"Miałam 25 aborcji". Oburzenie w sieci po wpisie feministek promujących aborcję bez granic

2020-05-28, 11:34

"Miałam 25 aborcji". Oburzenie w sieci po wpisie feministek promujących aborcję bez granic
Wpis na profilu "Dziewuchy dziewuchom" spotkał się z ostrą krytyką wielu środowisk.Foto: Screen/FB/Twitter

"Bądź taką matką, jaką chcesz. Wtedy, kiedy chcesz. Pod warunkiem, że w ogóle masz na to ochotę" - brzmią życzenia na Dzień Matki od skrajnej feministycznej grupy Dziewuchy Dziewuchom. Wcześniej opublikowano tekst reklamujący "Jak zrobić aborcję" z szokującym zdjęciem.

"Cyber-aktywizm to podstawowa płaszczyzna naszej działalności, ale zdecydowanie nie chcemy się do niej ograniczać" - napisała Fundacja Dziewuchy Dziewuchom. Najnowsze wpisy w sieciach społecznościowych wywołały jednak oburzenie formą cyberaktywizmu organizacji.


Powiązany Artykuł

usg ciaza kobieta dziecko aborcja F 1200.jpg
Pomoc w sytuacji niespodziewanej ciąży. Powstał Telefon Zaufania Pro-Life

Feministki umieściły w grafice kobietę prowadzącą wózek z psem. Wśród komentarzy znalazły się głosy krytyki i mówiące o stereotypizacji feministek. "Tu bardziej chodzi o to że to Dzień Matki więc złóżmy po prostu życzenia tym mamom, tym bardziej świadomym, tym mniej świadomym ale po prostu im, tym posiadającym dzieci bo to ich święto a nie wkładajmy w to od razu osoby bezdzietne z ich kotkami psami i pozostałymi zwierzętami. Im możemy zrobić osobna grafikę w dniu kota czy psa. Nie każda osoba bez dzieci przekłada swoją miłość na zwierzęta a ta grafika tak wlansie nas pokazuje niczym stare panny z kotem" - czytamy w jednej z odpowiedzi. 

W innym komentarzu nie zabrakło też ironii: "Polecam gorąco, dzięki temu nie mam kontaktu z matką od kilku lat. Polecam, 10/10. Duża oszczędność na prezentach i połączeniach telefonicznych/smsach".

"Miałam 25 aborcji"

Wcześniej na profilu aktywistek opublikowano grafikę dziewczyny, która stoi dumnie i uśmiechem mówi o bezpiecznych aborcjach i chwali się 25 aborcjami.

"Jak najlepiej zrobić aborcję? Tak wcześnie jak to możliwe, tak późno jak to konieczne i dokładnie tyle razy ile potrzebujesz. Zarówno aborcja farmakologiczna, jak i chirurgiczna, są bezpieczniejsze medycznie niż poród. Liczba poprawnie przeprowadzonych zabiegów nie ma wpływu na zdrowie osoby ani na jej zdolność poczęcia czy donoszenia ciąży w przyszłości" - czytamy we wpisie Fundacji, który wywołał zdecydowanie szerszą reakcję.

Powiązany Artykuł

leah-darrow-screen-1200.jpg
"Nigdy nie niszczą marzeń". Znana modelka broni życia nienarodzonych dzieci

- W ten sposób nie robicie niczego dobrego dla kobiet - skomentowała Agnieszka Gozdyra z Polsat News. Dodała, że aktywistki są "zacietrzewione i niewyedukowane".

"25?😮Traktowanie aborcji jako środek antykoncepcji? No nie. Bardzo słaby ten plakat" - czytamy w jednym z komentarzy. 

Krytyka feministek

Krytyki nie kryły także zwolenniczki aborcji: "Beznadziejny plakat. Dajecie argumenty przeciwnikom że środowisko pro choice skrobia się na potęgę i nie widza w tym nic złego itd....a nie taki jest chyba nasz cel ? Tylko edukować na spokojnie tłumaczyć. Z drugiej strony 25 aborcji ? To też brak wiedzy o antykoncepcji i jednak nie chce mi się wierzyć że 25 zabiegów nie ma wpływu na organizm...".

"No niestety, zgadzam się z dziewczynami, ze to jest słabe. Chyba nie o takie podejście nam wszystkim chodzi. A raczej o zwiekszona świadomość nie tylko w kontekście aborcji ale antykoncepcji i podejmowanych decyzji. To na pewno nie wygląda na „zdrowe” podejście".

"Dziewuchy dziewuchom" zasłynęły z organizacji m.in. czarnych marszy. To nie pierwsze działania grupy założonej przez Agatę Maciejewską, które nie spodobały się nawet samym środowiskom feministycznym. Pomysłodawczyni w 2018 r. postanowiła zastrzec jej nazwę jako znak towarowy, przeciwko czemu protestowały tysiące aktywistek.   

Pisownia cytatów oryginalna.

pg

Polecane

Wróć do strony głównej