"J***ć PiS i psy" na proteście LGBT. Dziennikarz "GW": to nie seans nienawiści, a zbiorowa terapia

2020-08-11, 13:56

"J***ć PiS i psy" na proteście LGBT. Dziennikarz "GW": to nie seans nienawiści, a zbiorowa terapia
Uczestnicy protestów w Poznaniu wykrzykiwali wulgarne hasła skierowane - do policji i polityków PiS. Foto: Norbert Rzepka/REPORTER

"To nie był seans nienawiści, to była zbiorowa terapia". Tak wulgarne okrzyki uczestników protestów środowisk LGBT, ocenił dziennikarz "Gazety Wyborczej". Według dziennikarza demonstranci, wykrzykiwali obraźliwe hasła – do policji i polityków PiS – "poczuli ulgę". Za wszystko Żytnicki obwinił rządzących.

Żytnicki na Twitterze skomentował protest przeciwko decyzji sądu, o aresztowaniu Michała Sz., który określa się jako kobieta i chce, by nazywano go Margot.

Jeden z takich protestów odbył się w Poznaniu. Jego uczestnicy krzyczeli: "j***ć PiS", "j***ć psy". Dziennikarz skomentował zachowanie uczestników, pisząc, że "tak wygląda w**** osób LGBT i ich sojuszników, do tego właśnie doprowadziła homofobiczna kampania nienawiści uprawiana przez rząd, prezydenta i rządowe media".

Powiązany Artykuł

lgbt warszawa pap 1200.jpg
Gliński: polski rząd w żadnym wymiarze nie narusza godności osób o innej orientacji seksualnej

W następnym wpisie Żytnicki podkreśla, że "to nie był seans nienawiści, to była zbiorowa terapia. Ci ludzi krzycząc to, poczuli ulgę". Dodaje także, "i to, że do tego doszło, jest winą władzy". 

Protesty po aresztowaniu

W obronie Michała Sz. odbyły się protesty w całym kraju. Nie obyło się także bez incydentów - uczestnicy protestów wykrzykiwali wulgarne hasła, atakowali też policjantów.

Michał Sz. podejrzany jest o dokonanie czynu chuligańskiego polegającego na udziale w zbiegowisku, brutalnym zaatakowaniu działacza fundacji pro-life oraz niszczeniu mienia należącego do fundacji. Chodzi o zdarzenia z 27 czerwca tego roku.

Za taki czyn grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. 

Zażalenie prokuratora uwzględnił sąd i zastosował wobec Michała Sz. dwumiesięczny areszt tymczasowy. W sobotę został doprowadzony do aresztu śledczego.

tvp.info/Twitter/AS

Polecane

Wróć do strony głównej