44. rocznica śmierci księdza Romana Kotlarza. "Za swoją aktywność zapłacił najwyższą cenę"
2020-08-23, 17:24
Msza w intencji rychłej beatyfikacji księdza Romana Kotlarza została odprawiona w Koniemłotach, rodzinnej parafii duchownego. Okazją jest 44. rocznica jego śmierci. Kapłan był nieformalnym kapelanem radomskich robotników w czerwcu 1976 roku. Pobity przez nieznanych sprawców, zmarł w szpitalu. Pochowano go na cmentarzu w miejscowości, z której pochodził.
Powiązany Artykuł
- Za swoją aktywność zapłacił najwyższą cenę - powiedział w homilii ksiądz Jan Bukowski. Zaznaczył, że był nachodzony i nękany przez funkcjonariuszy SB, wiedział, że działalność, którą prowadzi nie podoba się komunistycznej władzy, ale uznał, że jego miejsce jest wśród ludzi, którzy domagają się sprawiedliwości i lepszego życia.
W czerwcu w 76 roku błogosławił radomskich robotników, którzy - po ogłoszeniu drastycznych podwyżek cen żywności - przerwali pracę i wyszli na ulicę. Dwa miesiące później nie żył.
Posłuchaj
Masz rocznicowa
Od przeszło czterech dekad w uroczystościach biorą udział parafianie z podradomskiego Pelagowa. Zdaniem Marty Furtak, siostrzenicy duchownego, pamiętają, bo zawsze traktował ich jak bliskich.
Tradycyjnie, najpierw spotykają się przy grobie kapłana. Składają wieńce i palą znicze, a potem uczestniczą w rocznicowej Mszy świętej w kościele pod wezwaniem Wniebowzięcia najświętszej Marii Panny w Koniemłotach.
W grudniu 2018 roku rozpoczął się proces beatyfikacyjny księdza Romana Kotlarza.
pkur