Sąd zakończył czytanie uzasadnienia wyroku ws. Amber Gold. Liczyło ponad 9 tysięcy stron

2020-07-29, 15:55

Sąd zakończył czytanie uzasadnienia wyroku ws. Amber Gold. Liczyło ponad 9 tysięcy stron
Sala rozpraw Sądu Okręgowego w Gdańsku. Foto: PAP/Marcin Gadomski

Sąd Okręgowy w Gdańsku ukończył w środę czytanie pisemnego uzasadnienia wyroku ws. afery finansowej Amber Gold. Wyrok został ogłoszony 16 października 2019 r. Byłego szefa spółki Marcina P. skazano nieprawomocnie na 15 lat więzienia, a jego żonę na 12,5 roku.

- Uzasadnienie wyroku liczy 9345 stron i zajmuje około 47 tomów akt sprawy - poinformował rzecznik prasowy ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Gdańsku Łukasz Zioła.

Dodał, że wysyłka pisemnego uzasadnienia wyroku dla stron została chwilowo wstrzymana do czasu złożenia przez nich oświadczeń, czy z uwagi na objętość dokumentu zgadzają się na jego doręczenie w formie elektronicznej.

Kilka dni po ogłoszeniu wyroku prowadząca proces sędzia Lidia Jedynak wystąpiła do prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku z wnioskiem o przedłużenie terminu na sporządzenie pisemnego uzasadnienia wyroku do 29 maja 2020 r. Terminu tego, z uwagi na to, że sprawa jest wyjątkowo obszerna, nie udało się jednak dotrzymać. Następny wyznaczono do 30 lipca.

14 dni na wniesienie apelacji 

Wyrok z pisemnym uzasadnieniem zostanie doręczony stronom procesu, które będą miały 14 dni na wniesienie apelacji.

Prokuratorzy w mowach końcowych procesu wnieśli o kary po 25 lat więzienia dla każdego z oskarżonych. Obrońcy Marcina P. i Katarzyny P. wnioskowali o ich uniewinnienie.

Czytaj także:

Gdański sąd wymierzył prezesowi Amber Gold Marcinowi P. 15 lat pozbawienia wolności, a jego żonie 12,5 roku. Do tego nałożono na nich kary finansowe, w tym dziesięcioletni zakazu prowadzenia działalności gospodarczej.

Powiązany Artykuł

Marek Król 1200.jpg
Marek Król: w aferze Amber Gold skazano słupa, a my się podniecamy

Sąd orzekł również wobec oskarżonych obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej części pokrzywdzonym w aferze Amber Gold. Dotyczy to ponad tysiąca osób, które nie zgłosiły swoich wierzytelności u syndyka masy upadłościowej Amber Gold i nie wystąpiły z pozwami cywilnymi przeciwko władzom spółki. Odszkodowania, które mają zapłacić tym osobom oskarżeni, wynoszą co najmniej 32 miliony złotych.

Na poczet orzeczonych kar więzienia sąd wliczył czas pobytu w areszcie Marcina P. (od sierpnia 2012 r.) i Katarzyny P. (od kwietnia 2013 r.).

Cztery zarzuty dla Marcina P.

Proces ws. Amber Gold rozpoczął się w marcu 2016 r. Marcinowi P. postawiono ogółem cztery, a Katarzynie P. dziesięć zarzutów.

Według prokuratury, Marcin P. i jego żona Katarzyna P. w latach 2009-12 w ramach tzw. piramidy finansowej oszukali w sumie ponad 18 tys. klientów spółki, doprowadzając ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł. Oskarżenie dotyczy także prowadzenia działalności parabankowej i prania brudnych pieniędzy. Według prokuratury, Katarzyna P. i Marcin P. działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i uczynili sobie z tej działalności stałe źródło dochodu.

Amber Gold to firma, która miała inwestować w złoto i inne kruszce. Działała od 2009 r., a klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - od 6 proc. do nawet 16,5 proc. w skali roku - które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia 2012 r. firma ogłosiła likwidację, a tysiącom klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy ani odsetek od nich.

Katarzyna P. i Marcin P. pieniądze pozyskane z lokat wydawali na rozmaite cele - m.in. na finansowanie linii lotniczych OLT Express (nieistniejący już przewoźnik, w którym głównym inwestorem była Amber Gold) przeznaczono prawie 300 mln zł. Część dochodów szła też na wynagrodzenia. Ustalono, że z tego tytułu oskarżeni wypłacili sobie 18,8 mln zł.

bartos

Polecane

Wróć do strony głównej