvp.info, IAR, bartos

Polecane

Wróć do strony głównej