Pożar składowiska z chemikaliami w Nowinach opanowany, apel do mieszkańców

2020-04-19, 19:45

Pożar składowiska z chemikaliami w Nowinach opanowany, apel do mieszkańców
Pożar w Nowinach. Foto: Wiktor Taszłow / Radio Kielce

Jeszcze przez kilka godzin strażacy będą dogaszali pożar składowiska odpadów chemikaliów w Nowinach. - Sytuacja jest opanowana, pożar nie rozprzestrzenia się - przekazał PAP Marcin Nyga, rzecznik prasowy świętokrzyskiej straży pożarnej.

Posłuchaj

Oficer prasowy świętokrzyskiego komendanta straży pożarnej młodszy brygadier Marcin Nyga o walce z ogniem na składowisku chemikaliów (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- W akcji bierze udział 30 zastępów straży pożarnej. Udało się zapobiec rozprzestrzenieniu się ognia na sąsiednie budynki oraz zakłady, gdzie między innymi zaparkowanych było kilka pojazdów. Akcja może potrwać kilka godzin, ale pożar jest opanowany, nie rozprzestrzenia się poza obszar składowiska. Mamy na miejscu przygotowane znaczne ilości środka pianotwórczego, będziemy pokrywać składowisko warstwą piany, tak, aby doprowadzić do całkowitego ugaszenia - dodał Marcin Nyga.

Szkodliwy dym

Zaznaczył, że w powietrzu cały czas unosi się dym, który może być szkodliwy dla mieszkańców okolicznych gmin. - Na miejscu pracuje zespół chemiczny, badający zawartość chemiczną dymu, który może być szkodliwy dla mieszkańców - dodał Nyga.

W związku z tym o pozostanie w domach apelują władze Kielc oraz gmin Sitkówki-Nowiny i Morawicy. W Kielcach w związku z tym zawyły też syreny alarmowe.- Prosimy o zachowanie szczególnej ostrożności. Dym może być niebezpieczny dla zdrowia i życia ludzi. Nie otwierajmy okien i drzwi, unikajmy przebywania na zewnątrz - przekazał Tomasz Porębski, rzecznik prezydenta Kielc.

Źródło: Polskie Radio Kielce

Ewakuowani mieszkańcy

W związku z zagrożeniem ewakuowano także 120 mieszkańców Nowin. Zostali oni przetransportowani do Schroniska Młodzieżowego w Nowinach. W akcję ewakuacyjną zaangażowani byli żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej.

Z kolei wicewojewoda świętokrzyski Rafał Nowak apeluje o zachowanie spokoju. Zdementował jednocześnie medialne doniesienia, że na terenie Kielc i pobliskich gmin został wprowadzony stan zagrożenia chemicznego. - Nie ma zagrożenia chemicznego dla mieszkańców Nowin, Kielc oraz okolicznych gmin. Stan zagrożenia chemicznego nie został wprowadzony. Te informacje nie są prawdziwe - powiedział Nowak.

Składowisko niebezpiecznych odpadów utworzono sześć lat temu na podstawie zgody wydanej przez starostwo powiatowe. W 2018 r. policjanci i inspekcja ochrony środowiska odkryli, że przechowywane tam odpady są składowane niezgodnie z wydanym pozwoleniem. Na działce, położonej kilkaset metrów od osiedla domów jednorodzinnych, znajdowało się około 1300 pojemników oraz 960 palet z beczkami.

Wadliwy sposób magazynowania

W badanie sprawy zaangażowana została prokuratura. W toku śledztwa ustalono, że sposób magazynowania odpadów jest niezgodny z warunkami decyzji, a składowane substancje zagrażają zdrowiu i życiu ludzi oraz środowisku.

Fot. Bartłomiej Bitner/Polskie Radio Fot. Bartłomiej Bitner/Polskie Radio

Powiązany Artykuł

Shutterstock Straż Pożarna 1200.jpg
Pożar kamienicy w Kędzierzynie-Koźlu. Są ofiary śmiertelne

Właścicielowi firmy odpowiedzialnej za składowanie odpadów, 33-letniemu Łukaszowi P. prokuratura postawiła zarzut składowania odpadów wbrew przepisom ustawy o odpadach, "w sposób, który może zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka, jak również skutkować istotnym obniżeniem jakości powietrza i powierzchni ziemi".

Mężczyzna został zobowiązany do usunięcia składowiska. Wytoczono mu również sprawę karną, a w październiku ubiegłego roku P. został skazany na rok i trzy miesiące więzienia. Usunięciem odpadów miało zająć się starostwo powiatowe. Jednak ze względu na brak funduszy – koszt utylizacji odpadów szacowano na około 5 mln zł – odpady nie zostały posprzątane.

Prawdopodobną przyczyną pożaru było podpalenie. Informację o pożarze strażacy otrzymali przed godziną 15, pierwotnie wynikało z niej, że w Nowinach doszło do pożaru traw. Dogaszanie pożaru może potrwać jeszcze kilka godzin.

msze, 

Polecane

Wróć do strony głównej