Konkurs na pomnik Bitwy Warszawskiej. Piotr Gliński: nie zgłoszono sensownego projektu

2020-03-16, 06:55

Konkurs na pomnik Bitwy Warszawskiej. Piotr Gliński: nie zgłoszono sensownego projektu
Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński . Foto: PAP/Rafał Guz

- W konkursie na pomnik Bitwy Warszawskiej, wśród zgłoszonych prac, niestety nie było żadnego sensownego łuku triumfalnego - powiedział wicepremier i minister kultury Piotr Gliński w wywiadzie dla poniedziałkowego tygodnika "Sieci".

Powiązany Artykuł

pap_20121112_06L.jpg
Pomnik Bitwy Warszawskiej 1920. Autor projektu: można stworzyć coś spektakularnego

- Zabiegaliśmy u organizatora, którym było miasto, by w warunkach konkursu dopuszczono także łuk triumfalny. I to nam się udało, formuła konkursu była otwarta. Niestety wśród zgłoszonych prac nie było żadnego sensownego łuku - powiedział wicepremier Piotr Gliński.

>>>[CZYTAJ TAKŻE] Zbigniew Gryglas: cieszy mnie konsensus ws. Pomnika Bitwy Warszawskiej

Jak dodał, "okazało się także, choć to argument poboczny, że łuk w tym konkretnym miejscu, na pl. Na Rozdrożu, nie bardzo pasuje (...). Eksperci, konserwator, wskazywali, że w tym konkretnym miejscu upamiętnienie powinno być pionowe i monumentalne, do 40 m wysokości, widoczne z każdej strony". Według ministra "projekt Mirosława Nizia doskonale się w to wpisał".

"Ciekawy artystycznie i edukacyjnie"

Wicepremier zaznaczył, że jest zadowolony z rozstrzygnięcia, które zapadło. - Cały sąd konkursowy zgodnie stwierdził, że są dwa dobre projekty: ten zwycięski Mirosława Nizia i drugi, przygotowany przez Karola Badynę, ciekawy artystycznie i edukacyjnie, ale niestety nie monumentalny - powiedział.

Powiązany Artykuł

polskieradio24.pl Piotr Gliński 1200.jpg
"Ważny etap upamiętniania Bitwy Warszawskiej". Wicepremier o projekcie pomnika

Piotr Gliński przyznał, że nie był członkiem sądu konkursowego, ale zasiadali w nim jego współpracownicy. - W sprawach gustu, zwłaszcza w kontekście obecnego polskiego sporu, polityki historycznej, skandalicznych zaniechań i fałszów, łatwo o przeskalowane emocje. To i przykre, i smutne - stwierdził.

pb

Polecane

Wróć do strony głównej