"Prosimy o uszanowanie naszej suwerenności". Swiatłana Cichanouska gościem Forum w Karpaczu

2020-09-09, 18:06

"Prosimy o uszanowanie naszej suwerenności". Swiatłana Cichanouska gościem Forum w Karpaczu
Swiatłana Cichanouska na Forum Ekonomicznym w Karpaczu. Foto: PAP/Maciej Kulczyński

Wszystko, co dzieje się teraz na Białorusi, jest tylko wewnętrzną sprawą, a naszym obowiązkiem jest rozwiązanie tego problemu. Prosimy wszystkie kraje o uszanowanie suwerenności naszego kraju - mówiła w środę w Karpaczu liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska.

Swiatłana Cichanouska była gościem sesji plenarnej "Europa po pandemii: Solidarność, Wolność, Wspólnota?" w ramach odbywającego się w Karpaczu Forum Ekonomicznego. - Nasz kraj obecnie znajduje się w głębokim kryzysie politycznym, ponieważ Białorusini po 26 latach opresji, reżimu, obudzili się i w tym roku chcieliśmy walczyć o swoje prawa - podkreśliła.

Powiązany Artykuł

vlcsnap-2020-09-08-14h08m28s012.jpg
"Dla Białorusi to pewien symbol, że może liczyć na Polaków". Girzyński o nagrodzie dla Cichanouskiej

"Tej zbrodni nie zapomnimy"

- 9 sierpnia odbyły się na Białorusi wybory. Wybory te - jak zwykle zresztą - zostały sfałszowane. Nasz naród wiedział, na kogo głosowano, ludzie wiedzieli na kogo oddali głosy, ale nasz były prezydent uznał, że wszyscy głosowali na niego i on uzyskał 80 proc. głosów, ale to nie jest prawda. My, ludzie z Białorusi, wiemy o tym i zaraz po wyborach rozpoczęły się demonstracje w obronie właściwie oddanych głosów - relacjonowała sytuację na Białorusi Swiatłana Cichanouska. - Nasze władze posunęły się do przemocy wobec ludzi, którzy protestowali pokojowo - dodała.

Zobacz także:

Cichanouska mówiła także o tym, że Białorusini byli podczas demonstracji odcięci od internetu i nie wiedzieli, co działo się w kraju, a protestujący zaczęli trafiać do więzień. Przypomniała zdjęcia pobitych, które trafiły do opinii publicznej. - To był straszny widok. To był bardzo poważny błąd popełniony przez nasze władze, bo tej zbrodni my im nigdy nie zapomnimy i nie wybaczymy - zapowiedziała.

Apel o uszanowanie suwerenności

- Wtedy demonstracje nie dotyczyły tylko fałszerstwa głosów, ale demonstrowaliśmy też przeciwko tym okrucieństwom - zaznaczyła Swiatłana Cichanouska. - Od trzech tygodni już teraz ludzie na Białorusi wychodzą na ulice codziennie i protestują przeciwko jednej osobie: protestują przeciwko prezydentowi Łukaszence. Nie chcemy mieć go za prezydenta, gdyż już mu nie ufamy i nie wybaczymy mu tego, co zrobił - oświadczyła.

Posłuchaj

Cichanouska: to trudne czasy dla nas, trudne czasy w naszej historii, ale nasz naród się przebudził. Nie chcemy już żyć w tym reżimie. Rozumiemy, że jest wiele problemów, chcemy je rozwiązać, musimy je rozwiązać, bo nie chcemy być niewolnikami we własnym kraju. Będziemy dążyć do rozwiązania tych problemów samodzielnie (IAR) 0:30
+
Dodaj do playlisty

- Wszystko, co dzieje się teraz na Białorusi jest tylko wewnętrzną sprawą, a naszym obowiązkiem jest rozwiązanie tego problemu. Musimy sami ten problem rozwiązać - podkreśliła.

Powiązany Artykuł

pap_piotr_duda1200.jpg
Piotr Duda: chcemy wspólnie budować siłę wolnych związków zawodowych na Białorusi

- Myślę, że wszystkie kraje demokratyczne wspierają naród białoruski i oczywiście chciałyby pomóc naszemu krajowi, naszemu narodowi w walce o jego prawa. Doceniamy, jesteśmy wdzięczni za wasze wsparcie i pomoc, ale prosimy wszystkie kraje o uszanowanie suwerenności naszego kraju, ponieważ - jak już mówiłam - to nasza wewnętrzna sprawa. Ale w sytuacji, gdybyśmy nie byli w stanie rozwiązać samodzielnie tego problemu, może w przyszłości poprosimy inne kraje o to, aby spełniały role mediatorów w przyszłych negocjacjach z naszymi władzami - dodała.

Relacje Białoruś-Rosja

Swiatłana Cichanouska została spytana, czy w jej ocenie Rosja kiedykolwiek zaakceptuje Białoruś jako kraj suwerenny i demokratyczny. W odpowiedzi zaznaczyła, że Rosja gra bardzo ważną rolę w życiu Białorusi. - Łączą nas relacje handlowe i obecnie nie możemy od Rosji się odwrócić. To zawsze będzie nasz sąsiad i musimy mieć z nimi dobre relacje, to jest oczywiste - oceniła.

Czytaj również:

- Jesteśmy świadomi sytuacji, że nasz tak zwany prezydent (Alaksandr Łukaszenka) poprosił Rosję o pomoc. To były siły policyjne, to była interwencja. Uważam, że nie było powodu, aby taka pomoc była konieczna. Nasze demonstracje były demonstracjami pokojowymi - dodała opozycjonistka.

Cichanouska poinformowała, że w poniedziałek Łukaszenka ma spotkać się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. - Nie wiemy, o czym będą rozmawiać. Nasze władze nigdy nie informują ludzi o swoich planach, o treści takich rozmów - podkreśliła.

"Po 5 listopada każdy kraj musi się zastanowić"

Powiązany Artykuł

morawiecki 1200 (2).jpg
Premier: Polska pomaga Białorusinom w podjęciu decyzji

- Prosimy każdy kraj, w tym Rosję, o uszanowanie naszej suwerenności - podkreśliła. - Nie chodzi o Rosję, nie chodzi o Europę, tu chodzi o nasz kraj. Chodzi o pragnienie narodu białoruskiego, by zbudować nowy kraj, w którym można żyć - mówiła Cichanouska.

- Ten naród chce sam decydować o swoim rozwoju, chcemy mieć przyjazne relacje ze wszystkimi sąsiadami. Prosimy każdy kraj, podkreślam, aby w tym momencie pozwolono nam zająć się naszymi problemami, chcemy je samodzielnie rozwiązać - dodała.

Cichanouska zwróciła uwagę, że 5 listopada kończy się kadencja Łukaszenki. - Od każdego z krajów zależy decyzja, jak zachowa się po tej dacie - zaznaczyła. - Łukaszenka nie będzie uprawniony do sprawowania władzy po tej dacie. Chcę, aby wszystkie kraje się zastanowiły, jak będą traktować tę osobę po 5 listopada. My, w naszym kraju, wiemy, że on już nie jest naszym prezydentem, on sfałszował wybory - powiedziała.

jmo

Polecane

Wróć do strony głównej