Jarosław Kaczyński: nasi polityczni przeciwnicy są gotowi traktować Polskę jako dodatek do Niemiec

2020-07-09, 19:18

Jarosław Kaczyński: nasi polityczni przeciwnicy są gotowi traktować Polskę jako dodatek do Niemiec
Prezes PiS Jarosław Kaczyński. Foto: Shutterstock

- My zawsze prowadziliśmy politykę zmierzającą do podniesienia naszego statusu i naszej pozycji. Nasi polityczni przeciwnicy są na te kwestie zupełnie obojętni, w gruncie rzeczy są gotowi traktować Polskę jako taki dodatek do Niemiec - powiedział w czwartek prezes PiS Jarosław Kaczyński.

- Siły zewnętrzne uzurpują sobie prawo do decydowania o tym, kto w Polsce będzie rządził, a to jest odbieranie Polakom czegoś, co jest święte, tzn. niepodległości i suwerenności, i musimy się temu bardzo zdecydowanie przeciwstawić - powiedział Jarosław Kaczyński.

Powiązany Artykuł

duda 1200 pap.jpg
Prezydent: chcę Polski, która potrafi ochronić słabszych i nie musi bać się silnych

- Miała miejsce bardzo brutalna i bardzo daleko idąca interwencja ze strony prasy, nie ukrywajmy tego, niemieckiej po prostu, ale na przyszłość musimy w ogóle zapobiec tego rodzaju sytuacjom - dodał.

Posłuchaj

Jarosław Kaczyński o repolonizacji mediów (IAR) 0:23
+
Dodaj do playlisty

Prezes PiS stwierdził, że władza w Polsce nie może się zgodzić na to, żeby "część narodowego systemu nerwowego" była "w obcych rękach".

- Można i trzeba, to jest oczywiste, kupować czasem towary wyprodukowane gdzie indziej, jest obrót, jest handel światowy i to służy wszystkim, także Polsce, natomiast trzeba pilnować, żeby ten układ nerwowy, jak to powiedziałem, w Polsce był polski - mówił Jarosław Kaczyński.

Zobacz także:

"Mogą mówić wszystko, ale wiadomo, że nie dotrzymują swoich zobowiązań"

Prezes PiS mówił w telewizji Trwam, że najwyższa stawka wyborów prezydenckich odnosi się do naszej cywilizacji i naszej kultury. - Ci, którzy w tej chwili prą do władzy - w tym momencie w wyborach prezydenckich, a przecież wiadomo, że nie tylko o nie chodzi - to są ludzie, którzy kwestionują to wszystko, co jest naszą tradycją - ocenił.

Jak dodał, mają oni zwyczaj w trakcie kampanii wyborczych wmawiania, że jest inaczej, przecząc temu, co sami mówili. - Ale te fakty są niepodważalne, jeżeli spojrzeć na ich wypowiedzi, ale także w wielu wypadkach na ich praktykę. Jeżeli chodzi o obecnego kandydata na prezydenta, pana Trzaskowskiego, to tutaj można mówić o praktyce, takiej zupełnie ewidentnej, tutaj chodzi o to wszystko, co robi jako prezydent Warszawy w tej sferze - podkreślił Jarosław Kaczyński.

Zdaniem prezesa PiS stawką wyborów prezydenckich będzie także polityka społeczna. - Czy polityka społeczna ma wspierać rodzinę i tych wszystkich, którzy znajdują się w trudniejszej sytuacji, czy też ma - jak to było przez wiele, wiele lat po 1989 r. - otwierać drogę dla tych, którzy chcą się szybko wzbogacić i nie mają tutaj żadnych oporów, żadnych zasad, są gotowi wszelkie reguły - także prawne - łamać - zaznaczył polityk.

Powiązany Artykuł

dud1200pap.jpg
Prezydent: realizacja ambitnych inwestycji to jest polityka na najbliższe lata

- Niezależnie od tego, co dzisiaj mówią na ten temat nasi polityczni przeciwnicy, czego nie zapowiadają (...), mogą sobie mówić wszystko, ale wiadomo, że nie dotrzymują swoich zobowiązań. Wiadomo, jakie są ich interesy, powiązania i zobowiązania. Nie ma wątpliwości, że prędzej czy później, a raczej prędzej, bardzo szybko od tej polityki odejdą. Tym bardziej że jest okazja w postaci kryzysu ogólnoświatowego i zawsze można ogłosić, że "no cóż, chcieliśmy, ale tak naprawdę nie da rady" - mówił prezes PiS.

"Chodzi o kontynuację zmian"

Stawką tych wyborów - dodał Jarosław Kaczyński - będzie także wszystko to, co odnosi się do spójności i trwania narodu. Jak zaznaczył, chodzi o politykę historyczną i politykę godnościową.

- Chodzi o to, by albo kontynuować te zmiany - niestety jeszcze, tu uczciwie powiem, niedostatecznie zaawansowane - które następują za naszych rządów. Czy chcemy wrócić do tego wszystkiego, co ma przygotowywać młodego człowieka do życia w społeczeństwie lewicowo-liberalnym, społeczeństwie permisywnym, bez żadnych zasad, w społeczeństwie, które zmienia się i zawsze się musi zmieniać w oligarchię? - pytał.

Posłuchaj

Jarosław Kaczyński w TV Trwam o wyborach prezydenckich (IAR) 0:31
+
Dodaj do playlisty

Inną stawką jest kształt polskiego państwa, który - jak dodał Jarosław Kaczyński - może być albo "bardzo dalece niedoskonały i wpisujący się w swojej praktyce w zamierzenia liberalno-demokratyczne", albo "ma służyć rzeczywistym interesom obywateli, by w Polsce było bezpiecznie, a także temu, by Polska się szybko rozwijała".

Według Jarosława Kaczyńskiego kryje się za tym spór o politykę gospodarczą, czy państwo ma gospodarkę wspierać, czy mamy mieć w Polsce model polityki gospodarczej, która prowadzi do szybkiego rozwoju, czy też przyjmiemy koncepcję, która będzie koncentrować rozwój w wielkich metropoliach, lekceważąc wszystkich tych, którzy żyją poza tymi metropoliami.

Czytaj także:

"Oni nie chcą być wielkim europejskim narodem"

Kolejną stawką tych wyborów jest bezpieczeństwo. - Czy wpisujemy się w to przeświadczenie, że niebezpieczeństwa nie istnieją i prowadzimy taką politykę, jakby cała dotychczasowa historia się zakończyła, czy też bierzemy pod uwagę, że te niebezpieczeństwa są widoczne gołym okiem zarówno w polityce międzynarodowej, jak i w polityce militarnej, i je uwzględniamy - podkreślił prezes PiS.

Posłuchaj

Jarosław Kaczyński w TV Trwam: te wybory zdecydują, jak się będzie rozwijać Polska (IAR) 0:22
+
Dodaj do playlisty

- Zawsze prowadziliśmy (...) politykę umacniania bezpieczeństwa w sferze militarnej, ekonomicznej, energetycznej, jak i politykę zmierzającą do podniesienia naszego statusu i naszej pozycji - oświadczył Jarosław Kaczyński.

Powiązany Artykuł

EN_kiezyn1200.jpg
"Intelektualnie bije na głowę Rafała Trzaskowskiego". Prof. Kieżun poparł prezydenta

- Nasi polityczni przeciwnicy są na te wszystkie kwestie zupełnie obojętni. W gruncie rzeczy są gotowi traktować Polskę jako taki dodatek do Niemiec (...). My chcemy być wielkim europejskim narodem, oni nie chcą być wielkim europejskim narodem, bo wiedzą, że jak Polska będzie wielkim europejskim narodem, to ta tzw. elita nie będzie miała w Polsce nic do powiedzenia - dodał.

"Udział w tych wyborach jest naprawdę całkowicie bezpieczny"

Kaczyński pytany w TV Trwam o niską frekwencję wśród polskich seniorów w pierwszej turze wyborów prezydenckich odpowiedział: "Tutaj mieliśmy do czynienia, jak sądzę, ze skutkami epidemii i z obawami pewnej części starszego pokolenia".

- Ja mogę zapewnić, tak, jak wielu innych, że udział w tych wyborach jest naprawdę całkowicie bezpieczny. Bezpieczniejszy nawet niż pójście do sklepu - powiedział. - Naprawdę nie ma się czego obawiać - dodał.

Prezes PiS ocenił, że w Polsce epidemia koronawirusa "miała przebieg stosunkowo łagodny". - Chociaż trzeba tutaj być bardzo ostrożnym, jeżeli chodzi o wszelkiego rodzaju zabezpieczenia, przygotowania na przyszłość, żeby nic takiego nie mogło się powtórzyć - zaznaczył.

- Ale jak na to wszystko, co działo się w Europie, to naprawdę nam się tutaj udało to dobrze przeprowadzić, dobrze przejść dzięki sprawnej władzy, dzięki sprawnemu Ministerstwu Zdrowia, sprawnemu rządowi - przekonywał prezes PiS.

"Głosujmy na Andrzeja Dudę"

Jarosław Kaczyński podkreślił, że "dziś nie ma się czego bać". Zwracając się do pokolenia polskich seniorów, poprosił, by "iść na te wybory". - One są ważne dla każdego z państwa i są ważne dla przyszłości także państwa dzieci i wnuków. Niezwykle ważne w tym wymiarze, który dotyczy losów starszego pokolenia, ta waga jest naprawdę ogromna - podkreślił.

Powiązany Artykuł

wiec poparcia AD Jaki TT-1200.jpg
"Polacy zmieniali świat dlatego, że myśleli po polsku". Wiec poparcia dla Andrzeja Dudy

Prezes PiS zwrócił uwagę, że kultura przeciwników Andrzeja Dudy, "jest kulturą (...), która nie szanuje ludzkiego życia, nie tylko tego życia poczętego, ale nie szanuje także życia ludzi starszych, szczególnie takich ludzi wyraźnie starszych". - Ta eutanazja, która niekiedy dziś w Europie przybiera charakter właściwie przymusowy, jest tego najlepszym dowodem - argumentował.

- Nie idźmy w tym kierunku - zaapelował. - Jeżeli nie chcemy iść w tym kierunku - to idźmy i głosujmy. Głosujmy na Andrzeja Dudę, bo on jest gwarancją, że Polska w tym kierunku nie pójdzie - podkreślił Jarosław Kaczyński.

jp

Polecane

Wróć do strony głównej