Piotr Gliński: czeka nas trudny czas, restrykcje powinny być poważniejsze

2020-03-29, 18:48

Piotr Gliński: czeka nas trudny czas, restrykcje powinny być poważniejsze
Piotr Gliński. Foto: Twitter/Piotr Gliński

- Będziemy musieli najprawdopodobniej wprowadzić bardziej rygorystyczne, administracyjne przepisy ograniczające rozprzestrzenianie się pandemii koronawirusa - powiedział wicepremier Piotr Gliński. Dodał, że "będą one dotyczyć sklepów i miejsc pracy".

Posłuchaj

Wicepremier Piotr Gliński o kolejnych restrykcjach w związku z pandemią (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Niestety, spodziewamy się jeszcze większego wzrostu zachorowań. Codziennie odbywamy tę naradę generalną, czyli posiedzenie zarządzania kryzysowego, monitorujemy sytuację, która w dalszym ciągu jest bardzo poważna i są także zachorowania rozproszone, co znaczy, że niestety ten wirus rozprzestrzenia się mimo restrykcji wprowadzonych w odpowiednim czasie - powiedział Gliński na antenie Polsat News.

- Myślę, że te restrykcje będą musiały być jeszcze poważniejsze. Sytuacja jest poważna, czeka nas trudny czas, nie wiadomo, kiedy on się skończy. Musimy być wszyscy odpowiedzialni- apelował.

Powiązany Artykuł

Orlen transport 1200 TT.jpg
PKN Orlen przeznaczy kolejne 60 mln zł na walkę z koronawirusem

"Nic nie jest optymistyczne"

Wicepremier przypomniał, że w powstrzymywaniu epidemii najważniejsza jest izolacja. - Musimy dbać przede wszystkim o izolację, która musi być zachowana. Izolacja musi być zachowywana w sklepach, w miejscach pracy, w środkach komunikacji publicznej - zaznaczył.

Odnosząc się do wciąż popularnych mimo obostrzeń spacerów Polaków, Gliński apelował o zrozumienie, że obecny czas epidemii jest wyjątkowy. - Niestety, w ciągu tego weekendu pojawiły się dość duże może nie tłumy, ale dość duże zbiorowiska osób w różnych miejscach publicznych - zauważył. - Musimy bardzo uważać. Nic nie jest dokończone. Nic nie jest optymistyczne - powiem wprost. Raczej musimy się spodziewać pogłębienia różnych problemów - mówił.

- Będziemy musieli najprawdopodobniej wprowadzić jeszcze bardziej rygorystyczne, administracyjne przepisy - zapowiedział Gliński.

<<CZYTAJ TAKŻE>> Akcja "LOT do domu". MSZ: do Polski powróciło ponad 42 tys. rodaków

Dodał też, że polskie władze nie mogą dopuścić do sytuacji takiej, jaka jest we Włoszech i w Hiszpanii, gdzie państwo "nie jest w stanie zaopiekować się najsłabszymi". - My do tego dopuścić nie możemy - podkreślił wicepremier.

"Nie chodzi o kary"

Powiązany Artykuł

wojsko koronawirus TT-663.jpg
Szef MON: wojsko dostarcza sprzęt medyczny i odzież ochronną dla szpitali zakaźnych

Zwrócił również uwagę, że z danych wynika, że ponad 90 proc. społeczeństwa polskiego zachowuje się odpowiedzialnie, ale wystarczy 1 proc. społeczeństwa, które nie zachowuje się w ten sposób, by doszło do tragedii. - Bardzo prosimy o to, żebyśmy wszyscy byli odpowiedzialni - apelował.

Wicepremier pytany, czy zapowiadane obostrzenia pojawią się w przyszłym tygodniu, odpowiedział: "one będą szybciej". - Tu nie chodzi o kary, chodzi o to, że musimy wprowadzić obostrzenia administracyjne w miejscach pracy, w sklepach. Nie możemy łamać tych zasad, o których mówimy - tłumaczył.

Zapytany o to, czy zostanie ograniczona liczba osób wpuszczanych do sklepów, odpowiedział, że "najprawdopodobniej także i to". - Powinniśmy sami o tym pamiętać, zresztą ludzie się ustawiają w kolejkach w pewnej odległości, ale nie wszędzie, niestety - tłumaczył.

"Wirus niestety zabija"

- Problem podstawowy polega na tym, że nie będziemy wydolni jako państwo, jako służba zdrowia, do opieki nad najsłabszymi, nad tymi, którzy, a ja należę do tej grupy jako grupy ryzyka wiekowego, są najbardziej podatni na działanie tego wirusa; on niestety zabija i musimy o tym pamiętać (...) A możemy się zaopiekować w odpowiedni sposób tylko wtedy, kiedy tych przypadków najpoważniejszych nie będzie zbyt wiele - wtedy będziemy w stanie dać najlepszą opiekę - mówił.

<<CZYTAJ TAKŻE>> Lubelskie: grzywna za złamanie zasad kwarantanny

Zapowiedział też, że jeszcze w niedzielę spotka się z głównym inspektorem sanitarnym Jarosławem Pinkasem i jego współpracownikami, by jak najlepiej sformatować przekaz medialny mający pomóc w zwalczaniu rozprzestrzeniania się epidemii koronawirusa.

pkr

Polecane

Wróć do strony głównej