"Ucięły się nam wszystkie środki utrzymania". Dramatyczny apel sióstr benedyktynek

2020-04-04, 15:50

"Ucięły się nam wszystkie środki utrzymania". Dramatyczny apel sióstr benedyktynek
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: PAP/ANGELO CARCONI

Siostry benedyktynki z klasztoru w Staniątkach zwracają się z apelem o pomoc. Z powodu pandemii mniszki z 800-letniego opactwa pod Krakowem straciły możliwość pracy na własne utrzymanie. W staniąteckim klasztorze mieszka 12 mniszek. Większość z nich to osoby w podeszłym wieku.


Powiązany Artykuł

ks-Bogdan-Bartold-pap-1200.jpg

Przełożona opactwa benedyktynek w Staniątkach, matka Stefania Polkowska wyjaśnia, że siostry znalazły się w bardzo trudnym położeniu finansowym.

- W tej chwili najważniejsze jest dobre przygotowanie do Świąt Wielkanocnych w końcówce okresu Wielkiego Postu. Tak, jak wszystkim innym w Polsce i na świecie w tym czasie jest ciężko, tak i siostrom w opactwie nie jest łatwo. Ucięły się nam wszystkie środki utrzymania, a musimy płacić rachunki, trzeba kupić węgiel i żywność, prowadzimy również rozpoczęte remonty - mówiła matka przełożona.

Siostry benedyktynki w Staniątkach na furcie nadal sprzedają swoje wyroby: miód, baranki cukrowe, ciasta świąteczne, ciasteczka w kształcie zajączków i baranków.

- Dostępna jest też woda święcona i palmy wielkanocne. Staramy się w tym trudnym okresie żyć tak jak zawsze, myśląc o Panu Bogu, modląc się jednocześnie za wszystkich ludzi, którzy tej modlitwy potrzebują i wszystkimi, którzy przezywają lęki. Myślę, że w Panu Bogu te lęki można rozwiązać - dodała siostra benedyktynka.

Apel o wsparcie

Przełożona sióstr benedyktynek, Stefania Polkowska zwraca się z apelem o jakiekolwiek dobrowolne wsparcie. - Byłybyśmy wdzięczne, gdyby ktoś mógł nas wspomóc. Wszystko jedno w jakiej formie, czy w formie darowizn czy w formie pieniężnej. Ale i również w formie modlitwy za nas, też za tych wszystkich, którzy przychodzą nam z pomocą czy przyjdą nam z pomocą. Tak, żeby Pan Bóg otworzył serca tych ludzi na potrzeby nie tylko nasze, ale i tych ludzi, którzy są wokół nas, których trzeba zobaczyć - wyjaśnia przełożona Stefania Polkowska.

Powiązany Artykuł

siostra zakonna 1200 free

- Jesteśmy z ludźmi w ich problemach i modlimy się za cały świat. Mniszki codziennie odmawiają suplikacje i modlą się do Matki Bożej Staniąteckiej - mówiła matka Stefania Polkowska.

Siostry modlą się za wstawiennictwem Prymasa Tysiąclecia, który jest patronem matki Stefanii. - Przeprowadził Polskę przez komunizm, sprawił, że wiara w naszym narodzie ocalała i wierzę, że za jego przyczyną uprosimy ocalenie - mówi mniszka.

Tak można pomóc

Szczegółowe informacje o tym, jak pomóc benedyktynkom w Staniątkach, można uzyskać na furcie i pod numerem telefonu: (12) 281 80 58. Kontakt do sióstr i numer konta znajdują się na stronie internetowej www.benedyktynki.eu.

W Staniątkach od stuleci czczony jest cudowny obraz Matki Bożej Bolesnej. Opactwo staniąteckie, dzięki nieprzerwanej historii, zachowało bogaty zbiór zabytków: dokumentów, rękopisów, starodruków, muzykaliów oraz przedmiotów i szat liturgicznych. Obecnie klasztor posiada kilkanaście tysięcy woluminów, w większości nieskatalogowanych i nieprzebadanych.

pkur

Polecane

Wróć do strony głównej